lut
06

Ostatnio otrzymałem znowu kilku zapytań odnoście kwestii studiowania debiutów. Ten temat poruszyłem niedawno. W tym odcinku pisałem, że trzeba najpierw przejść szkolenie elementarne. Dopiero potem można zająć się intensywnym treningiem w zakresie otwarć.

Przypominam, że jako trener zwracałem moim podopiecznym szczególną uwagę na znaczenie fazy debiutowej, która jest podstawą każdej partii i poprawnie rozegrana może gwarantować sukces nawet przeciwko silniejszym przeciwnikom. Podkreślałem istotę opracowania optymalnego repertuaru debiutowego, dopasowanego do stylu gry zawodnika.

W takim kierunku pracowałem m.in. z młodym Arkadijem Naiditschem w 1997 roku, obecnie zdecydowanym liderem niemieckich szachów. W latach 1999-2003 opiekowałem się poprzez internet Radosławem Wojtaszkiem, któremu przygotowywałem również materiały dotyczące jego repertuaru. Radek jest obecnie najsilniejszym szachistą w kraju.

Przypadek, czy tak należy rzeczywiście trenować? Nie jest żadną tajemnicą, że czołówka światowa pracuje głównie nad otwarciami, aby już w początkowej fazie gry uzyskać przewagę.

Bardzo dobrze, że najlepszy nasz zawodnik pojął już dawno ten ważny problem i główny nacisk kładzie w swej pracy samoszkoleniowej na dobre przygotowanie debiutowe. Tylko dzięki tej wiedzy znalazł się w ekipie Ananda, który potrzebował przecież znawców przedmiotu i tym samym dobrych analityków.

Mimo jasnych przykładów dotyczących współczesnego szkolenia w szachach, są nadal w Polsce zwolennicy teorii Capablanki, ogłoszonej około 100 lat temu.

Ten niebywały opór niektórych krajowych trenerów jest dla mnie niezrozumiały i pozbawiony wszelkiej logiki!

Cierpią na tym tylko nasze szachy wyczynowe! Przyjrzyjmy się ogólnym wynikom Polaków po II wojnie światowej.

Pierwszym zawodnikiem, który osiągnął dobry poziom europejski był wielokrotny mistrz Polski Włodzimierz Schmidt. Jednakże nasz arcymistrz był najsłabszym liderem krajów tzw. bloku demokratycznego.

Dla przypomnienia:

NRD – Uhlmann

Czechosłowacja – Pachman, Filip, Hort i Kavalek

Rumunia – Gheorghiu

Bułgaria – Bobocow i Radułow

Węgry – Szabo, Portisch, Ribli i Adorjan.

Dopiero w ostatnich latach pojawił się Radosław Wojtaszek, który powoli pchnie się do góry w hierarchii światowych szachów. Mamy obecnie tylko jednego obiecującego juniora: Jana Krzysztofa Dudę.

Czy to nie za mało za 70 lat funkcjonowania Polskiego Związku Szachowego? Jaka jest tego przyczyna? Nie mają Polacy naturalnych predyspozycji do uprawiania wyczynowego sportu szachowego, czy po prostu system szkolenia jest niewystarczający, aby wychować silnych zawodników?

 

URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 12

  • Krzysztof Kledzik

    To wszystko było i jest jasno wyłożone. Od zawsze kładł Pan nacisk na gruntowne przeszkolenie młodego szachisty w zakresie całości partii i wszystkich jej aspektów. Po zrozumieniu przez gracza (powiedzmy konkretnie – przez juniora) idei gry, postulował Pan wzmocnienie nacisku szkoleniowego na trening repertuaru debiutowego jako fazy gry, która umożliwia przechwycenie inicjatywy już na samym początku rozgrywki. Po uzyskaniu przewagi w debiucie, należy ją rozwijać w grze środkowej, a potem prawidłowo zrealizować we właściwie rozegranej końcówce. Trening debiutów ma być dopasowany charakterem, intensywnością i dogłębnością do poziomu szachisty. Inaczej trenuje dziecko z którąś tam kategorią, a inaczej R.Wojtaszek czy W.Kramnik. Ale młoda osoba/junior wcześnie powinna pracować nad różnymi otwarciami aby poznać ich specyfikę oraz umieć reagować na to co zagra przeciwnik. A rola trenera takiej osoby (juniora) polega m.in. na znalezieniu potem takich debiutów, które najlepiej odpowiadają juniorowi, i za pomocą których można zbudować jego szachową siłę. Ten temat i sposób podejścia do zagadnienia pracy nad debiutami i do innych faz gry (których znaczenia nikt tu nigdy nie negował) były i są wyłożone jasno i zrozumiale. Nikt nigdy nie twierdził że trzeba studiować debiuty i nic poza tym. To jest jakiś absurd wymyślony i powielany przez nieznane z nazwiska osoby, niechętne temu co się dzieje na tym blogu. Często spotykam się z komentarzami że rzekomo zalecamy wyłącznie studia debiutowe, a końcówki są szkodliwe. To jest jakiś absurdalny i nieprawdziwy wymysł.

  • Radko

    Dobrze że to jest przypominane. Może jednak dojdzie to do niektórych głów, że my tutaj dyskutujemy we właściwym kierunku w przeciwieństwie do pewnego trenera akademii szachowej PZSzach, który nas wyzywa od impotentów szachowych, zakutych łbów, amatorów itd. To są jego podstawowe argumenty w walce z nami.

  • amator

    Oto jak blask prawdy zwycięża ciemności! Zgadzam się w 100%. Dlaczego w Armenii są lepsi szachiści, niż w Polsce? To mały i biedny kraj, a na europejskie openy i ligi trzeba jechać tysiące kilometrów. W Polsce są doskonałe warunki do uprawiania wyczynowych szachów: niskie koszty życia, strefa Schengen, blisko na turnieje i ligi. Zły jest system szkolenia i popragowanie 100-letnich teorii Capablanki, zamiast nowoczesnego treningu.

  • amator

    pomyłka: w ostatnim zdaniu „propagowanie”

  • MolderX

    Sprawdziłem z ciekawości na fidowskim TOP100 jest 6 arcymistrzów z Armenii i tylko jeden z Polski. Obawiam się że wiele czynników ma wpływ na stan polskich szachów. A obwinianie tylko i wyłącznie systemu szkolenia i osób odpowiedzialnych za szkolenie to raczej spłycanie problemu.

  • Krzysztof Kledzik

    A co według Ciebie jest powodem tego, że stan polskich szachów jest taki jaki jest?

  • Radko

    No to najbliżej prawdy jest chyba Monika:

  • Radko

    Uciekło mi to: Monika Soćko – najlepsza polska szachistka: Ranking rzędu 2400 czy 2500 można zdobyć samym talentem, ale dalszy rozwój wymaga dobrych trenerów i wielkiej własnej pracy. Tak, polscy szachiści są leniwi. Naturalnie nie wszyscy, ale większość.

  • amator

    Należy docenić szczerą wypowiedź naszej arcymistrzyni. Nie każdy potrafi zdobyć się na samokrytykę. M.Soćko i W.Schmidt trafnie zdiagnozowali słabości naszych szachistów. Ale sama diagnoza nie wystarczy, konieczne są jakieś działania naprawcze.

  • Yoda

    Problem zapaści polskich szachów jest bardziej rozległy. Wydaje mi się również dużo zależy od samych szachistów. Od tego ile pracują ile wkładają wysiłku w bycie lepszymi szachistami. To co powiedziała Monika Soćko, że w większości polscy szachiści są leniwi. Jest też strona ekonomiczna związana z tzw. zarobkowaniem. Niestety tutaj jest już bardzo kiepsko. Bo nie da się wyżyć z niedzielnych turniejów. Brakuje czegoś w rodzaju szachowej ligi zawodowej, gdzie trzeba sporo z siebie dać (czyli leniwi nie mieli by wielkich szans) ale wygrywając jeszcze więcej się otrzymuje. Czyli szachiści mieliby motywację do bycia zawodowcami. Bo po prostu by się to opłacało.

  • Mat

    Nasi arcymistrzowie grają na różnych ligach i tam zarabiają kasę. Akurat w ten weekend odbywa się liga czeska. Wczoraj Wojtaszek pokonał Miśtę i zarobił nawet punkty rankingowe. Lepiej byłoby, gdyby Polacy grali w silnych turniejach i tam zarabiali na życie. Ale tutaj nie jest tak łatwo, co świadczy dalekie miejsce Mateusza Bartla na Gibraltarze.

  • Krzysztof Kledzik

    MB traktuje szachy już chyba tylko hobbystycznie.

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    kw.
    18
    czw.
    2024
    całodniowy IMEK Rodos
    IMEK Rodos
    kw. 18 – kw. 30 całodniowy
    W dniach 18-30.04.2024 roku na Rodos (Grecja) odbędą się Indywidualne Mistrzostwa Europy Kobiet z licznym udziałem Polek. Strona Lista startowa
    kw.
    26
    pt.
    2024
    całodniowy Mistrzostw Świata Kadetów
    Mistrzostw Świata Kadetów
    kw. 26 – kw. 28 całodniowy
    Albański kurort Durres jest gospodarzem Mistrzostw Świata Kadetów w szachach błyskawicznych i szybkich, które odbywają się w grupach wiekowych U8, U10 i U12, z turniejem otwartym i turniejem dziewcząt. Strona turnieju
    maj
    8
    śr.
    2024
    całodniowy Superbet Rapid & Blitz w Warszawie
    Superbet Rapid & Blitz w Warszawie
    maj 8 – maj 12 całodniowy
    Dwie ważne imprezy w Polsce: 8-10 maja rapid 11-12  maja blitz Strona imprezy
    lis
    20
    śr.
    2024
    całodniowy FIDE World Championship 2024
    FIDE World Championship 2024
    lis 20 – gru 15 całodniowy
    Mecz o  mistrzostwo świata: Ding Liren – Gukesh D
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: