Patrycja Waszczuk (toilet-famous, Kf8-fame) and her lawyer claim that it’s impossible to see that she had her game on the mobile because it was 3 meters
so I made some calculations… pic.twitter.com/Gtyv6NzWP6
— From 2100 to International Master Andrzej Krzywda (@From2100ToIM) November 4, 2020
Stawiam publicznie pytanie: czy w ewentualnym postępowaniu przed prokuraturą w Wiedniu pan prezes Kaczyński zgodziłby się na badanie wariografem w sprawie m. in. zeznań odnoszących się do koperty dla Ks. Sawicza?
— Roman Giertych (@GiertychRoman) July 7, 2019
Miejsce wykonania czynności w Nowym Jorku(o ile prokuratura upierałaby się przy terminie zaproponowanym przez biegłego). Badanie zostało zarządzone na nasz wniosek. Próba gry terminem jest smutnym przykładem wykorzystywania politycznego kolejnej prokuratury. https://t.co/Yk8msZNLrm
— Roman Giertych (@GiertychRoman) March 1, 2019
Dla przypomnienia: http://www.blog.konikowski.net/2020/11/06/polemiki-opinie-81/
No i zaczyna się robić coraz ciekawiej. Patrycja Waszczuk wbrew oczekiwaniom jakoś nie chce zwiesić głowę i poddać się wyrokowi świętej inkwizycji. Podważane są nawet wskazania wariografu bo już widać, że zeznania juniorki-WC observer, będące jednym z dowodów koronnych w sprawie, to jeden wielki kit a przynajmniej duże koloryzowanie. I młoda bohaterka szachowych mediów za chwilę może mieć poważne problemy w sprawie karnej. Dziwi mnie zaciekłość wielkiego arcymistrza-erudyty, który nie pozostawia innym nawet cienia wątpliwości i obficie się eksponuje na forach szachowych, zagłuszając wszelki opór i inne zdanie.Nie spodobało mu się nawet swego czasu, że infoszach dał się wypowiedzieć oskarżanej. Wygłasza też bardzo wyraziste opinie w innych sprawach np. o TVP czy Marszałek Sejmu. Nie wiem czemu ma to wszystko służyć, pewnie wielkiej prawdzie i oświeceniu innych, do czego upoważnia min. 25-letnia zawodowa gra w szachy. A „Kocham Szachy” pyta rezolutnie „Czy nikt z najbliższego otoczenia zawodniczki sobie nie zadaje pytania czy i jaką krzywdę wyrządza jej każdy taki kolejny artykuł?”. Jakoś pytań nie było gdy na młodej zawodniczce przeprowadzono zorganizowany i regularny lincz,urabiając zdanie opinii publicznej i szachowych amatorów, bez uprawomocnienia i prawa do obrony. Nie było żadnych wątpliwości gdy nasze arcymistrzynie wypłakiwały się Colinowi z chess 24, nagłaśniając sprawę na cały świat a ludzie z PzSzach biegali po redakcjach opisując z wypiekami całą sprawę.I to wszystko przecież dla dobra i popularności polskich szachów, dla wielkiej sprawiedliwości i przestrogi. Tak pracuje i działa Wielki Majestat Szachowy.
A może trzeba podać nazwisko tego GM. Nie znam jego tekstów:
Dziwi mnie zaciekłość wielkiego arcymistrza-erudyty, który nie pozostawia innym nawet cienia wątpliwości i obficie się eksponuje na forach szachowych, zagłuszając wszelki opór i inne zdanie.Nie spodobało mu się nawet swego czasu, że infoszach dał się wypowiedzieć oskarżanej. Wygłasza też bardzo wyraziste opinie w innych sprawach np. o TVP czy Marszałek Sejmu. Nie wiem czemu ma to wszystko służyć, pewnie wielkiej prawdzie i oświeceniu innych, do czego upoważnia min. 25-letnia zawodowa gra w szachy.
przeczytaj w komentarzach na kocham szachy i infoszach, łatwo znaleźć w komentarzach na kocham szachy w ostatniej informacji o artykule w onecie
Gość napisał:
Napisane jest to członek kadry Bartel, w roli sędziego mądrzy się na swoim fb, kochamszachy a wczesniej na swoim blogu i na innych portalach czy programach tv. Wychodzi na to ze byl w kiblu, wszystko widzial i wydał „patilogiczny” wyrok. Inny redaktor onetu nie zna sie na szachach ale tez wydał wyrok, podobnie podczas hejt parku jakieś aluzje. Co to qwa za hejtowe dziennikarstwo! Trener kadry to samo, czy szef wyszkolenia, w Angorze. Od nikogo nie usłyszałem że wyrok jest nieprawomocny. Podstawową zasadą prawa jest zasada domniemania niewinności i wywodzi się jeszcze z prawa rzymskiego. Każdą osobę należy uwazac za niewinną kazdego zarzucanego jej czynu, dopóki wina ta nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem. To wprost z konstytucji.
Oto cytat z Wikipedii dla członków komisji wyróżnień i dyscypliny.
Domniemanie niewinności – zasada, według której każda oskarżona osoba jest niewinna wobec przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem Sądu. Zasada domniemania niewinności sięga swymi korzeniami prawa rzymskiego (domniemanie dobrej wiary – łac. praesumptio boni viri).
Zasadę tę przyjmuje się za oczywistą dla współczesnych państw prawa. Jest ona gwarantowana zarówno przez prawo krajowe poszczególnych państw, jak i przez prawo międzynarodowe
Wystarczyło się w swoich osądach trzymać powyższej zasady a wasza decyzja byłaby na pewno rzetelna. A tak macie niezły ambaras i jak widać nie bardzo na obecną chwile wiecie, co zrobić. Może warto było sprawę skierować od razu do sądu, gdzie są prawdziwi specjaliści i tam na pewno zapadł by wyrok zgodny z obowiązującym w Polsce prawem.
Gość napisał:
Maciej Sroczyński „Afera toaletowa Kramnik vs Topalov 2006. Kramnik lepszy od Waszczuk?! 50 razy w toalecie” https://youtu.be/YE9_J6ULiE0.
Kramnik był w 2006 oszustem? Hejtowisko
https://youtu.be/LZiIJ92InqA?t=1089;
https://youtu.be/LZiIJ92InqA?t=2012