Archiwum kategorii ‘Moje publikacje’

mar
03

Kontynuacja odcinka 10

VI rozdział omawia temat: „Komputer w treningu szachisty”.

Tym zagadnieniem zajmuję się praktycznie od 1999 roku i przedstawiłem to w wielu artykułach w krajowej prasie szachowej, np. Link.

Obszerny artykuł pt. „Komputer w życiu szachisty i szkoleniowca” w tej kwestii opublikowałem w książce Polskiego Związku Szachowego „Wybrane zagadnienia teorii i praktyki szachowej” (Warszawa 2002).

Tej tematyce poświęciłem na blogu cały cykl pt. „Trening wirtualny w MASZ”. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce ten tytuł i otrzyma się wiele odcinków dotyczących tej kwestii.

Mimo tego, że od dawna na całym świecie szkolenia wirtualne były z sukcesem stosowane w różnych dziedzinach, to w polskim środowisku szachowym moja inicjatywa została przyjęta negatywnie, a największym oponentem tej idei był arcymistrz z warszawskiej „Polonii” Bartłomiej Macieja, np. link.

Bartłomiej Macieja

 

 

 

 

lut
21

Kontynuacja odcinka 9

W rozdziale 5 przypominam też, że istotną metodą podwyższania klasy sportowej jest studiowanie partii z różnych imprez szachowych, gdyż to często jest lekceważone przez młodych zawodników.

Spotykałem się też wielokrotnie w swej pracy trenerskiej z przypadkami, że młodzież zajmowała się tylko pojedynkami skomentowanymi przez znanych arcymistrzów w przekonaniu, że to przyniesie najlepsze efekty w ich samoszkoleniu. Zupełnie lekceważono analityczną pracę komentatorów z niższymi kategoriami (rankingami).

Uważam, że takie teorie są błędne i odpowiednio uzasadniam to w mojej książce.

Mocno polecam przestudiowanie świetnej książki Dawida Bronsteina „Międzynarodowy turniej arcymistrzów, Neuhausen – Zurych 1953”, która jest kopalnią wiedzy w zakresie strategii i taktyki szachów na bazie czołowych wówczas szachistów świata: Link.   

 

 

 

 

 

lut
19

Kontynuacja odcinka 8

Wiadomo jest, że gruntowna analiza rozegranych przez siebie partii jest znakomitą formą doskonalenia kunsztu szachowego. Dzięki takiej intensywnej pracy poznaje się swoje słabe strony, które można skutecznie wyeliminować w następnych pojedynkach.

Jest to znane od dawna zalecenie w procesie szkolenia zawodniczek i zawodników wszystkich klas. Mimo tego nie jest to zawsze respektowane przez młodzież, co mogłem się przekonać w toku mojej wieloletniej pracy trenerskiej.

Ten problem zaobserwowałem także w trakcie trzech sesji Młodzieżowej Akademii Szachowej. Uczestnicy zgrupowań otrzymywali jako prace domowe zadanie przeanalizowania i skomentowania ostatnio rozegranych przez siebie partii i jakość tych opracowań była przeważnie na słabym poziomie.

Młodzież bardzo często nie potrafiła rozpoznać momentów krytycznych w partiach oraz przyczyny porażki jednej ze stron. Stawiano znaki „?” bez podania alternatywy, co jest poważnym błędem w sztuce. Takie przypadki spotyka się również dość często w pismach szachowych i co gorsza nawet w książkach. Kilka lat temu zwróciłem na to uwagę na blogu: link.

Dlatego w mojej książce (V. rozdział: Analizowanie i komentowanie partii) przypominam o tej ważnej zasadzie w szkoleniu lub samoszkoleniu.

 

 

 

sty
30

Kontynuacja odcinka 7

W IV rozdziale Znaczenie gry końcowej m.in. piszę: „Niezależnie od tego, jak ważną rolę odgrywają debiuty we współczesnych szachach, nie można lekceważyć znaczenia gry końcowej. W wielu pojedynkach szachowych pozycja w toku gry ulega uproszczeniu i gra przechodzi do ostatniego etapu, czyli końcówki. Od tego momentu obaj gracze mają do rozwiązania wiele problemów, np. jak zrealizować przewagę materialną lub pozycyjną osiągniętą w dotychczasowej grze, jak bronić się w trudnych sytuacjach itd…”

… „Dobra znajomość końcówek jest obecnie niezmiernie ważna, ponieważ w myśl nowych przepisów gry w szachy nie ma już odłożonych partii…”

… „Aby uniknąć przykrych niespodzianek w trakcie partii, trzeba koniecznie poznać podstawy gry końcowej. Ważne też jest opanowanie odpowiedniej sprawności rozgrywania różnych typów końcówek. W tym celu każdy szachista z ambicjami sportowymi powinien skorzystać z informacji zawartych w fachowej literaturze szachowej…”

//////////////////////////////////////////

Oczywiście te kwestie są ogólnie znane, ale trzeba o tym ciągle przypominać młodym zawodniczkom i zawodnikom!

Sam napisałem dla polskiej młodzieży następujące książki, które powinny pomóc w osiągnięciu pewnej techniki w grze końcowej:

  1. Jerzy Konikowski: Jak grasz wieżówki?, Spółka Cywilna Piotruś, Warszawa 1998.
  2. Jerzy Konikowski: Szybki kurs końcówek (część 1), Wydawnictwo Penelopa, Warszawa 2002.
  3. Jerzy Konikowski: Sprawdź się w końcówkach pionkowych, wydanie II, Wydawnictwo Penelopa, Warszawa 2006.
  4. Jerzy Konikowski: Sprawdź się w końcówkach wieżowych, Wydawnictwo Penelopa, Warszawa 2008.
  5. Jerzy Konikowski: Sprawdź się w końcówkach ciężkofigurowych, Wydawnictwo Penelopa, Warszawa 2009.
  6. Jerzy Konikowski: Sprawdź się w końcówkach taktycznych, II wydanie, Wydawnictwo Penelopa, Warszawa 2015

sty
14

Kontynuacja odcinka 6

III rozdział książki omawia zagadnienie ”Ćwiczenie techniki liczenia wariantów oraz zmysłu taktycznego”.

Technika liczenia wariantów jest niezwykle ważnym elementem wyszkolenia szachisty, a trening w tym kierunku powinien być prowadzony systematycznie.

Jedną z takich metod jest rozwiązywanie zadań taktycznych z praktyki turniejowej, czyli szachista ustawia na szachownicy różne pozycje o zabarwieniu kombinacyjnym i próbuje – dostosowując się do warunków turniejowych – rozwiązać je w głowie, a więc bez przesuwania bierek.

W treningu możemy wykorzystać pisma szachowe, które zawierają praktyczne kombinacje. Także jest wiele książek z kompletem różnych pozycji taktycznych.

Sam jestem autorem kilku takich podręczników. W wydawnictwie RM (Warszawa 2009) ukazała się moja szczególna książka „Szybkie zwycięstwa”, zawierająca 204 efektownych i pouczających pod kątem teorii debiutów pojedynków, które kończą się przed 25 ruchem. Część pierwsza książki zawiera diagramy, które ilustrują przełomowy moment w partii. Zadaniem czytelnika jest rozwiązanie kombinacji, czyli znalezienie właściwej drogi do zwycięstwa. Część druga to partie, których numeracja odpowiada kolejności diagramów. Tutaj można sprawdzić poprawność analiz. Trening z tą książką pozwoli czytelnikowi udoskonalić technikę liczenia wariantów oraz pogłębić wiedzę dotyczącą teorii otwarć szachowych.

Nigdy nie byłem przeciwnikiem solvingu, ale jako szkoleniowiec polecam w celu ćwiczenia abstrakcyjnego myślenia rozwiązywanie zadań szachowych, które są zbliżone swym charakterem do praktycznych partii. Zagadnieniem tym zająłem się w książce „Kompozycja w treningu szachisty” (Wydawnictwo Szachowe Penelopa, Warszawa 2003).

Niedawno odbyła się na blogu dyskusja na temat solvingu: Link.

