Przedwczesna śmierć Antoniego Wojciechowskiego natchnęła Reginę Gerlecką do upamiętnienia mistrza w formie poetyckiej.
Omówienie książki na mojej stroni: Link 1 i link 2
Przedwczesna śmierć Antoniego Wojciechowskiego natchnęła Reginę Gerlecką do upamiętnienia mistrza w formie poetyckiej.
Omówienie książki na mojej stroni: Link 1 i link 2
Autor witryny Szachy Polskie Przemysław Jahr – w poszukiwaniu informacji z różnych imprez szachowych – zmobilizował mnie ostatnio do obejrzenia mojego archiwum.
Okazało się, że posiadam w swych zbiorach sporo ciekawostek, nie tylko z własnej praktyki turniejowych. Warto je przypomnieć.
Zacznę od pewnej imprezy sprzed prawie 50 lat. Chyba każdy szachista miał w swoim życiu jakiś słaby turniej. Nawet mistrzom świata zdarzały się fatalne wpadki.
Mnie przytrafiały się też niepowodzenia. Wielką moją klęską był półfinał mistrzostw Polski, który odbył się w dniach 1-12.12.1969 w Bydgoszczy. Nie będę się usprawiedliwiał. Grałem bardzo źle. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu pewna osoba, którą uważałem od lat za przyjaciela i której wiele pomogłem, w swoich niedawnych wspomnieniach w sposób niezwykle radykalny oceniła ten mój występ.
Miałem oczywiście też udane imprezy. Ostatnio „grzebiąc” w archiwum trafiłem na podobny turniej w Krakowie (3-17.12.1972). Grałem w nim silniej. Mogłem wygrać samodzielnie, ale nie wykorzystałem swych szans na finiszu w wygranych dwóch partiach. W ten sposób zostałem pierwszym rezerwowym do kolejnego finału mistrzostw Polski.
Romuald Grąbczewski w swoim sprawozdaniu w miesięczniku Szachy (marzec 1973) m.in. napisał: „Turniej wyłonił aż czterech zwycięzców, choć system wartościowania usunął jednego z nich w cień. A szkoda! Gra Konikowskiego pozostawiła jak najlepsze wrażenie i zawodnikowi przydałby się sprawdzian finałowy…”.
Uczestnicy turnieju
W dniach 26.05.-04.06.2016 odbył w Shamkirze turniej poświęcony pamięci zmarłemu przed dwoma laty Vugarowi Gaszimowowi.
Końcowa tabelka
[tu znajdował się logotyp PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikację tutaj logotypu PZSzach]
[tu znajdowało się zdjęcie z facebook’a PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikację tutaj rzeczonego zdjęcia PZSzach]
Zarząd PZSzach zdecydował o przyznaniu złotych odznak honorowych zasłużonym dla szachów osobom:
– Grzegorzowi Schreiberowi
– Grzegorzowi Matusiakowi
– Tadeuszowi Iwińskiemu
Czytaj dalej: link
Wydawnictwa zagraniczne, nie zważając na opinie fachowców z Polski, wypuszczają regularnie na rynek nowe monografie debiutowe i tym samym sprawiają prawdziwą radość szachistom z aspiracjami sportowymi na całym świecie.
Książki te pomagają w szybkim tempie zapoznać się z problemami omawianego otwarcia, wariantu, czy nawet jednego ruchu. Samodzielne opracowania z baz szachowych, co jest polecane przez niektóre osoby, kosztowałoby wiele miesięcy pracy!
A tak można za jedyne 29,95 € kupić świetne opracowanie (356 stron) popularnego we współczesnej praktyce turniejowej wariantu Tajmanowa w obronie sycylijskiej: LOIVATTB
//////////////////////////////
The Sicilian Taimanov enjoys to be one of the greatest dynamic opening choices for Black. The resulting positions are rich in dynamic, positional and strategic play.
Our authors have tried to deliver a user-friendly style for all levels of the players. Nowadays, chess players are overwhelmed with piles of information and endless databases. It is very difficult to choose „your variations” and therefore this book will surely come as a great additional help.
In addition to the basic Taimanov ideas we had to keep, we followed in an original manner our two main concepts: ‘almost never play an early … d6’ (Scheveningen style) and ‘push … h5 whenever you can’ (Paulsen style).
At the end of the book we carefully selected some practical exercises, enabling you to even improve your knowledge of this up-to-date Taimanov Bible.
Milos Perunovic learned playing chess from his father, who was also his first coach. His first successes he achieved in his younger years: Four-time champion of Yugoslavia (1993-94-95-96), vice-champion of Europe, category up to 12 years (Verdun, France 1995), vice-champion of the world, category up to 12 yeras (Minorca Spain 1996).
After these successes he collaborated with the renowned Russian coaches Alexander Nikitin and Orestes Averkin. In 2005 he achieved the title of a Grandmaster. Since 2003 he is a member of the national Serbian team. He participated in four Chess Olympics 2004, 2008, 2012 and 2014 and six European championships. He was the national Champion in 2005 & 2007 and the winner of open tournements like the „Veselin Boskovic”, Belgrade 2005 & Berlin 2014, shared 1st to 6th place in Skopje 2013 and shared 1st – 4th place in Oberwart. He came second in the Chicago Open 2012 and also was participating in the World Cup, Baku 2015.
