kw.
09

Występ naszej ekipy na tegorocznych mistrzostwach Europy wywołał wiele emocji i komentarzy wśród szachistów w kraju i zagranicą. Ocena Piotra Murdzi na stronie Polskiego Związku Szachowego jest bardzo „dyplomatyczna”. W moim komentarzu staram się obiektywnie przedstawić tę kwestię. Zapraszam do lektury!

Moja ocena

URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 2

  • Jurku, najpierw Twoja wypowiedź o Maciei:

    „Bartłomiej Macieja cieszy się jakimiś specjalnymi względami prezesa Tomasza Sielickiego, który jako gospodarz Polskiego Związku Szachowego delegował na tak ważną imprezę zawodnika nie czyniącego już od wielu lat jakichkolwiek postępów. Zamiast wysłać młodego zawodnika z perspektywami sportowymi, finansuje się oldboya. Oglądając niektóre partie byłego mistrza Europy ma się wrażenie, że jest to twórczość amatora, nie zawodowego szachisty.”

    Jesteś w błędzie, bo PZSzach nie finansował wyjazdu Maciei, który tak o tym napisał na forum „polskich szachistów”:

    „Jeśli pytasz o mój wyjazd, to PZSzach nie dokłada ani eurocenta. Podjąłem jednak decyzję, że spróbuję zawalczyć o awans do PŚ. Jest ona kiepska od strony finansowej, ale od kiedy szachy przestały być moim głównym źródłem utrzymania, mogę pozwolić sobie na zafundowanie odrobiny przyjemności, nadziei na realizację ambicji sportowych, w połączeniu z dodatkową sporą dawką adrenaliny.”

    Powtórzę jeszcze raz za Tobą:

    „Zamiast wysłać młodego zawodnika z perspektywami sportowymi, finansuje się oldboya.”

    W tym przypadku prezes Sielicki nie robi tego oficjalnie, bo istnieje pralnia pieniędzy pod nazwą (o ile dobrze pamiętam) Fundacja na Rzecz Rozwoju Szachów w Warszawie. Postaram się na mojej stronie wyjaśnić zasady działania tego typu instytucji działających na zasadzie „non-profit organization”. Profesor Agentury jest arcymistrzem w tej dziedzinie, w czym mu pomaga jego zdobyte w ZSRR ekonomiczne wykształcenie, a czego brakuje upadłemu biznesmenowi Tomkowi.

  • Tak, też czytałem tą wypowiedź am Maciei o braku finansowania jego wyjazdu przez PZSzach. To jest dla mnie zagadkowe, bo jeżeli am Macieja należy do kadry narodowej, to rozumiem że PZSzach finansuje te wyjazdy na turnieje. Więc dlaczego am Macieja tłumaczy na forum, że nie dotyczy to niego? Druga sprawa, to podejście am Maciei do gry w mistrzostwach. Przypomniał mi się film pt. „Poranek kojota”, w którym padło zdanie, cyt.:”Po pierwsze – primo – przyszliście tu do pracy, a nie na papierocha, pogaduchy i strojenie głupich min”. Skoro w ramach kadry narodowej am Macieja pojechał na mistrzostwa, to zrobił to po to, aby usiąść przy szachownicy z nastawieniem na grę, walkę i zwycięstwa, a nie „od kiedy szachy przestały być moim głównym źródłem utrzymania, mogę pozwolić sobie na zafundowanie odrobiny przyjemności, nadziei na realizację ambicji sportowych”, itp. Dążenie do realizacji ambicji sportowych powinno być czymś naturalnym dla członka kadry narodowej, a skoro nie było, to co Macieja robił dotychczas w kadrze? Dobrze jak gra, nawet gra zawodowa, jest jednocześnie przyjemnością, ale celem wyjazdu na mistrzostwa nie może być wyłącznie chęć zafundowania sobie odrobiny przyjemności. W takim przypadku szachista powinien pojechać faktycznie za własne pieniądze i po uprzednim wyłączeniu go z kadry narodowej.

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: