paź
05


Tomasz Delega: „Sędziowie powinni chronić zawodników przed fałszywymi oskarżeniami”. link

link

Janusz Rodziewicz, Radio Wrocław: „Patrycja Waszczuk korzystała w toalecie z telefonu komórkowego, w którym zainstalowana była aplikacja umożliwiająca analizę sytuacji na szachownicy. ZDJĘCIE z jednego z takich wyjść dostarczyła organizatorom Kasia Dwilewicz, która zadziałała jak prawdziwy agent zajmując wcześniej miejsce w sąsiedniej kabinie i stojąc na sedesie zrobiła kompromitujące UJĘCIA. Waszczuk została zdyskwalifikowana, a cała sprawa trafiła do komisji dyscypliny PZSzach. Procedura wyjaśniająca trwała długo, ale była bardzo dokładna. Przeprowadzono wizję lokalną, sprawdzono monitoring sali turniejowej, zebrano opinie innych uczestników i zwerifikowano wyjaśnienia zawodniczki, także jej ojca, menadzera córki. Przebadano ją także wariografem, który potwierdził tendencje zawodniczki do nieszczerych i kłamliwych stwierdzeń. Wyszło też na jaw, że przed rokiem podczas MEJ protest wobec dziwnego zachowania naszej reprezentantki złożyli Ukraińcy, ale ze względów proceduralnych nie został on rozpatrzony. W Ustroniu dowody na oszustwa Patrycji Waszczuk były bardzo twarde. Po wcześniejszym zawieszeniu Patrycja Waszczuk została ostatecznie zdyskwalifikowana na dwa lata, a wynik jest prawomocny, bo zapadł w drugiej instancji po wcześniejszym odwołaniu się pełnomocnika. Zmieniono także wysokość kar regulaminowych. Dotychczas były trzy lata dyskwalifikacji. Teraz od sześciu miesięcy do dyskwalifikacji dożywotniej. Radosław Jedynak, prezes PZSzach, powiedział – że każdy potencjalny oszust zastanowi się dwa razy, bo w przypadku wpadki może już nigdy nie zagrać w szachy w Polsce. Przypomniałem sobie rozmowę z moim znajomym na inny temat, który powiedział – wiesz o którego momentu dziecko zaczyna notorycznie kłamać? Od momentu, gdy uda mu się pierwsze kłamstwo”. link

link
„PZSzach naruszył postanowienia przyjętego przez PZSzach nowego regulaminu PZSzach. Takie postępowanie nie mieści się nawet w postępowaniu karnym czy cywilnym. Błędna interpretacja rzeczonego regulaminu doprowadziła do błędnej decyzji prezesa PZSzach, który powołał wadliwy organ orzeczniczy. PZSzach był tego świadom. To naruszenie, na gruncie postępowania karnego, tego rodzaju wadliwość uważa się za bezwzględną podstawę do uchylenia orzeczenia; na gruncie postępowania cywilnego niewłaściwy skład orzekający jest rudymentarną (elementarną -red.) wadliwością skutkującą nieważnością postępowania”.
link

URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 4

  • slawomirus

    Ostatnio Grzegorz Gajewski w dosyć ciekawym wywiadzie na Kanale Sportowym był spytany co sądzi o sprawie Patrycji Waszczuk. Nasz arcymistrz za bardzo nie chciał rozwijać tematu podsumowując, że nie chce się takimi osobami zajmować i że wszyscy, którzy śledzili sprawę wiedzą jak było. Grzegorz Gajewski stwierdził też, że nie jest to sprawa istotna i kariera dziewczyny raczej dobiegła końca mimo buńczucznych zapowiedzi o powrocie.Według Grzegorza Gajewskiego również brak spektakularnych osiągnięć w 2 turniejach lokalnych po powrocie raczej potwierdza to co wszyscy myślą. Dużo ciekawsza według naszego arcymistrza będzie sprawa Niemanna.
    Przypadki Patrycji Waszczuk i Hansa Niemanna pokazują w jakim patologicznym punkcie historii znalazły się szachy. FIDE mimo różnych zapowiedzi i pięknych haseł nie stworzyła żadnego wiarygodnego systemu przeciwko oszustwom, szczególnie tym inteligentnym.A jest to przecież organizacja bogata, tłusto żyjąca z różnego rodzaju haraczy. Teraz Magnus Carlsen demonstracyjnie się zachował, napisał oświadczenie i nagle wszyscy się obudzili. Okazuje się, że Niemanna podejrzewali już wcześniej inni zawodnicy tylko jakoś nikt nie chciał wychodzić przed szereg. Nagle pojawiły się analizy, że zawodnik oszukiwał w co najmniej 100 partiach internetowych. Trzeba zadać pytanie, gdzie było wtedy FIDE i jak współpracowało z platformą chess.com , przecież chodziło o zawodnika z rankingiem FIDE. To samo jest w przypadku sprawy Patrycji Waszczuk. FIDE biernie się przygląda czekając na zakończenie sprawy na krajowym podwórku a tymczasem PZSzach przez 2 lata nie może wyjść z problemów proceduralnych i prawnych dla zapewnienia przejrzystości postępowania.Widząc, że sprawa budzi dużo emocji to właśnie FIDE powinno przejąć sprawę. No chyba, że widząc taki ” ciężar” dowodów liczy, że jakoś się wszystko rozejdzie po kościach. A przypomnijmy, że dowodami w pierwszej instancji były między innymi zeznania konkurentki z wc, których nikt w żadnym stopniu nie zweryfikował, analizy amatora szachowgo przy pomocy programu chess com na niskiej głębokości czy częste wychodzenie zawodniczki do wc. Teraz według Grzegorza Gajewskiego kolejnymm dowodem są słabe wyniki w 2 turniejach po dwuletniej dyskwalifikacji ( 7,5 z 9 w rapidzie oraz 10,5 z 12 w blitzu). Tak więc Patrycjo jak chcesz przekonać naszą wierchuszkę szachową czyli ” wszystkich” musisz jechać na MP kobiet ,wziąć pampersy , żeby za często nie chodzić do wc i wygrać zdecydowanie. Tylko tak spektakularny sukces może coś zmienić w ocenie ” wszystkich „.
    Zobaczymy jak potoczy się sprawa Niemanna. Magnus Carlsen w swoim oświadczeniu napisał, że miał wrażenie, że Niemann w decydujących momentach nie był spięty i należycie skoncentrowany. To trochę przypomina analizy naszych rodzimych detektywów zachowań Patrycji na sali gry i w studio. Z braku jednoznacznych dowodów pewnie teraz pojawią się różnorakie analizy przy pomocy superkomputerów, które będą kontrowane przez inne superkomputery. Finalnie obstawiam, że Niemann zostanie ” zgnojony” mimo braku oczywistych dowodów. Bo mając wybór między Magnusem Carlsenen i Hansem Niemannem wybór jest prosty, a prawda nieistotna.
    Zobaczymy, czy FIDE będzie w stanie stworzyć wiarygodny, przejrzysty i szybki system analizowania takich spraw. Taki system musi nie tylko odstręczać od oszukiwania ale również zapobiegać nadużyciom i fałszywym oskarżeniom, szczególnie przez uznanych zawodników, którzy swojego pozycji w szachach dorabiali się przez ileś lat i nie mogą teraz uwierzyć, że krzywa uczenia się skróciła i mogą się pojawiać talenty o wiele szybciej dochodzące do wysokiego poziomu. Nie może być tak, jednoznaczne oceny będą wydawały różne tuzy i ikony szachów, szczególnie po przegranej partii.

  • marekwiecz

    Korzystanie z pomocy programu szachowego w partiach internetowych.
    Czy korzystanie z pomocy programu szachowego w partiach internetowych jest TYLKO złem?
    Zwykle grający w internecie, gdy przegrywa partię po silnej grze przeciwnika domyśla się, że partner korzysta z pomocy programu (silnika) – szczególnie jeżeli facet posiada niezbyt duży ranking! Zdarzają się przegrane w oczywisty sposób z graczem posiadającym wysoki ranking. Wyczuwając, że przegrywamy ze słabszym graczem, korzystającym z pomocy programu, czujemy do niego złość i często, na koniec gry jednej czy czasami kilku partii przesyłamy mu info, że przegraliśmy, ale z komputerem. Gorzej jest jeżeli ktoś korzysta ze wspomagania w turnieju szachowym, a nie w grze towarzyskiej. W turnieju walczymy o jak najlepszą lokatę i mamy satysfakcję z uzyskania jak najlepszego miejsca! Wówczas zachowanie „kombinatora” jest ganione i często przez organizatora turnieju odpowiednio karane. Przez niego krzywdzeni są uczestnicy turnieju a wynik wypaczony.
    Zdarzają się oszustwa w poważnych turniejach – „na żywo” – co powinno być i jest bezwględnie tępione i karane!
    „Kombinator” może zagrać partię z programem szachowym, ale wówczas – jeśli sam korzysta z pomocy silnika – to jest to pojedynek szachowych programów. Taki pojedynek nie wiele daje „kombinatorowi”, obserwującemu grę silników. Wg mnie dużo więcej można uzyskać w głębszym poznaniu szachowej strategii i taktyki grając samemu – są przy tym, dodatkowo korzystając ze wspomagania silnikiem szachowym. Można zaobserwować jak program wykorzystuje słabości poczynań partnera czy to w grze środkowej, czy w debiutach, nie wspominając o końcówkach. Korzystanie z pomocy programów (szachowych) w grze przez internet – ale grze tzw. „towarzyskiej” – można traktować jako rodzaj szkolenia i treningu szachowego, przyczyniającego się do podniesienia poziomu gry, tym bardziej im dany osobnik potrafi wykorzystać taką pomoc i przyswoić sobie możliwości działania figur na szachownicy, w różnych fazach gry.

  • marekwiecz

    Obecne sposoby korzystania ze wsparcia programów w pojedynkach internetowych pozwalają podnieść poziom gry i w dalszej kolejności umożliwiają wygrywanie pojedynków szachowych z dobrymi graczami, już bez wsparcia programów. Ale co będzie w niedalekiej przyszłości, jeżeli naukowcy (np. z NASA) w pełni opanują sposoby komunikowania się UFO z nami?

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    paź
    6
    niedz.
    2024
    całodniowy Ekstraliga
    Ekstraliga
    paź 6 – paź 15 całodniowy
    Więcej informacji o turnieju
    lis
    20
    śr.
    2024
    całodniowy FIDE World Championship 2024
    FIDE World Championship 2024
    lis 20 – gru 15 całodniowy
    Mecz o  mistrzostwo świata: Ding Liren – Gukesh D Więcej informacji: Szachy w moim życiu.: Mistrzostwa Świata odbędą się w Singapurze! (konikowski.net)    
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: