lut
12

Kontynuacja odcinka 268

W każdym sporcie jak ktoś chce coś osiągnąć to się temu poświęca. Nie można być wielkim sportowcem i specjalistą z innej dziedziny. Na tłumaczenie tego szkoda nawet czasu i języka. Jak ktoś nie rozumie, to niech siedzi na przeciętności jak większość naszych arcymistrzów.

(Czytelnik naszego bloga Marcin)

///////////////////////////////////////

Wielicki szachista Jan-Krzysztof Duda już wie, jak pokonać mistrza świata. Teraz chce nim zostać

Jerzy Filipiuk

Jan-Krzysztof Duda (z lewej) kontra Magnus Carlsen podczas...

– Marzę, żeby kiedyś zostać mistrzem świata. Nie jestem pod tym względem wyjątkiem. Będę ciężko na to pracował – mówił w styczniu ubiegłego roku Jan-Krzysztof Duda. Dziś może się już pochwalić, że pokonał mistrza globu, Norwega Magnusa Carlsena. Na razie „tylko” w szachach szybkich a nie klasycznych, ale podkreśla, że przełamał pewną granicę psychologiczną w starciach z Norwegiem. I coraz śmielej marzy o otrzymaniu szansy gry o szachowy tron.

Z pomocą AWF w Krakowie

Były zawodnik m.in. Hutnika Kraków, trener naszej żeńskiej kadry i publicysta szachowy, od 1981 roku mieszkający w Dortmundzie, 73-letni dziś Jerzy Konikowski uważa, że Duda powinien wzorem innych czołowych zawodników świata – całkowicie skupić się na szachach a nie łączyć je ze studiami na AWF: – Na tym cierpi jego gra. Już widać w turniejach, w których uczestniczy, że jego najsłabszą stroną jest początek partii, czyli fundament szachów.

I dodaje: – Duda potrafi grać ciekawe i efektowne szachy. Jest silny w obronie i potrafi zaryzykować, aby wygrać. To są pozytywne cechy. Sam opublikowałem wiele jego partii w pismach fachowych i książkach. Trzymam kciuki za jego dalszą karierę. I mam nadzieję, że jego wielki talent nadal się będzie rozwijać we właściwym kierunku i utrzyma się jeszcze długo w czołówce światowej. Jednak na razie nie wierzę, że może zostać mistrzem świata.

Duda nie zgadza się z opinią Konikowskiego i nie zamierza rezygnować ze studiów (jest na III roku): – Uczelnia bardzo mi pomaga i ma ogromny wkład w moje sukcesy. Mam indywidualny tok studiów, mogę zaliczać przedmioty z bardzo dużym opóźnieniem. Siedzenie przy szachownicy przez 6–7 godzin nie jest łatwe, dlatego dbam o kondycję. Biegam, chodzę na siłownię, pływam, jeżdżę na rowerze, choć nie tak regularnie, jakbym chciał. Już od 2014 roku pracuje ze mną zespół pracowników AWF – dr Kordian Lach, dr Wacław Mirek i prof. dr hab. Małgorzata Siekańska, którzy odpowiadają za moje przygotowania fizyczne i psychologiczne.

Zaznacza, że wspierają go wszyscy – od rektora do wykładowców, koledzy i koleżanki. Cieszy się ich dużą sympatią. Co ciekawe, od pewnego czasu mieszka w… akademiku AWF (mama nadal na wsi koło Wieliczki), gdzie ma swój pokój. Dzięki temu jest bliżej uczelni, może się łatwiej asymilować z innymi studentami. Odwiedza go tam jego trener Kamil Mitoń. Na razie 22-latek nie ma dziewczyny. Jego wielką miłością wciąż są tylko szachy i ich bogini Caissa.

Wyciąg z artykułu

URL Trackback

Trackback - notka

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: