sty
25

Kontynuacja odcinka 118

Wyznanie Mateusza Bartla

przytoczone w artykule EDITORA, bardzo mocno mnie zaskoczyło. Do tej pory arcymistrz dokonywał dość często samokrytyki swej gry w rodzaju : „Nie byłem w formie …”, ale nigdy nie oceniał tego w aspekcie granych przez siebie otwarć. A tutaj nagle nastąpiło sedno problemu, czyli to, o czym od dawna pisałem i radziłem: Bez silnej fazy debiutowej i solidnego repertuaru nie można liczyć na wyniki poziomu światowego. Tymczasem moim zdaniem Mateusz Bartel miał realnie takie możliwości.

Jestem pewny, że arcymistrz zmarnował swój wielki talent na własne życzenie!

Zabrakło mu determinacji w pracy samoszkoleniowej i za dużo zajmował się sprawami, które niewiele miały cokolwiek do czynienia ze sportem wyczynowym. Życzyłem mu dobrze i dlatego zwracałem uwagę na jego braki w wyszkoleniu.

Taka jest rola każdego zaangażowanego trenera w swej działalności szkoleniowej!

Niestety Mateusz Bartel nie wziął pod uwagę moich prawdziwych intencji, czego dowodem było zorganizowanie przez niego w 2017 roku na facebooku nagonki na mnie!      

Ale polskie szachy będą miały jeszcze długo wielki pożytek z gry arcymistrza. Ostatnia olimpiada pokazała, że jest „katem” w pojedynkach ze słabszymi od siebie przeciwnikami.

Widać to na stronie Przemysława Jahra: http://www.szachypolskie.pl/polska-na-olimpiadzie-szachowej-2022/

Natomiast w silniejszych turniejach jest trudniej zdobywać punkty, co ilustruje tabelka z Dortmundu 2021.

URL Trackback

Trackback - notka

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: