gru
17
Mikołaj Szychulec został niedawno przedszkolakiem. Dzięki… szachom. Chełmskie przedszkole zyskało reprezentanta na zbliżające się turnieje, on zaś miejsce w grupie „Skrzatów”.

Od roku malec uczy się pod życzliwym okiem ojca ustawiać na szachownicy figury, poznaje zasady gry, strategię rozgrywania kolejnej partii. Pana Krzysztofa w  nauce tej wspaniałej gry wspiera  uznany szachista, trener i sędzia I klasy Edward Chowra.

Po raz pierwszy wystartował w turnieju w pobliskich Leśniowicach. Zawodnik klęczący na krześle – siedząc nie widziałby co się dzieje na szachownicy – stał się ulubieńcem kibiców, a zarazem sensacją zawodów. Podobnie było podczas IX Otwartego Turnieju Szachowego Krasnobrodzka Wieża i  Turnieju „O trzeźwy umysł” w Strachosławiu.

Dziś Mikołaj w krajowym rankingu ma 4 punkty, wśród przedszkolaków  – 6 miejsce, a przed nim niedługo zawody w Międzyrzecu Podlaskim.

W turnieju tym wystartuje również jego siostra, uczennica drugiej klasy, Martyna. Martyna całkiem udanie poczyna sobie na szachownicy, ale z powodzeniem wystartowała w Ogólnopolskim Turnieju  Karate w Zamościu i ostatnio  odniosła sceniczny sukces śpiewając piosenkę zespołu „Brathanki”, „Czerwone korale”.

– Nie trzymamy z żoną nad nimi parasola, ani nie rozciągamy siatki ochronnej – mówi ojciec młodych szachistów. Wpajamy im, że poprawna gra jest ważniejsza niż miejsce w turnieju. Czasami Martynka wypomina nam, że za późno zajęła się szachami. Faktem jest, że Mikołaj zanim nauczył się jeździć na rowerze umiał już ustawiać figury na szachownicy i wiedział jak się nimi poruszać.

I pan Krzysztof pomny swych doświadczeń odwiedza kolejne przedszkola w mieście nad Uherką i  zachęca dzieciaki do zabawy szachami, tym samym popularyzując tę cudowną, strategiczną grę.

– Pochylenie się nad szachownicą to nie tylko odejście dziecka od komputerowej strzelaniny, ale wspaniała gimnastyka umysłu – dodaje – Prezes Lubelskiego Związku Szachowego Krzysztof Góra za każdym razem, gdy rozmawiamy powtarza za amerykańskim szachowym geniuszem, nieoficjalnym mistrzem świata z XIX w. Morphym: „Nauczcie dzieci grać w szachy, a o ich przyszłość możecie być spokojni”.

Należy w tym miejscu wspomnieć o wspaniałej postawie wójta gminy Leśniowice Wiesława Radzięciaka, który dwoi się i troi aby imprezy, które organizuje na swoim terenie były udane. Nie tylko walczy na szachownicy, ale też sędziuje i funduje dyplomy i nagrody.

Trzeba przyznać, że nauczanie tajników debiutów, końcówek, roszad, jak i późniejsze  zawody w małych miejscowościach odbywają się za sprawą zaangażowania działaczy – szaleńców, którzy z miłości do szachów stają na głowie, aby rozrastała się szachowa wspólnota: przeprowadzają zawody, pozyskują sponsorów.

Nie uskarżają się, że nie wie o nich ani Ministerstwo Sportu i Turystyki, ani też Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Źródło

/////////////////////

Edwarda Chowrę poznałem na mistrzostwach Polski Juniorów w Goleszowie w 1965 roku. Potem spotkaliśmy się jeszcze kilka razy na różnych imprezach i w pewnym momencie Edward zniknął z mojego pola widzenia. Myślałem, że wycofał się z szachów. A jednak działa…!

URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 2

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: