URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 5

• sebastian5791

  1 grudnia 2012 o godz. 00:12

  

  Ładna partia młodych wilków! Znam Goleszów z wypadów w urokliwy choć zadeptany (i zajeżdżony!) Beskid Śląski. Ale zastanawia mnie dlaczego ta wioska na Mistrz. Polski juniorów? Chodzi o finanse? Swoją drogą za dwa lata będzie miał Pan w niedalekiej Wiśle świetny występ na 3. miejsce…
• Jerzy Konikowski

  1 grudnia 2012 o godz. 10:36

  

  W Goleszowie zadebiutowałem w mistrzostwach Polski juniorów. W tamtych czasach nie każdy mógł w nich grać. Tylko mistrzowie poszczególnych okręgów. Niektóre województwa miały więcej miejsc do dyspozycji,np. śląskie, warszawskie, lublińskie. Akurat okręg pomorski (Bydgoszcz, Toruń, Grudziądz itd.) miał tylko 1 miejsce, mimo silnych juniorów. W Goleszowie podzieliłem 3-4 miejsce. Ta partia była grana w ostatniej rundzie. Pytel miał tytuł mistrza krajowego, natomiast ja II kategorię. Świadczy to na jakim poziomie grały wówczas II kategorie. Wariant, który wybrałem był w tamtych czasach rzadko grany. Grałem go często i miałem swoje idee. Odniosłem nim wiele zwycięstw.
  Po tej przegranej Pytel spadł na drugie miejsce. Mistrzem Polski został Jerzy Lewi, mój były kolega klubowy. Ja za ten wynik dostałem się do kadry narodowej juniorów i otrzymałem I kategorię (miałem już jedną normę).
  Link: http://www.konikowski.net/lewi.php
• Arek

  1 grudnia 2012 o godz. 15:40

  

  Pamietam ze Krzysztof Pytel bardzo negatywnie wypowiadal sie o panu na forum PZSzach w czasie dyskusji o o unowoczesnieniu akademii szachowej. Dlaczego, przeciez byliscie kolegami.
• Tomasz

  1 grudnia 2012 o godz. 20:51

  

  No w końcu pan Jerzy rozgromił Pytla i pośrednio odebrał mu tytuł
• Jerzy Konikowski

  2 grudnia 2012 o godz. 00:30

  

  Krzysztofa Pytla poznałem na Festiwalu Szachowym w Sajenkach koło Augustowa w 1963 roku. Miałem wtedy III kategorię, natomiast Pytel posiadał już I kategorię i był czołowym juniorem w Polsce. Naszą partię przedstawiłem na stronie:
  http://www.konikowski.net/komb/komb01/kombinacja1.htm
  Drugą partię wygrałem w Goleszowie. Pytel zrewanżował się na półfinale mitrzostw Polski w Białymstoku w 1968 roku. Na początku 1972 roku graliśmy w Krakowie mecz w Pucharze Polski, który zakończył się wynikiem remisowym 1.5-1.5. Awansowałem dalej, ponieważ Pytel miał wyższy ranking. Miesiąc później Pytel został w Gdyni mistrzem Polski. W 1977 roku w otwartych mistrzostwach Polski w Piotrkowie Trybunalskim padł remis.
  Mieliśmy zawsze poprawne stosunki koleżeńskie. Dlatego bardzo się zdziwiłem, kiedy Pytel zaatakował mnie na łamach pisma „Przeglądu szachowego”. Moja kontra była zdecydowana: po prostu ośmieszyłem go. Następnie Pytel zaatakował mnie ponownie na forum Polskiego Związku Szachowym w trakcie dyskusji o unowocześnieniu Akademii Młodzieżowej. Przystąpił do grupy przeciwników wprowadzenia szkolenia wirtualnego w ramach Akademii. Zyskał sobie przez to uznanie Bartłomieja Maciei.

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.