W Goldchess, w Grandmaster Corner wielki konkurs oparty na partiach mistrza świata Ding Lirena. W każdą niedzielę o 16:00 CET (10:00 czasu New York, 11:00 czasu Buenos Aires, 22:00 czasu Pekin) i będzie on trwał do końca roku. Dla szachisty który wygra najwięcej partii będzie nagroda specjalna w wysokości od $30 do $100 w zależności od ilości wygranych partii.
The people who played these events would have played in Nazi Germany events if they had the chance. FIDE has done everything possible to promote the Russian players and chances are the head of your federation voted for them to do so. pic.twitter.com/z5YoeZpndA
Po ukazaniu się niedawno na blogu poniższych komentarzy:
kolega w rozmowie telefonicznej stwierdził, że takie teksty potwierdzają tylko problemy w polskich szachach, o których ja od lat poruszam w swoich polemikach.
Odpowiedziałem mu, że były w przeszłości także krytyki innych osób, np.
Monika Soćko: Magazyn SZACHISTA (czerwiec 2009):
Ranking rzędu 2400 czy 2500 można zdobyć samym talentem, ale dalszy rozwój wymaga dobrych trenerów i wielkiej własnej pracy. Tak, polscy szachiści są leniwi. Naturalnie nie wszyscy, ale większość.
Oczywiście sam nie mogłem oceniać aktywności naszych szachistów w treningach. Nie mieszkam w Polsce, zatem nie miałem bezpośredniego wglądu na te sprawy. Jedynie mogłem oceniać jakość gry czołówki na bazie rozegranych partii i wyników turniejowych.
Pisałem wielokrotnie o istocie fazy debiutowej we współczesnych szachach i zachęcałem do pracy w tym zakresie.
Popierał mnie w tym aspekcie zmarły niedawno wybitny arcymistrz:
Wiceprezes Włodzimierz Schmidt podkreślił, że słabe przygotowanie debiutowe jest problemem zarówno czołówki kobiet, jak i mężczyzn i zadeklarował gotowość nadzorowania pracy konsultanta debiutowego kadry kobiet i mężczyzn (Protokół z zebrania zarządu Warszawa, biuro PZSzach, Al. Jerozolimskie 49, 27 października 2012 r. godz. 10.00-18.00).
Только узнал. Звонил в Киев, подтвердили. В шоке, не знаю что написать???? Гроссмейстер Вадим Малахатько, киевлянин, чемпион мира-2001 в составе сборной Украины, формально уже многие годы представлял в шахматах Бельгию, был не в армии; насколько знаю – не болел, внезапно умер дома. pic.twitter.com/AGLoUBxfmL
— Михаил Голубев ???????? (@golubev_mikhail) June 5, 2023
Grandmaster Vadim Malakhatko, winner of the World Team Chess Championship and bronze medalist in the 34th Chess Olympiad with the Ukrainian team, sadly passed away at the age of 46. Our deepest condolences to his family and friends.
W najnowszym miesięczniku Schach Magazin 64 (6/2023) ukazał się na dwóch stronach artykuł Stefana Liebiga o wydawcy Robercie Ullrichu pt. Das Buch stirbt nicht! (Książka nie umiera).
Współpracujemy ze sobą od wielu lat. Nasza korespondencja przebiega przeważnie emailowo i od czasu do czasu wyjaśniamy wszelkie problemy telefonicznie. Robert Ullrich jest solidnym wydawcą i szanuje swoich autorów. Wszelkie niejasności rozwiązuje szybko i rzetelnie.
To jest pozytywny przykład w odniesieniu do tych wydawców, którzy lekceważą swoich współpracowników. A z takimi osobami mam też do czynienia!
Robert Ullrich przejął w 2012 roku wydawnictwo od Joachima Beyera, który przeszedł na emeryturę. Obecnie w programie wydawnictwa jest 220 tytułów około 80 autorów. Robert Ullrich wymienił tych najbardziej aktywnych: Artur Jussupow, Mark Dworecki, Wolfgang Uhlmann, Karsten Müller, Jonathan Carlstedt, Daniel King, John Nunn, Uwe Bekemann i Jerzy Konikowski, ale także książki szachowych mistrzów świata: Emanuela Laskera, José Raúla Capablanki, Maxa Euwego, Aleksandra Alechina, Anatolija Karpowa, Roberta James Fischera i Garri Kasparowa.
W serii angielskiej JBV Chess Books ukazało się 35 książek.
Wydawnictwo wydało wiele moich książek, także w wersji angielskiej. Niedługo przedstawię moją najnowszą pracę, którą napisałem wspólnie z arcymistrzem Karstenem Müllerem z Hamburga.
Robert Ullrich zajmował się w przeszłości pracą trenerską. Ma na swoim koncie też sukcesy turniejowe. Wspólnie napisaliśmy książkę, która ukazała się po niemiecku i angielsku.
