„Bartosz Soćko przyznał w jednym w wywiadów, że stać go na porsche”.
„Radosław Wojtaszek: Przyznam się, że już w ubiegłym roku sam rozważałem kupienie sobie porsche, ale… tak się złożyło, że moją dziewczyna, obecnie już narzeczona Alina Kaszlinska, która także jest szachistą, mieszka w Moskwie. Wspólnie doszliśmy zatem do wniosku, że porsche może jeszcze poczekać, bo pieniądze na razie będą nam potrzebne na podróże z Polski do Rosji i z Rosji do Polski. W tej chwili w ogóle nie mam samochodu, bo częściej zamiast gdzieś jeździć, po prostu korzystam z samolotu. Ale w przyszłości…”
Czerwony Porsche był już tutaj na blogu, ale żółty też jest fajny.
http://www.blog.konikowski.net/2015/02/02/wojtaszek-i-porsche/