W dzisiejszej 8 rundzie doszło do pojedynku Wojtaszek-Laznicka, który po emocjonującym przebiegu zakończył się wynikiem pokojowym.
Wydaje mi się, że ruch 10…Sb4 jest nowinką. Partia ma więc znaczenie teoretyczne.
Gość napisał: Mam dla Pana nowy paradoks szachowy pt. dziwactwo regulaminowe. Otóż w rozgrywkach III Ligi Mazowieckiej doszło do dość niecodziennej sytuacji. Drużyna Skoczek Siedlce grała z KS Entropia NZSPW Warszawa (na dole link).
Karta startowa zawodnika
Entropia wystawiła dwie drużyny (to jasno nie wynika z karty startowej). Niejaki Paweł Maj został wystawiony w obu drużynach. Andrzej Czapla, zawodnik z Siedlec, rozegrał z nim partie w IX rundzie, a następnie w kolejnej rundzie doszło do… rewanżu i to tym samym kolorem, tym razem z Entropią II. Nic już z tego nie rozumiem, ale może ma to jakiś głęboki sens :),,,
„Francuska” jest od dawna specjalnością polskiej czołówki. Niestety nie każdemu „leży” to otwarcie.
Od wielu lat jestem świadkiem bardzo przykrych porażek naszych szachistek i szachistów, którzy „męczą” się w tym trudnym debiucie, ponieważ nie bardzo rozumią problemów tej obrony.
Przykładem tej tezy jest dzisiejsza partia naszego czołowego arcymistrza Mateusza Bartla (2662), który niefortunnie rozegrał fazę debiutową i praktycznie bez walki został pokonany przez słabszego Dragana Solaka (2610).
14 lat temu zmarł Daniel Yanofsky, czołowy szachista w Kanadzie w latach 40-60.
Ciekawa partia (Golombek): Link