 

 

 

sty
08

Kontynuacja odcinka 5

Następnie w rozdziale II „Zasady pracy nad repertuarem debiutowym” piszę: „Najlepszym sposobem uczenia się debiutów jest analizowanie partii z aktualnej praktyki turniejowej…”

„Bardzo istotne jest przygotowanie zestawów tematycznych partii, których dokładna analiza ułatwi głębsze zrozumienie problemów strategiczno-taktycznych tkwiących w stosowanych otwarciach. Partie należy analizować w całości w celu prześledzenia wszystkich faz, gdyż są one ze sobą ściśle powiązane. Dlatego błędne jest uczenie się debiutów bez uwzględnienia przebiegu gry środkowej oraz końcowej”…

„Studiowanie modelowych partii umożliwia również poznanie typowych pozycji. Na przykład przygotowując czarnym kolorem gambit hetmański, możemy zapoznać się z charakterystycznymi strukturami: wolny pionek, izolowany pionek w centrum, wiszące pionki itd. W czasie partii ta wiedza wspomoże realizację typowych planów pozycyjnych. Jest to ogromne ułatwienie podczas gry, gdyż znając schematy strategicznych i taktycznych idei, szybko znajdujemy właściwą drogę i unikamy niedoczasów”…

„Oczywiście także praca z innymi otwarciami i wariantami (nie tylko z gambitem hetmańskim) umożliwia poznanie różnych elementów strategii i taktyki szachów”…

Konkretnie przedstawiłem to na bazie kilku partii z obrony Nimzowitscha.

Jednocześnie zwróciłem uwagę na istotę korzystania z monografii debiutowych, które w sposób zdecydowany przyśpieszają proces pracy nad początkowym stadium partii.

Ten problem był niedawno dyskutowany na tym blogu: Link.

 

 

 

 

 

sty
03

Kontynuacja odcinka 4

Dalej w II rozdziale książki „Zasady pracy nad repertuarem debiutowym” piszę:

„Praca nad własnym repertuarem debiutowym powinna polegać na wyszukiwaniu nowych wzmocnień, aby w trakcie partii zaskakiwać przeciwników oryginalnymi pomysłami. Korzystanie wyłącznie z dorobku innych i powielanie cudzych rozwiązań nie prowadzi do rozwoju twórczego zawodnika…”

////////////////////////////////

Zajęcia z debiutami nie polegają na ich nauczeniu się, gdyż są one – według pewnych teorii – elementarzem. Trening z otwarciami ma wszechstronny charakter. Przypominam to, co napisałem w pierwszym odcinku: Link.

////////////////////////////////

„Przede wszystkim podkreślam znaczenie fazy debiutowej, która ulega ciągłym przemianom i jest dalej przedmiotem dogłębnych badań teoretycznych i praktycznych w pracy szkoleniowej trenerów oraz w samoszkoleniu szachistów na całym świecie.

Nie ma żadnych wątpliwości, że intensywna praca z otwarciami jest twórcza i pomaga rozwinąć wiele pozytywnych cech i umiejętności, takich jak wytrwałość w szukaniu nieznanych dróg oraz doskonaleniu zdolności analitycznych.

Inspiruje też do nieustannego poznawania nowych pozycji w grze środkowej, które są ściśle związane z wieloma otwarciami. Ponadto często zmusza nawet do zajmowania się różnymi końcówkami, które wynikają w toku analizy wielu sytuacji w początkowym stadium gry.

Wniosek: Praca szkoleniowa z otwarciami szachowymi daje możliwość do zajmowania się także problemami pozostałych części partii!”

////////////////////////////////

Teraz mógłym dać tysiące pouczających przykładów z praktyki turniejowej silnych arcymistrzów, którzy niezwykle twórczo podchodzą do granych przez siebie debiutów.

Przytoczę partię z ostatnich mistrzostw Europy w Reykjaviku 2015. Rosjanin E. Tomaszewski w swojej partii zastosował nowinkę. Zamiast granego do tej pory 13.Hxe2 wybrał nową ideę 13.Wxe2!? i partię wygrał w pięknym stylu.

Takie właśnie podejście do treningu z otwarciami poleca się młodym zawodnikom z aspiracjami osiągnięcia znaczących wyników turniejowych i na to zwracam uwagę w mojej książce!

 

 

 

gru
28

Dalsza część odcinka 3 

II rozdział książki „Zasady pracy nad repertuarem debiutowym” zaczynam w ten sposób:

Po zdobyciu ogólnej wiedzy w zakresie otwarć szachowych oraz pewnych doświadczeń turniejowych każdy zawodnik powinien możliwie szybko opracować sobie solidny repertuar debiutowy. Może on być na początku nawet skromny, ale musi być dobrze przygotowany i wzbogacony o własne idee. Ważne jest także, aby był zgodny z charakterem zawodnika …

///////////////////////////////////////////////

Oczywiście ta teza, której sam nie wymyśliłem, kontynuuje pewne refleksje, które już wiele lat temu były opublikowane w fachowej literaturze w języku rosyjskim.

