URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 8

• Marcin

  8 listopada 2020 o godz. 08:53

  

  Wczoraj miało się odbyć posiedzenie zarządu w sprawie odwołania Waszczuk. Jest niedziele i informacji o decyzjach nigdzie nie ma. Brawo pzszach!
• slawomirus

  8 listopada 2020 o godz. 09:39

  

  Muszą ożywić lub znaleźć Reagana. A poza tym Sutowski kazał siedzieć cicho bo to odstręcza sponsorów. Informacje o podglądaniu w kiblu też nie wyglądają zachęcająco.I co tu zrobić?
• Editor

  8 listopada 2020 o godz. 10:29

  

  „PZSzach konsultował się też w sprawie Waszczuk u eksperta Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) profesora Kennetha Regana z uniwersytetu Buffalo, który wykorzystując program opracowany na podstawie dziesiątek tysięcy partii zajmuje się analizą przesłanych gier z zaznaczonymi momentami odejścia zawodnika od szachownicy. Na jej podstawie ocenia, czy wykonywał on ruchy komputera czy grał jak człowiek. Analizie poddano partie 17-latki z kilku turniejów, nie tylko z MP czy Ustronia”. Dziennik Gazeta Prawna
• slawomirus

  8 listopada 2020 o godz. 11:39

  

  Ciekawe czy PZSzach mógłby opublikować te analizy dla większej jasności. Nie wiem jak to było na wcześniejszych turniejach, ale nawet pobieżna analiza na chessbombie partii Waszczuk z MP kobiet nie wskazuje na nadzwyczaj wysoką zgodność z szachowym programem. Druga rzecz czy można tak na ślepo brać pod uwagę algorytmy komputerowe do oceny oszustw. Na przykład GM Glejzerow stwierdził, że walka z oszustwami przy pomocy algorytmów doprowadzi do dyskwalifikacji wielu szachowych amatorów i w końcu będzie służyła jako zasłona dymna dla zawodowych oszustów o dużej sile gry. Dlatego uważa że FIDE musi przyznać, że nie ma narzędzi kontroli szachów internetowych i skupić się na szachach na żywo, wzmacniając kontrolę za pomocą detektorów, zgody graczy na osobistą kontrolę,podwyższając kary za oszustwa łącznie z wieloletnimi dyskwalifikacjami, zerowaniem rankingów czy tytułów. Uważa, że takie podejście wyeliminuje oszustwa w szachach na żywo w 99 %. Glejzerow pisze, że tylko prymitywni oszuści, którzy próbują zastąpić siebie silnikiem będą łapani.W podobnym tonie wypowiedział się również Griszczuk , pisząc ” Profesor Regan łapie tylko debilów, którzy grają całą partię pierwszymi liniami silnika”.
  W sprawie Waszczuk zastanawia jeszcze jedna sprawa. Skoro jak twierdzą niektórzy podejrzenia były już od ponad roku to trzeba się głośno spytać, gdzie byli trenerzy, działacze, którym tak podobno zależy na polskich szachach. Czy ktoś jej partie analizował pod tym kątem, rozmawiał o podejrzeniach, ostrzegał. Chyba nie mamy aż tak dużo utalentowanych juniorek i trzeba działać szkoleniowo, wychowawczo nie tylko na polu szachowym. Jeżeli wcześniej nie było żadnych działań w tym zakresie to zastosowanie przez PZSzach zasady zero tolerancji budzi wątpliwości.
• Marcin

  8 listopada 2020 o godz. 14:28

  

  Dyskwalifikacja jest na podstawie Ustronia, nie MP.
• slawomirus

  8 listopada 2020 o godz. 14:52

  

  Tak ale PZSzach podpiera ją w uchwale analizą zgodności komputerowej wcześniejszych partii. Tak samo rozszerza zasadę zero trolerancji i stosuje dwuletnią dyskwalifikację mimo ,iż turniej w Ustroniu nie był rangi mistrzostw Polski.W uzasadnieniu bierze pod uwagę wcześniejsze partie, chociaż rzeczywiście bezpośrednim powodem jest jej zachowanie w Ustroniu. Czy dostałaby taka karę bez sekwencji wydarzeń z MP ? Wątpię.
• Marcin

  8 listopada 2020 o godz. 16:32

  

  2 lata to i tak jest kpina. Wielu zawodników dostało większe sankcje za oszukiwanie w turniejach niskiej rangi. Przykładem jest Rausis.
• slawomirus

  8 listopada 2020 o godz. 17:41

  

  Zgadza się,ale Rausis został ewidentnie przyłapany, telefon odnaleziony,przeanalizowano jego grę z lat 2015-2019, sam przyznał się do przewinienia. Tak mu było tęskno do gry, że został ostatnio przyłapany przy próbie udziału w turnieju na Lotwie pod zmienionym nazwiskiem. FIDE nie zabroniło mu natomiast zarabiania jako trener szachowy. W przypadku Waszczuk dowody nie są tak ewidentne, PZSzach brał też pod uwagę wiek zawodniczki. A i tak 2-letnia dyskwalifikacja plus ostracyzm środowiska prowadzi chyba do końca kariery dobrze zapowiadającej się juniorki.

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.