Adam Frysiak: Przekazuję do ewentualnego wykorzystania tekst z dawnych lat (1 listopada 1990 roku). Nie dotyczy on wybranej osoby, lecz całego naszego światowego środowiska…
Pożegnanie
Amici sumus…
Pamięci miłośników
szachów korepondencyjnych
rozsianych? rozprzestrzenionych? zagubionych?
po nieznanym i szerokim świecie
Przyjacielu
nie znałem Twego głosu
oblicza, języka…
Tworzyłem obraz Twój
buszując
po szachownicy i słownikach
Nie skosztowałem Twojej strawy
nie dzieliłem Twojego milczenia
znałem jednakże
Twe obco brzmiące troski
i bliskie mi – pragnienia
Przez różne strefy czasu
poprzez tysiące mil
przeżyłem – dzięki Tobie
olśnienia kilka chwil
Przestałą krążyć w żyłach krew
zastygły w świecie Twoje listy
czs do namysłu wziąłeś
niestety… wiekuisty
Adam Frysiak
(1. listopad 1990 r. Wszystkich Świętych)