Wiedziałem o tym już jako młody szachista i to było później podstawą mojej pracy szkoleniowej. Moim podopiecznym polecałem więc – zgodnie z tymi zasadami – solidny repertuar debiutowy, który powinien odpowiadać stylowi gry zawodnika.

Dlatego byłem bardzo tym zaskoczony, co zobaczyłem w 1992 roku na mistrzostwach świata juniorów w Duisburgu i potem w Halle. Prawie nikt z naszej młodzieży nie miał swojego repertuaru debiutowego.Widziałem na własne oczy jak nasi szkoleniowcy przygotowywali zawodniczki i zawodników do każdej partii. To było przygotowanie na przeciwników. W ten sposób nasza młodzież grała ciągle nowe rzeczy. Tutaj chodziło – jak wyraził się jeden z czołowych trenerów Młodzieżowej Akademii Szachowej – o moment zaskoczenia. Problem polegał jednak na tym, że w dużej części nasza młodzież nie była w stanie grać prawidłowo ani jednego wariantu debiutowego.

Ten przypadek opisałem w piśmie Szachy/Chess 75/76 – 2002.

Nie dziwmy się więc, że przy takim podejściu do kwestii „Debiuty i repertuar” nasze kadry już na początku gry mają często poważne problemy. Potem jest trudno bronić gorszych pozycji i do końcówki często nie dochodzi…

cdn

gru
21

Dalsza część odcinka 2

Czy można sobie wyobrazić fachowca w branży samochodowej nie znającego z jakich części składa się auto?

A czy można sobie przedstawić szachistę, który nie potrafi wymienić nazw debiutów?

Z tym problemem spotkałem się na mojej pierwszej sesji Młodzieżowej Akademii Szachowej w Zakopanem w 1999 roku. W trakcie rozmów z niektórymi uczestnikami zgrupowania zauważyłem, że młodzież ma duże problemy z nazwami otwarć. Częściej operowano kodami, nie nazwami debiutów, czy wariantów. A więc mówiło się np. B33, E32 itd.

Zrobiłem mały sprawdzian w mojej grupie treningowej. Ustawiłem pozycję po ruchach 1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gc4 Sf6 i poprosiłem o podanie nazwy otwarcia. Tylko jedna osoba z ośmiu pytanych wiedziała, że jest to obrona 2 skoczków. A była to grupa juniorek i juniorów, która reprezentowała już Polskę na mistrzostwach świata i Europy.

To wydarzenie zmobilizowało mnie do napisania książki „Szybki kurs debiutów” z przeznaczeniem dla młodzieży. Ukazała się w 2000 roku w wydawnictwie „Penelopa”. Przypadek ten opisałem w piśmie Szachy/Chess 75/76-2002 w tekście „Gorzka Prawda”.

Kontynuacja kursu nastąpiła w książce „Szybki kurs debiutów w praktyce” (Penelopa 2006).

Tej ważnej tematyki nie mogło zabraknąć oczywiście w książce „Szachy dla przyszłych mistrzów”. W rozdziale I „Szybki kurs otwarć szachowych” m.in. piszę:

Nie ulega więc wątpliwości, że faza debiutowa odgrywa bardzo ważną rolę. Dlatego szachiści z dużymi aspiracjami sportowymi przywiązują szczególną wagę do granych przez siebie otwarć.

Debiut jest fundamentem partii szachowej i poprawnie rozegrany daje duże szanse na sukces w każdym pojedynku. Nawet słabsi szachiści mają realne perspektywy odniesienia zwycięstwa nad silniejszym i doświadczonym przeciwnikiem.

Zawodnik powinien mieć odpowiednią motywację do wyczynowego uprawiania szachów. Na pewno nie będzie jej miał w przypadku porażek i słabych wyników turniejowych. To może go szybko zniechęcić do dalszego zajmowania się królewską grą.

