sty
18

sty
17

Kontynuacja odcinka 116

Jak już niedawno pisałem na blogu, zacząłem w pewnym momencie przeglądać partie Mateusza Bartla i interesować się jego aktywnością sportową. Stwierdziłem, że ma duży talent taktyczny, niezwykle istotny w grze juniorów. Wiele partii rozstrzygał już w fazie debiutowej i to w eleganckiej formie.

Jednakże trening ambitnego sportowo szachisty wymaga wielkiej pracy. Nie jest żadną tajemnicą, że zawodowcy trenują ok. 8-10 godzin dziennie.

Natomiast Mateusz Bartel w okresie swych najlepszych lat twórczych zajął się – zamiast solidnym treningiem –  innymi sprawami. Został redaktorem naczelnym pisma Polskiego Związku Szachowego „MAT“ oraz dodatkowo zajął się prowadzeniem własnego bloga.

Na tym ucierpiała jego klasa gry, szczególnie faza debiutowa, co było widać po jakości partii i wyników sportowych.

Zacząłem w swoich publikacjach zwracać uwagę na ten aspekt wyszkolenia. Było bowiem szkoda, że o to  szachista z dużymi możliwościami sportowymi marnuje swój talent!

Były też sukcesy. W pewnym momencie organizatorzy turnieju w Dortmundzie oraz w Moskwie doszli do porozumienia, że zwycięzca otwartego turnieju „Aerofłot” automatycznie uzyskuje prawo do gry w Sparkassen Chess-Meeting.

Skorzystał z tego przywileju Mateusz Bartel, który w 2012 roku zwyciężył w stolicy Rosji. Niestety w Dortmundzie mistrz Polski nie trafił z formą i ostatecznie zajął w Dortmundzie 9 miejsce (tabelka z Wikipedii).

Głównym problemem Polaka było niedostateczne przygotowanie repertuaru debiutowego!

 

 

 

sty
17


Jerzy Konikowski: Robert Fischer był moim idolem i już jako junior przestudiowalem praktycznie wszystkie jego partie. Na bazie wspaniałych pojedynków arcymistrza poznawałem m.in. tajniki partii hiszpańskiej i obrony królewsko-indyjskiej. Znałem świetnie jego twórczość, ale nigdy nie myślałem o napisaniu książki o Fischerze.

Pewnego razu taka możliwość stała się niespodziewanie realna. W 1990 roku zadzwonił do mnie wydawca Joachim Beyer i zaproponował napisanie książki o genialnym arcymistrzu. Odpowiedziałem, że na jego temat ukazało się wiele biografii i mam obawy o powodzeniu takiej książki. Jednak wydawca nie dał się tak łatwo zbyć i dalej namawiał mnie do wykonania takiej pracy. Poprosiłem o czas do namysłu.

Ostatecznie wyraziłem zgodę i tak powstał podręcznik szachowy na bazie partii Roberta Fischera. Uważałem, że tylko w takiej formie książka może mieć powodzenie. Do współpracy zmobilizowałem mojego wieloletniego współpracownika Pita Schulenburga.

Książka otrzymała tytuł „Fischers Vermächtnis” (Spuścizna Fischera). Ma 230 stron i następującą treść:

Wstęp
Kariera szachowa Fischera
1 rozdział: Atak na króla
1. Atak na króla w centrum (13 partii)
2. Atak na króla przy różnych roszadach (8 partii)
3. Atak na króla przy tych samych roszadach (10 partii)

2 rozdział: Gra pozycyjna
1. Wolny pionek (3 partie)
2. Zdwojony pionek (3 partie)
3. Izolowany pionek (3 partie)
4. Wiszące pionki (2 partie)
5. Różne motywy (4 partie)

3 rozdział: Hiszpańskie pojedynki (14 partii)

4 rozdział: Gra końcowa (13 partii)

5 rozdział: Gram jak Fischer (16 kombinacji)

Książka ukazała się w 1992 roku i otrzymała dobre recenzje. Kilka lat temu telewizja kablowa ARTE reklamowała naszą pracę jako jedną z najciekawszych w języku niemieckim.

Ten fakt zanotował Grzegorz Siwek w swojej książce: „Legendarny ROBERT FISCHER”.

W naszej pracy nie ma jakiś sensacji dotyczących prywatnego życia Fischera itd. To jest książka dla tych, którzy chcą zapoznać się przede wszystkim z twórczością szachową wybitnego arcymistrza, poznać jego zwycięstwa turniejowe, znakomite partie oraz wkład w rozwoju teorii królewskiej gry! Naszym celem było pokazanie Fischera też jako wielkiego bojownika, który faktycznie samodzielnie przełamał hegemonię szachów radzieckich!

Z tego względu książka cieszy się do dnia dzisiejszego dużym uznaniem wśród czytelników, czego potwierdzeniem są trzy jej wydania:

Wydanie z 1992 roku

Wydanie z 2003 roku

Wydanie z 2017 roku




link


sty
16


sty
16

Kontynuacja odcinka 107

W przeszłości mistrzostwa świata juniorów do lat 20-tych były  jedyną imprezą w tej kategorii. Z tego względu były one z reguły silnie  obsadzone. Mistrzami świata byli m.in. Ivkov, Spasski, Karpow, Kasparow, Anand, Bielawski,  Miles, Jusupow, Aronian itd. Obecnie nie zawsze najlepsi  juniorzy w świecie przyjeżdżają na takie turnieje.

W 1978 roku mistrzostwa odbyły się  w austriackim mieście Graz. Polskę reprezentował  Roman Tomaszewski z Częstochowy. Był to jego debiut w tak silnym  turnieju. Nie liczyliśmy na miejsce w ścisłej czołówce, ale miałem nadzieję, że  mój podopieczny wywalczy pozycję w pierwszej dziesiątce. Niestety Romek zajął  dalsze miejsce. Okazało się, że miał jednak pewne braki w swoim repertuarze  debiutowym i to akurat zostało wykorzystane przez  jego przeciwników.

Mistrzem świata został Dołmatow, który  wyprzedził obrońcę tytułu Jusupowa. Obaj byli dobrymi kolegami, ale gdy doszło  do bezpośredniego pojedynku, to nie było żadnego umówionego remisu. Partia  zakończyła się ostatecznie nierozegraną, ale po kilkugodzinnej walce!

W wolnym czasie chodziliśmy na spacery z ekipą  radziecką: Tukmakow, Dworecki, Jusupow  i  Dołmatow. Dyskutowaliśmy na różne tematy, nie tylko szachowe.

W Grazu miałem zaszczyt poznać Salo Flohra. Był gościem austriackiej Federacji Szachowej: miał odczyty i seanse gry jednoczesnej. Zamieniłem ze znakomitym niegdyś arcymistrzem kilka słów.

 

sty
16

link



link

sty
15

Kontynuacja odcinka 115

W wpisie 114 przypomniałem ocenę arcymistrza Włodzimierza Schmidta w aspekcie problemów debiutowych naszych kadr.

Stanowisko w tej kwestii arcymistrzyni Moniki Soćko w Macie 4-2017: „ …brakuje nam przygotowania debiutowego na światowym poziomie. Ukrainki, Rosjanki, Amerykanki, Hinduski czy Chinki mają świetne przygotowanie debiutowe, które jest na poziomie męskim arcymistrzowskim. Nam tego brakuje. Gdy gramy bezpośrednio z nimi, to staramy się uciekać w jakieś boczne warianty, co nie jest dobre. Dlatego przydałaby się pomoc ze strony jakiegoś arcymistrza wykwalifikowanego debiutowo”. 

Już dawno pisałem na blogu: „Kilka lat temu zwrócono mi uwagę na juniora Kacpra Pioruna, którego wtedy oceniano na miarę talentu Wasyla Iwańczuka. Przejrzałem wiele jego partii i stwierdziłem, że jego najsłabszą stroną są właśnie debiuty. Wniosek był jasny: był niedostatecznie szkolony i dlatego ten utalentowany zawodnik  stanął w pewnym momencie w swym twórczym rozwoju…”.

Na szczęście Kacper Piorun zrozumiał, że bez dobrego repertuaru debiutowego nie ma co liczyć na większe sukcesy turniejowe. W wywiadzie w piśmie „MAT” (6-2015) powiedział „..podreperowałem się trochę w debiutach, bo wcześniej miałem problemy z uzyskaniem przewagi, albo chociaż pozycji  do gryDebiutowo czuję się teraz pewniej…”.

Zapewne wielką niespodzianką dla wielu osób (także dla mnie) był wywiad czołowej zawodniczki kraju Kariny Szczepkowskiej-Horowskiej (obecnie Cyfka) w piśmie Polskiego Związku Szachowego „MAT (1-2016).

