Niedawno zapytałem kolegę mieszkającego w Anglii, czy problem o „przeskakiwaniu debiutów” przez Carlsena jest tam w ogóle znany. Odpowiedział, że słyszał o takimś czymś, ale to było bardzo dawno. Na moje dalsze pytanie, jak ocenia się w angielskiej literaturze szachowej, którą doskonale zna, znajomość teorii debiutów przez mistrza świata odpowiedział, że ogólnie jest on „zaszufladkowany” do znakomitych znawców przedmiotu, który wnosi wiele nowych i interesujących idei.
W Niemczech tej sprawy nie ma i nikt na ten temat nie dyskutuje. Magnus Carlsen uważany jest za wielkiego gracza, który rozgrywa wartościowe partie i dające wiele twórczości do rozwoju współczesnych szachów!
Na tym blogu ta kwestia była kilkakrotnie omawiana, np. link.
Nie bardzo mogę więc pojąć tych szachistów, którzy ciągle drążą ten problem, który właściwie nie istnieje.
Na turnieju „Norway Chess” Carlsen spodziewał się wariantu jego przeciwnika i przygotował nowinkę, która brzmiała 8.Gc4!?
Po partii zapytano Schweda, w którm miejscu popełnił decydujący błąd? „W drugim posunięciu” – brzmiała odpowiedź.
http://en.chessbase.com/post/norway-chess-r3-carlsen-wins-in-style