Nie tak dawno pisałem: „Nie ma żadnej wątpliwości, że dzięki sukcesom Jana Krzysztofa Dudy szachy w Polsce przeżywają obecnie prawdziwy boom. Okazało się, że dzięki spektakularnym wynikom turniejowym można także zainteresować różne media w kraju, które do tej pory uważały naszą dyscyplinę za grę świetlicową”.
Wiadomo, że lider polskich szachów wyspecjalizował się w rapidzie oraz w blicach. Przypominam jego wielki sukces w niedawno rozegranej w Warszawie imprezie (tabelka pochodzi za strony The Week in Chess).
Paulino Frydman (26 May 1905–1982) was a Polish chess master (IM). He took 2nd place in Warsaw 1923 and in the 1st Polish Chess Championship (1926). He represented Poland in the Chess Olympiads, winning ten Olympic medals. He beat Keres, Najdorf, Vidmar, Menchik, Benko, Pirc. pic.twitter.com/E3STZpshpo
— JustChessMiniatures (@JustChessMini) May 26, 2023
Nieudany występ naszych zawodniczek na turnieju strefowym w węgierskim Zalaegerszeg 1979 uświadomił mnie, że trzeba dokonać korekty podstawowego składu kadry kobiet. Pozycje Hanny Ereńskiej-Radzewskiej, Grażyny Szmacińskiej oraz Małgorzaty Wiese były pewne. Natomiast nie widziałem już miejsca w drużynie olimpijskiej dla Anny Jurczyńskiej (rocznik 1926).
Padło pytanie: kto ma ją zastąpić?
W grę wchodziła doświadczona Bożena Pytel (r.1945). Mistrzyni Polski 1970 i dwukrotna brązowa medalistka (Istebna 1976 oraz Piotrków Trybunalski 1979).
Jednakże największe szanse dawałem juniorce Bożenie Sikorze (r.1960).
Dotychczasowe znaczące wyniki:
Mistrzostwa kobiet
Wrocław 1975, VIII miejsce
Istebna 1976, IV miejsce
Elbląg 1978, XIII miejsce
Piotrków Trybunalski 1979, IV miejsce
Mistrzostwa Europy juniorek do lat 20
Nowy Sad 1977, złoty medal
Kikinda 1978, IX miejsce
Kierownik wyszkolenia PZSzach Zbigniew Czajka zareklamował utalentowaną juniorkę Agnieszkę Brustman. Skontaktowałem się z jej ojcem Janem, który m.in. trenował córkę. Poinformował mnie, że szkoli Agnieszkę w zakresie końcówek oraz analizuje z nią ciekawe partie arcymistrzów. Nie zajmuje się natomiast debiutami.
W trakcie spotkań w Warszawie z Agnieszką zwróciłem uwagę na istotę przygotowania repertuaru debiutowego. Pożyczyłem jej nawet moje notatki debiutowe. Jednocześnie powołałem ją na obóz szkoleniowy do Zakopanego.
Na wycieczce w czasie zgrupowania kadry kobiet i juniorek w Zakopanem (15-30 czerwca 1979 roku). Od lewej strony: Szmacińska, Pinkas (trener), Konikowski (trener). Drugi rząd: H.Jagodzińska, Sosnowska, Brustman. Trzeci rząd: Maziarka, Grabczyńska i Czajka (kierownik zgrupowania). link
Zacząłem bacznie przyglądać się Agnieszce Brustman. Na zgrupowaniach kadry i spotkaniach w Warszawie zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Przyznałem rację Zbigniewowi Czajce, że mamy do czynienia z wielkim talentem szachowym.
Obóz kadry juniorek w Zakopanem (15-30 czerwca 1980). Pierwsza z lewej strony Agnieszka Brustman, następnie Hanna Jagodzińska, Halina Maziarka, trenerzy Karol Pinkas i Jerzy Konikowski, przewodnik, Elżbieta Sosnowska, kierownik zgrupowania Zbigniew Czajka oraz Hanna Grabczyńska.
Jednakże nie było żadnych konkretnych atutów, aby powołać Agnieszkę do kadry olimpijskiej. Na szczęście dla nas obojga 18-letnia juniorka w mistrzostwach kobiet w Częstochowie 1980 zajęła drugie miejsce z 9.5 punktami z 13 partii oraz w indywidualnych mistrzostwach Europy juniorek do 20 lat (Senta 1980) zdobyła złoty medal.
Dzięki tym wynikom zostały wyeliminowane wszelkie konkurentki, ale pozostała jeszcze na placu boju Anna Jurczyńska, która była pięć razy mistrzynią Polski. Na olimpiadzie w Buenos Aires w 1978 roku zdobyła brązowy medal za indywidualny wynik na III szachownicy. Łącznie rozegrała 17 olimpijskich partii, w których zdobyła 12 punktów.
Byłem świadomy tego, że czeka mnie wielka rozprawa z zarządem PZSzach w momencie akceptacji składu na olimpiadę!”. link
Zebranie zarządu Polskiego Związku Szachowego w sprawie ustalenia ostatecznych składów ekip na olimpiadę odbyło się w sierpniu 1980 r. bez udziału prezesa Czesława Wiśniewskiego, który był w tym czasie na urlopie.
Najpierw Andrzej Filipowicz podał nazwiska zawodników swojej drużyny, co zostało przyjęte bez dyskusji. Oczekiwano, że podobnie będzie też z reprezentacją kobiet. Tymczasem po mojej propozycji: Hanna Ereńska-Radzewska, Grażyna Szmacińska, Małgorzata Wiese i Agnieszka Brustman, nastąpiła krótka konsternacja, po czym padło pytanie: „A co z Jurczyńską?”.
Oczywiście byłem na to przygotowany. Nastąpiło uzasadnienie mojej decyzji. Podzieliłem się swoimi osobistymi doświadczeniami z pracy z mistrzynią. Przede wszystkim zwróciłem uwagę na wiek Anny Jurczyńskiej (54), co miało istotne znaczenie w jej grze. „Myli warianty i zmienia często nasze wspólne analizy. Tymczasem Agnieszka jest młoda i utalentowana. To jest nasza przyszłość. Musimy stawiać na młodość”. Gdy skończyłem, usłyszałem głośny szept kogoś z zebranych: „koń zwariował”.
Po czym rozpoczęła się ożywiona dyskusja: „Moja decyzja jest ryzykowna i w razie niepowodzenia mogę się liczyć nawet z utratą stanowiska”. Nie dałem się tym zastraszyć i twardo trzymałem się mojej wersji. W końcu ustalono, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się prezes. Ostateczny skład kobiet ustali się zatem po jego powrocie z urlopu.
Tak też nastąpiło. Zostałem zaproszony na rozmowę. Czesław Wiśniewski uważnie wysłuchał argumentów i ostatecznie zaakceptował moją propozycję.
W ten sposób 18-letnia juniorka, tylko z jednym sukcesem międzynarodowym, znalazła się w drużynie olimpijskiej!
Jestem przekonany, że gdyby prezesem PZSzach w tym czasie byłby ktoś z naszego środowiska, to nie dopuściłby do takiej sytuacji. Anna Jurczyńska miała wielkie zasługi dla polskich szachów. Czesław Wiśniewski został nam przydzielony przez partię; miał jednak podobne jak ja spojrzenie na rozwój naszej dyscypliny: stawianie na młodzież!
Agnieszka Brustman nie zawiodła mnie, o czym pisałem już w poprzednich odcinkach, np. tutaj.
Jako trener odniosłem też wielki sukces, ponieważ tylko dzięki mojej determinacji udało mi się zmontować optymalny zespół, który wywalczył brązowy medal! Następny brązowy krążek zdobyły nasze panie dopiero w 2002 roku w Bledzie”. link
Krótko przypomnę jeszcze indywidualne wyniki naszych zawodniczek.
Aktualna mistrzyni Polski – w konfrontacji z czołówką świata – znakomicie wytrzymała ciężar pierwszej szachownicy. Wynik 9 z 13 partii był wielkim osiągnięciem Hani!
W okresie 27.09.2025-26.04.2026 odbywają się rozgrywki I ligi niemieckiej open z udziałem zawodników z Polski. Dodatkowe informacje na ChessBase Info: 1 runda 2 runda 2 runda cd Niefortunnie wystartował Mateusz Bartel, który reprezentuje barwy klubu[...]
Od 14 do 23 grudnia Tech Mahindra Global Chess League rozegra swój trzeci sezon. Sześć drużyn, w których wystąpią takie gwiazdy jak Keymer, Anand, Gukesh, Nakamura, Caruana, Firouzja i Vachier-Lagrave, a także wschodzące talenty i[...]
Nazywam się Jerzy Konikowski i jestem mistrzem szachowym, trenerem i publicystą. Więcej informacji o mnie można znaleźć w http://www.konikowski.net/omnie.php.
Celem mojego blogu, który jest ściśle związany z witryną http://www.konikowski.net/, jest informacja o aktualnych imprezach szachowych i analiza różnych problemów z dziedziny królewskiej gry.
Theme: flashcast.
Regulamin komentarzy
Jeśli korzystasz z naszego bloga: http://www.blog.konikowski.net/ jednocześnie akceptujesz ten regulamin:
1. Korzystanie z bloga i rejestracja użytkownika są bezpłatne.
2. Każdy użytkownik ma prawo do swobodnego wyrażania swoich opinii i poglądów.
3. Całkowitą i wyłączną odpowiedzialność za swoje komentarze ponoszą ich autorzy.
4. Należy przestrzegać praw autorskich i praw własności intelektualnej.
5. Komentarze mogą zostać wykorzystane przez nasz blog na prawach cytatu.
6. Komentarze podlegają moderacji przez naszego administratora.
7. Komentarze łamiące polskie prawo i zawierające wulgaryzmy będą usuwane bez informowania autora komentarza.
8. Autor bloga oraz administrator nie ponoszą odpowiedzialności za treść komentarzy.
9. Odpowiedzialność za treść komentarzy ponosi ich autor.
10. Kontakt z autorem bloga: jerzy.konikowski [at] t-online.de
Ostatnia modyfikacja regulaminu: 22.09.2017