Po ukazaniu się tekstu otrzymaliśmy email od Krzysztofa Pańczyka z przypomnieniem jego interesującej partii z Suatem Atalikiem.
Po ukazaniu się tekstu otrzymaliśmy email od Krzysztofa Pańczyka z przypomnieniem jego interesującej partii z Suatem Atalikiem.
W trakcie otwarcia 11 rundy mistrzostw świata juniorek i juniorów w Pune oficjalnie podano do wiadomości, że sędzią głównym meczu o mistrzostwo świata pomiędzy obrońcą tytułu Carlsenem (Norwegia) i kandydatem Anandem (Indie) będzie polski arbiter szachowy z Warszawy mistrz międzynarodowy Andrzej Filipowicz.
Jest to wielki sukces polskich szachów. Serdeczne gratulacje!
„Mierzę bardzo wysoko, aczkolwiek uważam, że należy się rozwijać etapami. Moim kolejnym celem jest zdobycie 2700 punktów rankingowych.
Jak osiągnę ten poziom – wtedy będę realizował kolejne cele.” – Dariusz Świercz
Po ukazaniu się tekstu o mistrzostwach Polski juniorów w Polanicy Zdroju 1966 kilka osób zwróciło się z prośbą o opublikowanie wspomnianego pojedynku z Kazimierzem Steczkowskim.
Partię można również obejrzeć na stronie z komentarzem: link.
Opublikowana partia 144 wywołała kolejną dyskusję na temat klasy gry współczesnych szachistów z tytułami międzynarodowymi. Otrzymałem też kilka listów elektronicznych w tej kwestii. Przytaczam jeden bardzo trafny komentarz:
Coraz łatwiej o tytuły, a w Polanicy w 1966 roku wypełnienie normy GM to 10,5 z 14 – uzyskał tylko zwycięzca – Smysłow. Tak to bywało. IM to obecnie poziom dawnego mistrza, a czasem kandydata. Obecny gracz z tytułem GM – to coś pomiędzy dawnym IM i dobrym mistrzem.
Prawdziwych GM nie jest wielu – mają rankingi powyżej 2650. Reszta to przeciętni gracze.