Nasza arcymistrzyni dość krytycznie odniosła się do współpracy z wieloletnim trenerem kadry kobiet Markiem Matlakiem. Następnie co mnie zaszokowało, to że trener kadry męskiej i zarazem mąż konkurentki naszej młodej zawodniczki, Bartosz Soćko współpracuje z arcymistrzynią:

Gdy zaczęłam, pracować z Bartoszem Soćko i wprowadziłam nowy repertuar debiutowy, to już po dwóch turniejach z impetem przekroczyłam barierę rankingową 2400.   

Dalej Pani Karina mówi: „Zmieniliśmy repertuar debiutowy białymi całkowicie, czego efektem było m.in. drugie miejsce na Memoriale Radzikowskiej, wynik na II Lidze Seniorów (5 z 5) czy wynik na lidze chorwackiej – to wszystko dzięki nowemu repertuarowi!

Problem debiutów jest słabością polskich kadr praktycznie od 1945 roku! Dlatego wielokrotnie zwracałem na to uwagę w moich publikacjach (artykuły i książki).

Już pisałem kiedyś na blogu, że studiując książkę Stanisława Gawlikowskiego „100 zwycięstw polskich szachistów“, Penelopa 1997, natknąłem się na stronie 122 na opis udziału wielokrotnego mistrza Polski Bogdana Śliwy w turnieju w Budapeszcie w 1952 roku.

Autor napisał: „Przez dwa powojenne dziesięciolecia w polskich szachach królował Bogdan Śliwa. Debiutując w pierwszych powojennych mistrzostwach Polski w Sopocie w 1946r., odniósł wielki sukces – zajął I miejsce i zdobył pierwszy (z sześciu w całej karierze) tytuł mistrza Polski. Po raz drugi zdobył tytuł w 1951 r., rozpoczynając całą serię zakończoną dopiero w 1954 r., a po raz ostatni został mistrzem kraju w 1960 r.

Gdy w 1952 r. Węgrzy organizowali wielki turniej poświęcony rok wcześniej zmarłemu jednemu z najsilniejszych szachistów okresu międzywojennego – Gezie Maróczy`emu, właśnie Śliwa miał bronić imienia polskich szachów. Trudno było liczyć na sukces, skoro startowali między innymi Keres, Geller, Botwinnik, Smysłow, Stahlberg, Szabo, Petrosjan, ale można się było wiele nauczyć, a przy okazji pokrzyżować plany nawet najwybitniejszym arcymistrzom.

Wiadomo było, że najsilniejszą stroną Polaka jest gra środkowa, a najsłabszą debiut. Niestety, z losowania wynikało, że już na starcie nasz mistrz będzie walczył z całą czołówką. Obnażyła ona bezwzględnie braki w przygotowaniu teoretycznym Polaka.

Efekt był tragiczny. Po 10 rundach na koncie Śliwy widniało tylko 1.5 punktu …

cdn

 

sty
15


link

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Magnus Carlsen (@magnus_carlsen)


link

link
link
link

sty
14

link

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    wrz
    27
    sob.
    2025
    całodniowy I Bundesliga open
    I Bundesliga open
    wrz 27 2025 – kw. 26 2026 całodniowy
    W okresie 27.09.2025-26.04.2026 odbywają się rozgrywki I ligi niemieckiej open z udziałem zawodników z Polski. Dodatkowe informacje na  ChessBase Info: 1 runda 2 runda  2 runda cd Niefortunnie wystartował Mateusz Bartel, który reprezentuje barwy klubu[...]
    gru
    14
    niedz.
    2025
    całodniowy Global Chess League
    Global Chess League
    gru 14 – gru 23 całodniowy
    Od 14 do 23 grudnia Tech Mahindra Global Chess League rozegra swój trzeci sezon. Sześć drużyn, w których wystąpią takie gwiazdy jak Keymer, Anand, Gukesh, Nakamura, Caruana, Firouzja i Vachier-Lagrave, a także wschodzące talenty i[...]
    gru
    26
    pt.
    2025
    całodniowy World Championship (rapid) 2025
    World Championship (rapid) 2025
    gru 26 – gru 28 całodniowy
    26 – 28 Dec 2025, Doha (Qatar)
    mar
    29
    niedz.
    2026
    całodniowy FIDE Candidates 2026
    FIDE Candidates 2026
    mar 29 – kw. 15 całodniowy
    29 Mar – 15 Apr 2026, (Cyprus) Uczestnicy
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog

    Wprowadź swój adres email, by prenumerować ten blog i mieć informację o nowych wpisach przez email.