Najsilniejszy polski szachista wszechczasów Akiba Rubinstein znany był z tego, że nie zwracał uwagi na to, kto jest jego przeciwnikiem w partii turniejowej. Obchodziła go przede wszystkim sama rozgrywka i wszystkie wynikające z niej problemy, osoba partnera była dla niego sprawą drugorzędną. Grał zawsze z pełnym napięciem, rzadko wstając od szachownicy i niemal nie podnosząc znad niej oczu.
Pewnego dnia, podążając na dogrywki odłożonych partii, Rubinstein spotkał znajomego. Ten po przywitaniu spytał go, z kim będzie grał.
– Nie wiem – odpowiedział arcymistrz.
– Jak to? Nie wie pan, z kim ma pan dogrywkę?
– Nie wiem. Mam parę odłożonych partii.
– W takim razie będzie pan musiał zapytać sędziego… Ale to będzie trochę śmiesznie wyglądało!
– Po co mam pytać? – zdziwił się Rubinstein. – Usiądę po prostu przy swojej partii. Pozycję pamiętam doskonale!