Dwie partie mamy już sobą. W pierwszej mieliśmy ekscytującą grę. Niestety, pretendent nie zdobył białym kolorem nawet najmniejszej inicjatywy i musiał szybko przystąpić do obrony swojej pozycji. Z drugiej strony, mistrz świata mógł wygrać kilka razy przed 40 ruchem, ale nie wykorzystał swych szans. Potem długo testował Caruanę w remisowej wieżówce.
W drugim pojedynku Caruana miał stosunkowo łatwe życie. Carlsen był prawdopodobnie tak sfrustrowany pierwszą partią, że nie grał optymalnie w fazie debiutowej. Wariant po 11.Ge2 (zamiast 11.Sd2) nie dał mu żadnej przewagi, a rywal łatwo wyrównał grę, a nawet zdobył pionka w końcówce wieżowej. Jednak ta przewaga nie była wystarczająca do zwycięstwa.
Jutro trzecia partia.