Archiwum dla marzec, 2014
mar
19

Mistrza międzynarodowego Krzysztofa Pańczyka z Siedlec przedstawiłem już dawno na blogu: link.  Ostatnio Krzysztof uaktywnił się w grze praktycznej.

Przedstawiona partia była rozegrana w III lidze Śląskiej i jej tematem jest obrona Tarrascha w gambicie hetmańskim.

Czarnym kolorem grała arcymistrzyni Karina Szczepkowska-Horowska. Wydaje mi się, że to otwarcie nie za bardzo pasuje do stylu gry czołowej szachistki Polski. Polecam Pani Karinie przygotowanie jakiś ostrzejszych wariantów, np. gambitu wołżańskiego czy nawet gambitu budapeszteńskiego. Tam jest dużo taktyki i w takich pozycjach nasza zawodniczka czuje się najlepiej.

Warto więc trochę popracować i poprawić swój repertuar debiutowy!

mar
18

W czasach PRL-u mieliśmy tylko jedno pismo szachowe „Szachy“, którego wieloletnim redaktorem naczelnym był Władysław Litmanowicz. Miesięcznik miał przede wszystkim charakter informacyjny. Materiałów szkoleniowych w nim praktycznie nie zamieszczano, a zapotrzebowanie na nie było bardzo duże. Z tego względu „Szachy” nie miały ogólnie pozytywnej oceny wśród krajowych szachistów.

W 1978 roku zostałem trenerem kadry i przy najbliższej okazji zaproponowałem szefowi pisma serię artykułów szkoleniowych dla młodzieży w tym z teorii debiutów. Moja idea została kategorycznie odrzucona. Władysław Litmanowicz chętnie zamieszczał moje sprawozdania z imprez, komentowane partie i kombinacje, lecz innymi materiałami nie był zainteresowany.

Dlatego rozpocząłem publikację:

Link 1
Link 2

Wcześniej zamieszczałem artykuły w małych wydaniach:

Link 1
Link 2
Link 3

W takiej formie starano się w tamtych czasach  uzupełniać brak fachowej literatury.

Wszystko zmieniło się po uzyskaniu przez Polskę wolności. Aktywną działalność rozpoczęły różne wydawnictwa i nowe pisma szachowe. Obecnie sytuacja się ustabilizowała: mamy główne wydawnictwo „Penelopa” oraz dwa samodzielne i demokratyczne pisma „Magazyn Szachista” oraz  „Panorama Szachowa”. Jest też wydawnictwo resortowe „Mat”, które jest finansowe przez Polski Związek Szachowy i reprezentujące jego interesy.

W grudniu minionego roku otrzymałem email od Sebastiana Gamrota. Załączył swój artykuł o gambicie Allgaiera (1.e4 e5 2.f4 exf4 3.Sf3 g5 4.h4 g4 5.Sg5!?) z prośbą o jego oceną. Jednocześnie poinformował mnie, że wysłał go wcześniej do redakcji MAT-a i otrzymał odmowę. Okazało się, że pismo związkowe nie jest zainteresowane wspieraniem młodych autorów i ich twórczości dotyczącej teorii debiutów.

Po przejrzeniu artykułu stwierdziłem, że jest opracowany fachowo i że powinien ujrzeć światło dzienne. Natychmiast skontaktowałem się z zastępcą redaktora naczelnego „Panoramy Szachowej” Dariuszem Gronkowskim i wyraziłem swoją opinię na ten temat.

Ostatecznie artykuł Sebastiana Gamrota ukazał się w grudniowym wydaniu „Panoramy Szachowej”. Bardzo dobrze, że mamy pismo w kraju, które bardzo rozsądnie podchodzi do problematyki teorii otwarć i jest gotowe dać szanse młodym twórcom. Z drugiej strony trzeba podkreślić złą wolę redaktorów „MAT-a”, którym zabrakło zdrowego rozsądku!

Faza debiutowa jest słabością wielu polskich zawodników i dlatego powinno się ją w sposób szczególny popularyzować.

Kilka słów o autorze opracowania „Gambit Allgaiera”: Posiada III kategorię i jako kleryk uczestniczył w 2012 roku w turnieju „Szachowych Mistrzostw Polski Duchowieństwa” w Łomży. Zajął wtedy 4 miejsce uzyskując od razu III kategorię (z bk 1000).

Partie:

link 1
link 2
link 3. 

mar
18

chess_schach_lasker_einstein

135 lat temu urodził się Albert Einstein, jeden z najwybitniejszych fizyków w historii.

Ciekawa partia

 

mar
17

W ramach meczu Górnik Lędziny-PPTSz Pszczyna (III liga śląska) rozgrano bardzo interesującą partię na temat obrony dwóch skoczków.

 

mar
17

480px-Rattmann,Kurt_1985_Hamburg

108 lat temu urodził się Kurt Rattmann (na zdjęciu z lewej strony).

Ciekawa partia (Keres) 

Centrala

 

mar
17

Przedstawiam Państwu kolejny interesujący felieton znanego publicysty i szachisty z Sydney Marka Baterowicza.

////////////////////////////////////////////////

     Perspektywa zatopienia w morzu syryjskiego arsenału broni chemicznej ponownie zwraca uwagę na problem zatrucia wód w sercu Europy, a jest nim Morze Śródziemne. Stan jego niepokoi od dawna, pierwsze książki o zanieczyszczeniu Mare Nostrum ukazały się w Barcelonie: „Śmierć Morza Śródziemnego” ( Ganica Editores, 1973)  francuskiego specjalisty Claude Marie Vadrot oraz „Morze Śródziemne umiera!” ( Bruguera, 1979) katalońskiego badacza Mariusa Lleget’a. A zatem problem zatrucia mórz nie jest nowością, Lleget wspomina nawet że już w r.1953 Japończycy odkryli cynk 65 w rybach, gromadzony zwłaszcza w żołądkach i wątrobach. Wiadomo też powszechnie, że ryby skażone są rtęcią,a w morzach jest tyle plutonu czy ropy, że starczyłoby na wytrucie ludzkości. Narazie wyginęły algi u wybrzeży Anglii, a występowały tam w pięciu gatunkach. Niedawny zgon dwóch Australijek na Bali po spożyciu ryby, jak dotąd niewyjaśniony, niepokoi. A jednak jakaś zabójcza substancja musiała być przyczyną. Na morzach i oceanach trwa zbrodniczy proceder zatapiania odpadów, nawet radioaktywnych, a nieraz zatrucie wywołują katastrofy tankowców lub zatonięcia statków jak w r.1977 jugosłowiańskiego „Cavtat” w pobliżu Otranto. Niestety na dno poszedł tam ładunek 900 baryłek ciężkiego ołowiu, które rozkładają się zaledwie osiem mil od brzegów Italii. Cousteau w wywiadzie dla tygodnika „L’Europeo” powiedział wówczas, że Włochom grozi koszmar Minamaty, japońskiej zatoki, gdzie ludzie umierali jak muchy po zjedzeniu ryb zatrutych rtęcią. Koszt wydobycia baryłek w okolicy Otranto był jednak astronomiczny.

   Zdaniem wielu ekspertów Morze Śródziemne stało się kloaką, strefą powolnej śmierci dla ryb i ludzi. Zatopienie syryjskiego arsenału tylko przyśpieszy dramatycznie ten proces, natura zapłaci straszliwą cenę za nasze grzechy, a potem narody zamieszkujące śródziemnomorski basen. Alarmy organizacji ekologicznych są ignorowane, co jedynie potwierdza opinie, że gatunek ludzki jest po prostu samobójczy, oślepiony wyścigiem technologii i żądzą zysku. Poeta ekwadorski Jorge Carrera Andrade ( 1903-1975) nazywał nas „prymitywnym plemieniem śmierci”, a w wierszu „Ziemianie” pisał:

…nasz wiek jest niewiarygodną baśnią,

Zmierzchem Człowieka

osaczonego przez tysiące ziemian,

ślepych na piękno obłoków i kwiatów,

głuchych na muzykę świata,

karmionych złotem jedynie

pojętnych larw bliskiego Automatu…

    Oczywiście za tak cierpką diagnozę nie przyznaje się nagrody Nobla, chociaż poeta pracował w dyplomacji, w ONZ i UNESCO, wykładał na prestiżowych uczelniach, przyjaźnił się z Eluard’em i innymi twórcami we Francji, gdzie ostatecznie osiadł.

    Czytając książkę o katastrofie ekologicznej Morza Śródziemnego można przyznać rację ekwadorskiemu poecie, że jesteśmy jak „przeczące słońcu pomroczne istoty”.

     Lleget opisuje też katastrofę ekologiczną Bałtyku, morza o głębokości średniej zaledwie 60 metrów, choć w pobliżu wyspy Gotland sięga 515 metrów. Wymieranie ryb zauważono w latach 60-tych po zainstalowaniu pierwszych elektrowni atomowych jak w Farsta, niedaleko Sztokholmu. Jednak przyczyną pierwszą hekatomby ryb było zatrucie Bałtyku ropą i chemicznymi ściekami, które wpadały do morza przez ujścia rzek. W wodach Bałtyku nie ma już prawie tlenu. Być może – sądzi Lleget – do katastrofy przyczyniły się oprócz odpadów z elektrowni atomowych rejsy nuklearnych okrętów podwodnych pod banderą Sowietów. Klęskę ekologiczną Bałtyku znamy z innych opracowań, wróćmy więc do zasadniczego tematu książki czyli do katastrofy Morza Śródziemnego. Zamieszczone  fragmenty i wniosku raportu Klubu Rzymskiego alarmują w najwyższym stopniu, także wykaz katastrof ekologicznych nękająych europejskie rzeki. Czy naprawdę musimy pozostać bierni i bezradni ?

    Z refleksji Arnolda J.Toynbee autor przytoczył te słowa: „ Musimy zdać sobie sprawę, że postęp technologiczny nie jest celem samym w sobie (…) i że musimy zorganizować globalną obronę przeciwko agresji technologii we wszelkich jej przejawach”. Klub Rzymski obejmuje grupę futurologów, którzy alarmują świat od r.1972 jak dotąd z miernym skutkiem. Klub jest finansowany przez Fiat, Olivetti i Volkswagen, co jest dowodem, iż nie wszyscy potentaci przemysłu lekceważą problem zatrucia środowiska naturalnego. A zatrucie postępuje, gdyż do morza wpadają wody skażonych chemią rzek, a zbierają one ścieki  z przemysłu wielu krajów. Do morza wpada też z deszczami to, co atmosfera stopniowo zatruta unosi ponad ziemią. Wreszcie wszelkie nieczystości ze statków trafiają do mórz i oceanów, a nieraz były to poważne skażenia wód po katastrofach tankowców. W tych dniach mogło dojść do nowej tragedii ekologicznej, ponieważ terroryści grozili zatopieniem północnokoreańskiego tankowca, który z niezbyt jasnych powodów zmalazł się u brzegów Libii.

    Umieraja też rafy koralowe, alarmował już Cousteau. Giną algi i pewne gatunki ryb, albowiem wody oceanów – do 300 metrów w głąb – są skażone ołowiem, rtęcią, kadmem i tytanem. Takie są skutki traktowania mórz i oceanów jako śmietnika, gdzie można pozbyć się wszelkich odpadów. Wreszcie – o czym zapominamy – do oceanów spadają od dawna resztki satelitów, fragmenty rakiet czy statków kosmicznych z radioaktywnymi częściami, co zdarzyło się np. w kwietniu 1970 r. Statek „Apollo-13”, zmierzający na Księżyc, uległ awarii i musiał wracać na Ziemię. Po dramatycznej operacji, gdy trzej austronaci ( Lowell, Haise i Swigert) wodowali w kabinie statku na falach Pacyfiku, nagle od kabiny oderwał się blok 12 kilogramów radioaktywnego plutonu i zatonął w oceanie. Miał służyć na Księżycu przy zasilaniu instrumentów naukowych, zainstalowanych w regionie Fra Mauro. Niestety, poszedł na dno Pacyfiku, gdzie truje środowisko, a dopiero po 24 tysiącach lat utraci połowę ze swej radioaktywności!

     Ile już szczątków satelitów, zwłaszcza sowieckich, pochłonęły wody oceanów! A jakie są skutki francuskich prób nuklearnych na atolach Pacyfiku ?

     Zagrożenia dla ludzkości są ogromne, badał je nawet w Melbourne doktor Clarke dokonując eksperymentów na muchach, aplikując im radioaktywne dawki. Efekty tych doświadczeń, dość makabryczne, opisane są w książce Llegeta, wydanej jak wiemy w r.1979, a zatem dr Clarke swoje badania prowadził wcześniej. Celem tych badań było ostrzeżenie o grożących nam mutacjach w warunkach wzmożonej radioaktywności.

   Czy ktoś pamięta alarmistyczny dokument sekretarza generalnego ONZ U Thanta z roku 1969 a dotyczący problemów środowiska naturalnego ? Wynika z niego, że człowiek jest głównym zagrożeniem dla natury. Podobną ideą kierował się Al Gore w swym filmie „An Inconvenient Truth”, filmie wyśmiewanym przez lobby przemysłowe i tabuny bezmyślnych zwolenników tego lobby. W tym stanie rzeczy świat może nie ma ratunku, choć może nie jest jeszcze za późno. Algi widuje się jeszcze na australijskich brzegach, pałaszujemy smaczne ryby i to bez fatalnych skutków jak na Bali, a odpadki segregujemy w oddzielnych „rubish bins”, co przypomina leczenie trądu pudrem.

    A jednak raport 1360 naukowców z 95 krajów przedstawiony w r.2005 w londyńskiej Royal Society ostrzega, że prawie dwie trzecie naturalnej maszynerii, która utrzymuje życie na Ziemi uległo już degradacji i ludzkość żyje na pożyczonym czasie. A wycinanie lasów nie tylko pozbawi planetę płuc, ale wyzwoli zarazki malarii, cholery i innych chorób. Maleją też rezerwy wody, będzie niebawem cenniejsza niż złoto.

Marek Baterowicz

 

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    wrz
    20
    sob.
    2025
    całodniowy Bundesliga-kobiety
    Bundesliga-kobiety
    wrz 20 – gru 21 całodniowy
    Bundesliga (1.liga) kobiet (z aktywnym udziałem zawodniczek z Polski) odbywa się w ten weekend systemem każdy z każdym. Gospodarzami są TuRa Harksheide, SC 1957 Bad Königshofen i Schachfreunde Deizisau. Dwanaście drużyn będzie rywalizować w 11[...]
    wrz
    27
    sob.
    2025
    całodniowy I Bundesliga open
    I Bundesliga open
    wrz 27 2025 – kw. 26 2026 całodniowy
    W okresie 27.09.2025-26.04.2026 odbywają się rozgrywki I ligi niemieckiej open z udziałem zawodników z Polski. Dodatkowe informacje na  ChessBase Info: 1 runda 2 runda  2 runda cd Niefortunnie wystartował Mateusz Bartel, który reprezentuje barwy klubu[...]
    gru
    26
    pt.
    2025
    całodniowy World Championship (rapid) 2025
    World Championship (rapid) 2025
    gru 26 – gru 28 całodniowy
    26 – 28 Dec 2025, Doha (Qatar)
    mar
    29
    niedz.
    2026
    całodniowy FIDE Candidates 2026
    FIDE Candidates 2026
    mar 29 – kw. 15 całodniowy
    29 Mar – 15 Apr 2026, (Cyprus) Uczestnicy
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog

    Wprowadź swój adres email, by prenumerować ten blog i mieć informację o nowych wpisach przez email.