Ivan Ivanisevic started playing chess when he was 5 years old, while watching his grandfather and father play. At the age of 10 he started working with IM Petar Smederevac, the coach of the national team of Yugoslavia. This is probably the real reason that he started playing professionally. Before he reached the age of 20 years old, he shared 1st place in the Championship of the former Yugoslavia. In 1999 he won the title of a Grandmaster. Since 1998 he is a member of the national team and since 2007 continually playing on the first board. He was 4 times the Champion of Serbia. His most known successes were Saint Petersburg 2014, Skopje 2015, sharing 1st – 5th place in Dubai 2015, Bergamo 2014, the Bora Kostic Memorial 2006, Nova Gorica 2007, Kavala 2007, becoming the Balkan champion in 2011 and Kozloduy, the rapid championship of Danube 2012. He was also participant in the World Cup in 2011.
Robert Markus also came from a chess family, his father being a correspondence chess player. His father explained how the pieces were moving and provided all the needed basics. He worked 4 years with his first and only coach, FM Jovan Geleta. In that time he became 3 times the champion of Yugoslavia in the junior categories. In 1999 he became an IM, and when reaching 20, he made his 3 GM norms within one year, making him to decide to become a chess professional. He also played many times in the national team, but his biggest success was to qualify for the World Cup in 2007 and 2009. His highest rating, 2652, he obtained in July 2011.
[tu znajdował się logotyp PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikację tutaj logotypu PZSzach]
[tu znajdowało się zdjęcie z facebook’a PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikację tutaj rzeczonego zdjęcia PZSzach]
Reprezentacja Polski na Olimpiadę Szachową w Baku:
Reprezentacja mężczyzn:
Reprezentacja kobiet:
Trenerem reprezentacji mężczyzn będzie GM Bartosz Soćko, a reprezentacji kobiet IM Marek Matlak.
Czytaj dalej … link
SPRYTNE PRZYGOTOWANIA DEBIUTOWE OSKARA WIECZORKA
„Pisaliśmy już o bardzo dobrym starcie zawodników Polonii w turnieju Salento Open. Dziś o swoim starcie we Włoszech opowiada Oskar Wieczorek, który w klasyfikacji open A zajął wysokie 2. miejsce. – Sprytne przygotowania debiutowe pozwoliły mi sprowadzać partie na znane mi, a niekoniecznie przeciwnikom, tory – mówi zawodnik Polonii…”
Czytaj dalej … link
Wypowiedź Włodzimierza Schmidta w piśmie Mat 3-2016: link potwierdza słuszność naszych dysput oraz ocen w kwestii znaczenia debiutów we współczesnych szachach.
Kontynuuję temat:
Jak pisałem w ostatnim odcinku, że nie zamierzałem komentować artykułu Andrzeja Filipowicza „Od amatora do mistrza” (144). Zmusiły mnie jednak do tego pewne okoliczności i listy Internautów. „Magazyn Szachista” jest popularnym w kraju periodykiem szachowym, który jest czytany także przez młodzież. Powinien więc być w pewnym sensie wzorcem informacyjno-szkoleniowym w oparciu o nowoczesne metody treningowe. Miesięcznik powinien wychowywać naszą młodzież na przyszłych mistrzów i arcymistrzów. Tymczasem redaktor pisma działa w odwrotnym kierunku.
Jeden z Internautów napisał dzisiaj do mnie: „To co robi AF jest zaprzeczeniem idei współczesnych szachów. On cofa się do jakiegoś szachowego średniowiecza. AF zaczyna mieć negatywny wpływ na szachy polskie. Przykro to mówić, ale chyba tak właśnie jest”.
Sam od dawna zastanawiam się, jaki cel mają teksty redaktora naczelnego popularnego pisma, które przecież powinny uczyć i dawać impulse naszej młodzieży do właściwej pracy szkoleniowej. Tymczasem otrzymuje ona teksty wprowadzające tylko dezorientację!
Andrzej Filipowicz nie docenia wysiłku wydawnictw szachowych, które publikują monografie debiutowe. Według niego debiutów można się uczyć z baz szachowych. Ci ambitni szachiści, co studiują otwarcia to „kujoni debiutowi”!
Według niego współczesne książki debiutowe nie mają opisów, tylko warianty i subwarianty itd.
Przypomina mi to podobną opinię czołowego trenera MASZ, którą opublikowało pismo Szachy – Chess w 2002 roku. Przypuszczam, że Andrzej Filipowicz chyba od wielu lat nie trzymał w ręku współczesnej monografii debiutowej, ponieważ od dawna takich książek (tylko z opisami znaczkowymi) nie ma. W każdym razie ja takich nie znam!
Wydawnictwa szachowe wymagają od autorów, aby ich prace – obok wariantów i analiz – zawierały opisy. Skąd więc redaktor „Magazynu Szachista” bierze takie informacje i przekazuje je polskiej młodzieży? Czy Andrzej Filipowicz zna w ogóle współczesną literaturę szachową?
Prawdą jest to, że przed laty ukazywały się takie książki, gdyż była taka moda. Sam mam na koncie kilka takich produkcji z opisem znaczkowym, ale ostatnia w takim stylu ukazała się w 1996 roku!
Przytaczam zeskanowe trzy strony mojej ostatniej pracy „Offene Spiele”. Jest po niemiecku, ale widać opisy. I takie książki debiutowe ukazują się obecnie na całym świecie!
Wojciech Zawadzki – znany działacz szachowy i propagator królewskiej gry na terenie Wrocławia oraz ojciec znakomitej arcymistrzyni Jolanty – nadesłał kilka katalogów, które zademonstruję systematycznie na blogu.
Materiały dotyczą różnych wydarzeń szachowych i ich wykonanie techniczne jest znakomite!