Wielu zawodników mało interesuje się początkowym etapem gry i próbuje cały ciężar walki przenieść na część środkową i końcową. Zawodnicy tracą przez to wiele sił w debiucie i często brakuje im potem świeżości w rozgrywaniu dalszych faz partii. Skutki tego są łatwe do przewidzenia…

Zachęcam do pracy nad teorią debiutów tych wszystkich czytelników, którzy postawili sobie jasny cel: osiągnąć możliwie szybko klasę mistrza szachowego. Przedłożony tutaj materiał omawia w ogólnych zarysach plany gry w najważniejszych otwarciach. Aby pogłębić wiedzę w tym zakresie, należy sięgnąć oczywiście do specjalistycznej literatury …

cdn

gru
18

Dalsza część odcinka 1

W Polsce na przestrzeni wielu lat było sporo talentów, które nie rozwinęły maksymalnie swych skrzydeł z powodu błędnego podejścia do samoszkolenia. Jednym z nich był Jerzy Lewi, o którym napisałem więcej w swoich wspomnieniach: link 1 i link 2.

Jurek z wielkim zaangażowaniem analizował pozycje z gry środkowej i końcowej. Debiuty były jego najsłabszą stroną. Jestem przekonany, że gdyby tej części partii poświęcił więcej czasu, to mógłby szybko osiągnąć poziom światowy. Tak jednak się nie stało. Jurkowi brakowało dobrego doradcy, który mógłby go przekonać do właściwej pracy nad szachami.

Sam gdy zaczynałem poważnie zajmować się grą, to panowało w naszym środowisku hasło: Ucz się gry środkowej i końcówek, a w debiucie dasz sobie radę!

Ta błędna teoria była hamulcem prawidłowego rozwoju twórczo-sportowego wielu utalentowanych juniorów w naszym kraju.

Główny problem polegał na tym, że nie było jakiś logicznych wytycznych i wzorców odnośnie treningu w szachach. Dlatego młodzież często błądziła i traciła wiele lat, aby zbyt późno zrozumieć kwestie swego szkolenia.

Dlatego jako trener starałem się w swej działalności udzielać pożytecznych rad, aby moi podopieczni pracowali we właściwym kierunku.

W wprowadzeniu mojej książki piszę m.in.:

Proces szkolenia musi być dobrze przygotowany i umiejętnie rozłożony w przewidzianym na niego czasie. Powinien być też odpowiednio zorganizowany, aby umożliwić osiągnięcie postawionego celu. Plan treningu musi być rzeczowy i odpowiadać kwalifikacjom zawodnika.

Powinien być ciekawy, a przede wszystkim możliwie elastyczny, aby można go było modyfikować i w każdej chwili dopasowywać do tempa postępów szachisty. Ważnym celem szkolenia młodych zawodników jest wyrobienie u nich takich umiejętności, które pozwolą im dalej się rozwijać i będą podstawą do osiągnięć w wieku dojrzałym.

Etapy treningu szachowego można podzielić, w zależności od głównej treści i związanych z tym zadań, na trzy grupy:

  • trening podstawowy (lub wstępny),
  • trening ogólnorozwojowy,
  • trening specjalistyczny.

Pomiędzy tymi szkoleniami istnieje oczywiście duża współzależność, ale ważne jest zachowanie prawidłowych proporcji…

cdn

 

 

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    wrz
    20
    sob.
    2025
    całodniowy Bundesliga-kobiety
    Bundesliga-kobiety
    wrz 20 – gru 21 całodniowy
    Bundesliga (1.liga) kobiet (z aktywnym udziałem zawodniczek z Polski) odbywa się w ten weekend systemem każdy z każdym. Gospodarzami są TuRa Harksheide, SC 1957 Bad Königshofen i Schachfreunde Deizisau. Dwanaście drużyn będzie rywalizować w 11[...]
    wrz
    27
    sob.
    2025
    całodniowy I Bundesliga open
    I Bundesliga open
    wrz 27 2025 – kw. 26 2026 całodniowy
    W okresie 27.09.2025-26.04.2026 odbywają się rozgrywki I ligi niemieckiej open z udziałem zawodników z Polski. Dodatkowe informacje na  ChessBase Info: 1 runda 2 runda  2 runda cd Niefortunnie wystartował Mateusz Bartel, który reprezentuje barwy klubu[...]
    gru
    26
    pt.
    2025
    całodniowy World Championship (rapid) 2025
    World Championship (rapid) 2025
    gru 26 – gru 28 całodniowy
    26 – 28 Dec 2025, Doha (Qatar)
    mar
    29
    niedz.
    2026
    całodniowy FIDE Candidates 2026
    FIDE Candidates 2026
    mar 29 – kw. 15 całodniowy
    29 Mar – 15 Apr 2026, (Cyprus) Uczestnicy
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog

    Wprowadź swój adres email, by prenumerować ten blog i mieć informację o nowych wpisach przez email.