URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 5

• Marcin Zimerman

  4 października 2011 o godz. 16:33

  

  Podobno Iwanczuk nie zagra w Bilbao bo zostal napadniety i okradziony w Brazylii.
• Krzysztof Kledzik

  4 października 2011 o godz. 17:37

  

  Oj, to kiepsko. Natomiast myślałem, że Carlsen i Anand lepiej sobie poradzą.
• admin

  5 października 2011 o godz. 15:43

  

  Rzeczywiście w miniony poniedziałek Wasilly Iwanczuk wraz z żoną Oksaną zostali napadnięci w Sao Paulo przez bandytów. Wypadek stał się przed hotelem w momencie, gdy oboje wsiadali do taksówki, która miała zawieść ich na lotnisko.
  Bandyci ukradli dwie walizki. W jednym z nich znajdował się paszport żony Iwanczuka.
  W pierwszej reakcji Iwanczuk chciał zrezygnować ze startu w turnieju w Bilbao. Ostatecznie dał się przekonać, ale jego żona musiała wrócić na Ukrainę.
  Miejmy nadzieję, że jutro zobaczymy w akcji lidera turnieju!
• Krzysztof Kledzik

  5 października 2011 o godz. 16:27

  

  Przykra sytuacja. Nie dziwię się, że Iwańczuk chciał zrezygnować. Ale ten incydent pewnie źle wpłynie na jego grę, myślę że Iwańczuk spadnie w tabeli.
• Krzysztof Kledzik

  12 października 2011 o godz. 13:23

  

  A jednak myliłem się, Iwańczuk pokazał że potrafi poradzić sobie w tak niekorzystnej sytuacji. Carlsen w końcu przypomniał sobie, że jest na czele listy rankingowej i że to do czegoś zobowiązuje. Natomiast dziwi słaby wynik Ananda. Niewiele brakowało aby zamknął tabelę wyników. Ciekawe czym można to wytłumaczyć, złymi dniami, zmęczeniem?

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.