Konkurs Goldchess
22 czerwca, 16:00 CET. Nagroda $50
Norway Chess maj-czerwiec 2025, Gukesh-Carlsen 1-0.
To nie była przegrana. Mamy remis, wygraną i mata.
Odkryjesz to sam w naszym konkursie?
https://www.goldchess.com/pl/other/grandmaster.html
Konkurs Goldchess
22 czerwca, 16:00 CET. Nagroda $50
Norway Chess maj-czerwiec 2025, Gukesh-Carlsen 1-0.
To nie była przegrana. Mamy remis, wygraną i mata.
Odkryjesz to sam w naszym konkursie?
https://www.goldchess.com/pl/other/grandmaster.html
Po osiedleniu się w Dortmundzie rzadko grałem w turniejowe szachy. Poświęciłem się – oprócz pracy zawodowej – działalności trenerskiej oraz publicystyce (artykuły i książki).
W dniach 11-23.09.1984) zdecydowałem się w ostatnim momencie – za namową dyrektora turnieju – na grę w otwartym turnieju w ramach 12.Dortmunder Schachtage.
Uczestniczyło 84 zawodników z kilku krajów. Zwyciężył przyszły arcymistrz Lew Gutman z 7.5 punktami z 9 partii. Ja zająłem drugie miejsce z 7 punktami bez porażki.
W drugiej rundzie pokonałem Gutmana. Nasza partia miała dość spokojny przebieg. W pewnym momencie przeciwnik zagrał niedokładnie i to umożliwiło mi przejście do korzystnej końcówki wieżowej. Ostatecznie odniosłem zwycięstwo.
Pojedynek Konikowski-Gutman
Wieżówka miała pouczający charakter i dlatego znalazła się w książce „Testbuch des Endpielwissens”.
Burmistrz Dortmundu Willy Spaenhoff wręcza mi drugą nagrodę (1000 marek). Pomiędzy nami widoczny jest dyrektor turnieju Jürgen Grastat.
W głównym turnieju grał Aleksander Sznapik, który zajął jednak przedostatnie miejsce.
#LondonChess pic.twitter.com/MuTMebmMjQ
— Dan (@AntonSquaredMe) 14 grudnia 2016
https://t.co/0JKnr6tTea #LondonChess pic.twitter.com/CCUMyFHf0G
— Olimpiu G. Urcan (@OlimpiuUrcan) 14 grudnia 2016
zr. Twitter
W dzisiejszej 9 rundzie mistrzostw świata juniorów Grzegorz Nasuta (2442) rozegrał czarnym kolorem świetną partię i pokonał zawodnika z silniejszym rankingiem Murali Karthikeyan (2514).
Jednym słowem rośnie nam kolejny ekspert systemu Najdorfa w obronie sycylijskiej!
W mojej pracy trenerskiej polecałem moim podopiecznym właśnie „Najdorfa” z uwagi na różnorodność motywów taktycznych i strategicznych.
Dla przypomnienia: link.
Kontynuacja odcinka 1: link.
Pouczający przykład z ostatniego turnieju w Wijk aan Zee 2016. Chińska arcymistrzyni zmęczona grą wykonała przegrywający ruch pionkiem 45…h5?? Tymczasem po 45…a5! byłby remis.
Cały świat szachowy dyskutuje obecnie nad końcówką z partii Caruana-Swidler, którą białe mogły w kilku momentach po prostu wygrać. Być może, że wtedy zwycięzcą turnieju zostałby Fabiano Caruna i on zmierzyłby szable z Magnusem Carlsenem o tytuł najlepszego szachisty naszego globu.
Nie oglądałem tej partii na żywo, ale moi koledzy poinformowali mnie, że białe były w niedoczasie i w takiej sytuacji zostały popełnione błędy. Dzięki temu Swidler uratował połówkę.
W odcinku Paradoksy szachowe (161) zwróciłem uwagę na podobne przypadki.
Teraz do partii. Ostatecznym błędem Caruany był ruch 111.Gf6?, po czym 111…Ka5! stworzyło remisową pozycję.
Zwracam uwagę na to, że choć te końcówki są teoretycznie równe, to w praktyce bardzo często wygrywa strona silniejsza materialnie. Sam widziałem na własne oczy takie momenty. Przypominam sobie pewną imprezę szachową (około 35 lat temu), kiedy to mój ówczesny podopieczny Roman Tomaszewski z Częstochowy „oszukał” w takiej pozycji największego specjalistę tego typu końcówek w kraju.
W praktyce turniejowej, przy tykającym zegarze, wszystko jest możliwe!
We wczorajszej 7 rundzie turnieju w Gibraltarze nasz superarcymistrz długo walczył o zwycięstwo.
W końcowym momencie pojedynku przeciwnik nie wykorzystał możliwości uratowania połówki.
Witam.
Chciałem podzielić się z czytelnikami Pana blogu moją prezentacją wspaniałej końcówki, która pochodzi z partii Mikhail Tal – Ivan Radulov (1972).
Zawiera zarówno sam końcowy fragment przebiegu partii, jak i moją próbę dalszej analizy zaistniałej końcówki gońcowej.
Mistrza świata Michaiła Tala doskonale pamiętamy wszyscy jako genialnego taktyka, ale potrafił on w równie genialny sposób rozgrywać fazę gry końcowej.
Link do mojej prezentacji: Link
Link do partii Michaiła Tala: Link
Pozdrawiam,
Grzegorz Mazur
Po raz pierwszy w 1971 roku Polski Związek Szachowy zorganizował I Puchar Polski, do którego wytypowano 32 czołowych zawodników kraju.
W pierwszym kole przeszedłem mistrza Manasterskiego z Wrocławia. W II rundzie spotkałem się z Krzysztofem Pytlem. Mecz odbył się w Krakowie w dniach 7-9 stycznia 1972 roku. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 1.5-1.5. Wszystkie partie zakończyły się pokojowo, ale po bojowym przebiegu. Pytel miał wyższy ranking i dlatego odpadł z dalszych rozgrywek. Miesiąc później w indywidualnych mistrzostwach Polski we Wrocławiu Krzysztof Pytel zajął pierwsze miejsce.
Załączam ciekawą końcówkę z pierwszej partii.
W dniach 30.01-1.02.1972 roku w Warszawie spotkałem się w półfinale z Janem Adamskim. Mecz przegrałem 2-1. Jeśli sobie dobrze przypominam, to Janek wygrał finał i został w ten sposób pierwszym i ostatnim zwycięzcą Pucharu Polski w szachach.