sty
29

Jak finansować polski sport? To pytanie jest obecnie jednym z najczęściej omawianych w gabinetach ministerstwa sportu. Szefowa resortu Joanna Mucha planuje odciąć niektóre związki sportowe od finansowej kroplówki. Chodzi o dyscypliny, w których od lat nie odnosimy sukcesów, ale także o te związki, które nie mają dobrego planu na przyszłość i tylko przejadają publiczne pieniądze. Uzyskaną nadwyżkę ministerstwo mogłoby przekazać na strategiczne dyscypliny (np. lekkoatletyka) i sport powszechny.

Ministerstwo sportu przedstawi nowy plan finansowania związków już w tym tygodniu. Dokładna data konferencji nie została jeszcze podana. To może być sądny dzień dla niektórych dyscyplin. Obecnie w Polsce ministerstwo przekazuje pieniądze kilkudziesięciu zarejestrowanym związkom sportowym. Ile z nich straci dotację?

– Na tę chwilę możemy mówić o pojedynczych sytuacjach [związków które stracą finansowanie – red.] i to nie do końca od nas zależnych, tylko od samych związków. Co najmniej kilka otrzyma wyraźny sygnał, że to ostatni rok ich finansowania – wyjaśniła minister Mucha w rozmowie z Eurosport.Onet.pl.

Ponieważ szczegóły reformy nie są jeszcze znane, na przedstawicieli niektórych dyscyplin padł strach. Ludzie sportu obawiają się, że odcięcie słabiej rokujących związków od pieniędzy z ministerstwa to wylewanie dziecka z kąpielą. Bo nigdy nie wiadomo, gdzie pojawi się przyszły mistrz.

– Gdyby kilkanaście lat temu Polski Związek Gimnastyczny został odcięty od dotacji, to nie byłoby Leszka Blanika i dwóch medali olimpijskich. Wydaję mi się, że wyłączenie finansowej kroplówki to przenośnia. Ministerstwo nie zapomni o tych słabiej rokujących dyscyplinach, ale w pierwszej kolejności to związki muszą wykazać, że mają plan jak te pieniądze dobrze wykorzystać – uważa były gimnastyk i poseł PO Leszek Blanik.

Umiejętne wykorzystanie środków będzie prawdopodobnie osią nowego programu ministerstwa. Joanna Mucha zwracała na to uwagę po spotkaniach z przedstawicielami związków sportowych.

– One bywały szokujące. Żadnych refleksji, żadnych przyczyn niepowodzenia. Nie mamy systemu, poruszamy się od przypadku do przypadku, a nikt za nic nie odpowiada. To cud, że my jeszcze w ogóle zdobywamy jakieś medale – powiedziała minister sportu.

Leszek Blanik za przykład podaje sytuację w Polskim Związku Gimnastycznym.

– To oczywiste, że leży mi na sercu dobro mojej dyscypliny, ale ja twarzą PZG nie zostanę. Jestem dużym oponentem tego, co się dzieje w związku. Gimnastyka zabija się od środka. Jeśli ja przychodzę do PZG ze sponsorem dla kadry juniorów młodszych, a nikt nie jest zainteresowany podjęciem rozmów, no to o czym my mówimy. Tak się nie da funkcjonować w dzisiejszych realiach – mówi Leszek Blanik.

– Tu tkwi sedno reformy. Część związków pracuje dobrze, ale jest też sporo, które tylko czekają na tort ministerialny, żeby go przejeść. Nie szukają sponsorów, nie korzystają z wolontariatu. Jeśli przedstawiciele niszowej dyscypliny wykażą, że mają dobry plan na przyszłość, oparty na szkoleniu młodzieży, to jestem pewien, że o takim związku ministerstwo nie zapomni przy podziale środków – uważa nasz słynny gimnastyk.

Nad rozsądnym wydawaniem pieniędzy przeznaczonych na sport zastanawia się też wiceprezes PZPN i poseł PO Roman Kosecki.

– Każdy grosz się liczy, więc nie możemy wydawać pieniędzy bez kontroli. Chcę poznać szczegóły planu ministerstwa, bo ciekawią mnie losy sportów drużynowych. Choćby piłki nożnej, która jest dyscypliną olimpijską. Przypomnę że zdobyliśmy srebrny medal w Barcelonie w 1992 roku. Piłka nożna jest też uprawiana masowo i nie wiem, czy może zostać pominięta przy podziale pieniędzy. Medale, medalami, ale podział musi być rozsądny. Jako sejmowa Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki na pewno będziemy chcieli jeszcze przedyskutować tę reformę – deklaruje Roman Kosecki.

Źródło: Maciej Stolarczyk Onet

 

URL Trackback

Trackback - notka

Komentarzy: 5

  • Krzysztof Kledzik

    „Żadnych refleksji, żadnych przyczyn niepowodzenia. Nie mamy systemu, poruszamy się od przypadku do przypadku, a nikt za nic nie odpowiada… – powiedziała minister sportu” – wypowiedź zupełnie jak o aktualnej sytuacji w PZSzach-u.

  • slawomirus

    Szachy zostały zaliczone do I grupy w sportach nieolimpijskich czyli związek nie ma co się martwić o finansowanie

  • Marcin

    Caly artykul smieszny a wypowiedz Koseckiego zenujaca. Pilka nozna w Polsce to dno i 3 metry mulu i powinna byc traktowana tak jak inne dyscypliny. Nie moze byc tak, ze ja w pilke nie gram ale beda ja fianansowal z podatkow a pilkarze nie beda placic na szachy. Nalezy zlikwidowac dofinansowanie calkowicie ale za tym musi isc obnizenie podatkow. Wtedy szachista nie bedzie placil na pilke nozna czy curling a zaoszczedzone w podatkach pieniadze wyda np na szachy. I tyle. Rozdawanie publicznej kasy idzie politykom i zwiazkom bardzo latwo. Gorzej z pozyskiwaniem jej od sponsorow. To ze dzisiaj zatrudnia sie w biurach mase urzedasow za publiczna kase jest wlasnie patologia mogaca dzialac dzieki finansowaniu sportu z budzetu. Gdyby prezes jakiegokolwiek zwiazku musial na urzedasa zarobic sam albo znalezc sponsora ktory oplaci jego pensje i zusy to by sie 1000000 razy zastanowil czy mu ten urzedas potrzebny do pomocy.

  • Marcin

    Jesli ma zamiar finansowac tylko wybrane dyscypliny to komunizm si eni skonczyl tylko zyje dalej. Pilka nozna nie jest lepsza ani gorsza od szachow, dlaczego wiec szachy maja dostawac znacznie mniej pieniedzy? Dlaczego ja – gardzac i plujac na zenujaca polska pilke nozna – musze za ta pilke placic? Ja chce moze dac kase na szachy albo curling albo w ogole nie dawac na nic. Mucha i jej kolesie z PO to kumunisci pelna geba, do tego populisci. Sama Mucha nie ma pojecia o sporcie ani jego organizacji. Siedzi na stolku z nadania i wymysla rozne idiotyzmy takie jak ten. Finansowanie powinno byc calkowicie cofniete dla wszystkich dyscyplin, to uzdrowi sport bo beda dzialac ludzie robiacy to dla idei a nie pieniedzy. Ale nie moze byc tak ze szachisci nie dostana nic a ze swoich podatkow bda finansowac inne sporty takie jak np pilka nozna!

Dodaj komentarz

Musisz sięzalogować aby móc komentować.

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    kw.
    5
    pt.
    2024
    całodniowy Turniej kandydatów
    Turniej kandydatów
    kw. 5 – kw. 23 całodniowy
    Impreza w kategorii kobiet i mężczyzn odbędzie się w Toronto w dniach 5-24 kwietnia 2024. Uczestniczki: Lei Tingjie, Lagno, Goryachkina, Salimova, Muzuchuk A., Vaishali, Tan Zhongyi, Koneru Uczestnicy: Nepomniachtchi, Praggnanandhaa, Caruana, Abasov, Vidit, Nakamura, Firouzja, Gukesh Więcej[...]
    kw.
    18
    czw.
    2024
    całodniowy IMEK Rodos
    IMEK Rodos
    kw. 18 – kw. 30 całodniowy
    W dniach 18-30.04.2024 roku na Rodos (Grecja) odbędą się Indywidualne Mistrzostwa Europy Kobiet z licznym udziałem Polek. Strona Lista startowa
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d bloggers like this: