gru
28

gru
28

gru
27

Kontynuacja odcinka 103

Ostatnio został opublikowany w dziale sportowym w Onecie ciekawy artykuł

Rosjanin przegrał z Amerykaninem i przepadł. Później znaleziono go martwego

Nie znałem tej historii, ale miałem to szczęście, że poznałem osobiście mistrza świata Wasilija Smysłowa.

Opisałem to na mojej stronie.

Na początku tekstu napisałem:

Było to 13 sierpnia 1966 roku w Polanicy Zdroju. W tym dniu rozpoczynają się mistrzostwa Polski juniorów. Szedłem z kolegami na I rundę, gdy nagle ktoś krzyknął: Smysłow idzie! Spojrzeliśmy w kierunku wskazanym przez kolegę. Rzeczywiście w oddali rozpoznaliśmy znaną nam z pism szachowych sylwetkę byłego mistrza świata. Spacerował z kobietą. Później okazało się, że Smysłow przyjechał z żoną.

Graliśmy tylko parę kroków od głównej sali turniejowej. Często więc w trakcie partii wyskakiwaśmy na drugą stronę, aby obejrzeć w akcji wielkiego arcymistrza. Miałem raz nawet okazję go obserwować z bliska przez całą partię. Dyrektor turnieju Jerzy Arłamowski zaproponował kilku juniorom demonstrowanie partii. W tej grupie znalazłem się i ja. Demonstrowałem partię Smysłowa ze Śliwą, która została uznana później za najpiękniejszą w turnieju, oraz Bednarskiego z Węgrem Lengyelem. Smysłow zaskoczył mnie niesamowitym spokojem. Siedział prawie całą partię przy swojej szachownicy i nie interesowały go inne pojedynki: zupełne przeciwieństwo do jednego z naszych mistrzów, który po każdym wykonanym ruchu biegał bez sensu pomiędzy stolikami.

Smysłow był w Polanicy bezkonkurencyjny i wygrał turniej wynikiem 11 pkt. z 14 partii (bez porażki) przed Lengyelem 9 pkt. i Liebertem 9 pkt. Najlepszy z Polaków Doda był szósty. W dniu wolnym od gry Smysłow rozegrał symultanę na 30 szachownicach. Był tak duże zainteresowanie, że z trudem udało się mi zarezerwować jeden stolik. Grałem wspólnie z kolegami, uczestnikami mistrzostw Polski, Janem Górskim z Gdańska i Michałem Fabianowskim, który w tym czasie reprezentował barwy Łodzi. Po bardzo ostrej grze udał się nam osiągnąć remis. Niestety nie zachowała się notacja tej partii…

/////////////////////////////////////

Obserwacja pojedynków arcymistrzowskiego turnieju wzbogaciła moją wiedzę o niektórych wariantach debiutowych. Stało się to m.in. w analizie po partii Doda-Smysłow. Biorący w niej udział Andrzej Sydor na koniec oznajmił koledze: „Zbyszku przegrałeś przeciwko obronie polskiej”.

Ja do tej pory wiedziałem, że ta obrona wynika po ruchach 1.d4 b5. Tymczasem w partii grano 1.Sf3 Sf6 2.g3 b5. Zatem dowiedziałem się, że ta kolejność ruchów również należy  do tego otwarcia.

Oczywiście nie mogło tego zabraknać w książce o obronie polskiej!  

 

Dalej »
gru
27

gru
26

Kontynuacja odcinka 102

W dniach 16-26 kwietnia 1992 r. odbył się w Dortmundzie superturniej z udziałem Kasparowa. Była to wielka impreza, którą organizowała profesjonalna firma. Grano w słynnej Westfalenhalle. Garri Kasparow przyciągnął setki kibiców.

Sala turniejowa codziennie pękała w szwach. Przed halą ustawiała się każdego dnia długa kolejka chętnych do kupna biletów wejściowych. Takich scen nigdy w życiu nie widziałem. Media codziennie obszernie informowały o wydarzeniach w turnieju.

Była to wielka reklama dla królewskiej gry!

Wyniku turnieju głównego:

Kasparow 6
Iwanczuk 6
Barejew 5.5
Anand 5
Kamsky 4,5
Sałow 4.5
Hübner 4
Adams 3.5
Szirow 3.5
Piket 2.5

Turniej otwarty A wygrał przyszły mistrz świata W.Kramnik i S.Lputjan 8.5. Tak jak pisałem w poprzednim odcinku, startująca w różnych grupach liczna grupa naszych zawodników nie odniosła żadnych sukcesów. To było przyczyną, że w przyszłym roku organizatorzy nie byli zainteresowani zaproszeniem Polaków do udziału w festiwalu.

Było duże zainteresowanie głównym turniejem w świecie. Francuska Agencja Prasowa zwróciła się do organizatorów z prośbą o dostarczanie na bieżąco notacji partii. Tę pracę zaproponowano mnie. Oczywiście podjąłem się tego zadania. Co kilka ruchów wysyłałem faksem do Paryża aktualną sytuację wszystkich pojedynków.

Miałem jeszcze jedno ważne zadanie. Wydawnictwo Joachima Beyera zaproponowało napisanie książki turniejowej. Wykonaliśmy to w trójkę: Konikowski, Schulenburg i Treppner. Publikacja ukazała się w dwóch wersjach: z twardą i miękką okładką. Została później uznana za książkę szachową 1992 roku.

Książka zawiera partie komentowane, opisy poszczególnych rund, wywiady z zawodnikami i wiele fotografii.

Na czas turnieju wziąłem oczywiście urlop wypoczynkowy. W Westfallenhalle siedziałem praktycznie od rana do wieczora. Dzięki temu miałem możliwość oglądania wszystkich analiz po partii, w tym oczywiście samego Kasparowa.

Zamieniłem z nim kilka słów o znaczeniu fazy debiutowej w nowoczesnych szachach. Potwierdził tezę, że to jest obecnie  najważniejsza część partii!

Wydanie z twardą okładką pod tytułem „Das Grossmeister Turnier Dortmund 1992.

Jerzy Konikowski, Pit Schulenburg i Gerd Treppner
Chess-Meeting 92
Wydanie z miękką okładką
175 stron
Joachim Beyer Verlag 1992
ISBN 3-88805-119-3

Autorzy: Jerzy Konikowski, Gerd Treppner (1956-2009) i Pit Schulenburg

Wycinek z gazety „Dortmunder Rundschau” z dnia 16.04.1993 roku z informacją, że nasza książka została zaliczona do niemieckiej klasyki literatury szachowej!

Dortmunder Schachtage w Wikipedii

Dalej »
gru
26

Dalej »
gru
25

Kontynuacja odcinka 101

W Magazynie Szachista (październik 2022) Andrzej Filipowicz w swojej rubryce Szachowe epizody (153) wspomina:

XX Chess Meeting
Dortmund, 16-24 IV 1992

 

Mimo dotychczasowych słabych wyników naszych kadrowiczów w turniejach w Dortmundzie, udało mi się zmobilizować dyrektora Jürgena Grastata do zaproszenia grupy polskich szachistów.

Już pisałem wcześniej na blogu: po osiedleniu się w tym mieście w 1981 roku, broniłem przez kilka lat barwy miejscowych klubów Hansa oraz Schachfreunde Brackel, których prezesi pełnili funkcje dyrektorów znanego festiwalu szachowego.

Dzięki mojej inicjatywie udało się spowodować kilkakrotne zaproszenia dla polskich szachistów: Włodzimierz Schmidt, Aleksander Sznapik, Jacek Gdański, Jan Przewoźnik, Marcin Kamiński, Andrzej Filipowicz, Roman Tomaszewski i Kazimierz Steczkowski.

Nie zapomniałem też o „brązowych medalistkach z Malty”. W 1985 r. turniej kobiet wygrały wspólnie Hanna Ereńska-Radzewska i Małgorzata Wiese po 7 p. z 9 partii. Natomiast w 1989 roku Agnieszka Brustman była bezapelacyjnie pierwsza z 9 z 11. Drugie miejsce zajęła Hanna Ereńska-Radzewska 8 p.

Niestety Polacy także tym razem słabo wypadli w swoich grupach i dlatego od 1993 roku nie udało mi się załatwić kolejnych zaproszeń.

Natomiast w turnieju błyskawicznym było lepiej, o czym wspomina redaktor pisma:

Czołówka turnieju

1.W.Perschke (Niemcy) 22.5 punktów z 26 partii.
2-4.  M.Kamiński, B.Modr (CSRS) oraz Kaeser (Niemcy) po 22 p.
5-7. A.Filipowicz, J.Konikowski i J.Przewoźnik po 21.5 p.
8. W.Schmidt 20.5 p. itd.

O mojej roli w turnieju głównym przypomnę w następnym odcinku.

Sala gry pobocznych turniejów

 

Dalej »
gru
24

Autor grafiki: Zygmunt Nasiółkowski (Lüdenscheid – Niemcy)

Słowa o Świętach Bożego Narodzenia

Grudniową porą świat białym puchem okryty
Śnieżynek w rozbłysku diamentu iskrzenie
Skupieni czekamy na Boże Narodzenie
Oto gwiazda przeziera poprzez górskie szczyty

Przy stole opłatek Wigilijnej wieczerzy
Wespół z zadumą a w sercach radośnie
Bo w każdym w duszy już nadzieja rośnie
Spieszno nam tę Dziecinę witać jak należy

Już chór anielski śpiewa gwiazdy niebo złocą
Świat wokół przepełniony oto Świętą mocą
I źródła Bożej łaski wezbrały bez miary

My tradycją ojców w czuwaniu skupieni
Witamy Boże Dziecię które świat przemieni
Z naszych czynów Bogu dziś składając dary

Agata Kalinowska-Bouvy (Mareil – Francja)

Dalej »
gru
24

Dalej »
gru
23

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.