Jerzy Konikowski - wpisy autora

sty
22

Kontynuacja odcinka 4

W książce Atak na króla zamieściłem pouczający przykład z własnej praktyki turniejowej.

 

Dalej »
sty
18

Kontynuacja odcinka 56

W wpisie Rafał Marszałek przypomniał bliżej sylwetkę Stanisława Gawlikowskiego, którego „spontaniczna ekspresja słowna w życiu codziennym była naznaczona nie byle jakim ryzykiem” była znana w środowisku polskich szachów. Pan Stanisław mówił, co miał na myśli i nie obawiał się jakiś ewentualnych przykrych konsekwencji.

Szachiści go za to bardzo cenili!

Na obozie szkoleniowym kadry w Zakopanem w 1980 roku Stanisław Gawlikowski miał głównie zajęcia z historii szachów. Były oczywiście dyskusje na różne zagadnienia. W pewnym momencie poruszyłem temat znaczenia znajomości otwarć we współczesnej praktyce turniejowej. Poprosiłem autora książki „Teoria debiutów” o opinię w tym aspekcie.

„Pan propagował przecież debiuty już w 1947 roku i mimo tego, to jest najsłabsza strona polskich kadr”.

Gawlikowski zareagował spontanicznie – w swoim stylu – co nie jest jednak do powtórzenia. Na sali siedziało kilku członków kadry. Z humorem potraktowano wypowiedź mistrza. Nikt się nie obraził. Zatem wielką zaletą Pana Stanisława była szczerość m.in. w ocenie stanu wyszkolenia krajowej czołówki!

A jak to jest obecnie? Każda krytyczna opinia o naszych kadrach jest traktowana jako zamach na polskie szachy!  

Stanisław Gawlikowski także piórem nie obawiał się pisać prawdy. Przypominam to, co już dawno opisałem na blogu:

Kilka lat temu studiując książkę Stanisława Gawlikowskiego „100 zwycięstw polskich szachistów“, Penelopa 1997, natknąłem się na stronie 122 na opis udziału Bogdana Śliwy w turnieju w Budapeszcie w 1952 roku.

Autor napisał: „Przez dwa powojenne dziesięciolecia w polskich szachach królował Bogdan Śliwa. Debiutując w pierwszych powojennych mistrzostwach Polski w Sopocie w 1946r., odniósł wielki sukces – zajął I miejsce i zdobył pierwszy (z sześciu w całej karierze) tytuł mistrza Polski. Po raz drugi zdobył tytuł w 1951 r., rozpoczynając całą serię zakończoną dopiero w 1954 r., a po raz ostatni został mistrzem kraju w 1960 r.

Gdy w 1952 r. Węgrzy organizowali wielki turniej poświęcony rok wcześniej zmarłemu jednemu z najsilniejszych szachistów okresu międzywojennego – Gezie Maróczy`emu, właśnie Śliwa miał bronić imienia polskich szachów. Trudno było liczyć na sukces, skoro startowali między innymi Keres, Geller, Botwinnik, Smysłow, Stahlberg, Szabo, Petrosjan, ale można się było wiele nauczyć, a przy okazji pokrzyżować plany nawet najwybitniejszym arcymistrzom. Wiadomo było, że najsilniejszą stroną Polaka jest gra środkowa, a najsłabszą debiut. Niestety, z losowania wynikało, że już na starcie nasz mistrz będzie walczył z całą czołówką. Obnażyła ona bezwzględnie braki w przygotowaniu teoretycznym Polaka. Efekt był tragiczny. Po 10 rundach na koncie Śliwy widniało tylko 1.5 punktu …

Spróbujcie obecnie podobnie ocenić stan wyszkolenia kogoś z naszych asów. Zaraz posypią się gromy. Tak postąpił ze mną jeden z czołowych polskich arcymistrzów, o którym kiedyś napisałem, że sam talent nie wystarczy w osiąganiu znaczących wyników w silnych turniejach międzynarodowych. Trzeba intensywnie trenować, około 8-10 godzin dziennie i koniecznie poprawić fazę debiutową!

Arcymistrz zamiast posłuchać rady doświadczonego trenera, który mu dobrze życzył, zainicjował na facebooku kilka lat temu żałosne przedstawienie, w którym udział wziął były prezes Polskiego Związku Szachowego, prezes znanego okręgowego związku, trenerzy Młodzieżowej Akademii Szachowej, zawodnicy itd.

Tymczasem od dawna zwracam uwagę na to, że w Polsce mamy (albo mieliśmy) wiele talentów. W artykule „O statystyce i prognozowaniu” (Magazyn Szachista, luty 2005) pisałem m.in., że od wielu lat zajmuję się analizą gry czołówki polskiej i moimi wnioskami dzielę się na łamach krajowej prasy fachowej.

Dlatego nie usprawiedliwiajmy często przeciętnych wyników naszych kadr w turniejach międzynarodowych przejściowym brakiem formy. Dokładna analiza rozegranych partii ilustruje ogólnie niedostateczne przygotowanie początkowego stadium gry.

To jest niepokojące zjawisko, ponieważ w wielu krajach już dawno zrozumiano, że bez dobrej znajomości otwarć szachowych oraz optymalnie opracowanego do stylu gry repertuaru debiutowego nie można liczyć na postęp zawodniczki i zawodnika. Bez tych umiejętności nie można oczekiwać na znaczące sukcesy międzynarodowe…

Moją ocenę sytuacji potwierdził kilka lat później także arcymistrz Schmidt:

Wiceprezes Włodzimierz Schmidt podkreślił, że słabe przygotowanie debiutowe jest problemem zarówno czołówki kobiet, jak i mężczyzn i zadeklarował gotowość nadzorowania pracy konsultanta debiutowego kadry kobiet i mężczyzn (Protokół z zebrania zarządu Warszawa, biuro PZSzach, Al. Jerozolimskie 49, 27 października 2012 r. godz. 10.00-18.00).

Dalej »
sty
18

Zagraj w turnieju Gold World Challenge online 15 marca. Zapisz się już dziś!

Drodzy szachiści!

Formuła Goldchess to turnieje szachowe online w których gra się od podanej pozycji, a przeciwnikiem szachisty jest nasz edukacyjny program szachowy, CEEC.

U nas nie ma tak jak w turniejach stacjonarnych, że muszą wygrać najsilniejsi czy faworyci. Nie ma takiej opcji. Wygrać może każdy.

Zwycięża po prostu ten, kto pierwszy wygra pozycję w podany przez nas sposób. Dlatego Goldchess jest dla wszystkich. Pobierz nasz program i graj!

Zapraszamy do turniejów Krajowych, Gold World Challenge i Millionaire, oraz gier bezpłatnych z nagrodami (diagramy)

Linki: our website: link. 

Następny – Lista Startowa.

Info: link. 

Centrum Informacyjne: link.

Goldchess Assistant

 

 

Dalej »
sty
16

Uzupełnienie do wpisu. 

Stanisław Gawlikowski, dziś niestety jakby zapomniany, pozostaje jedną z najważniejszych postaci polskiego powojennego życia szachowego. Więcej : chyba dopiero teraz dociera do nas wymiar jego olbrzymiej pracowitości i znaczenie jego dorobku. Cenne książki z teorii końcówek nie znalazły do dzisiaj kontynuacji ani konkurencji. Imponujące erudycją prace z historii szachów, nie zamykają się w obrębie ukochanej dyscypliny, lecz wybiegają na szerszy obszar kultury.

Na dzisiejszym czytelniku ( nie tylko na szachowym profesjonaliście ) niezwykłe wrażenie muszą robić okoliczności porzucenia królewskiej gry przez Paula Morphy’ego. U szczytu kariery, w roku 1839, prasa nazwała go wielkim szachistą z a w o d o w y m. „Morphy’ego niesłusznie to dotknęło” – pisał Gawlikowski- „oświadczył, że nie jest zawodowcem tylko dżentelmenem (! podkreślenie moje -RM ), gra w szachy dla przyjemności, a nie dla zysku, po czym – wycofał się raz na zawsze z wielkiej areny i grał już tylko w domowym zaciszu, z przyjaciółmi, pogrążony w głębokiej melancholii. Nie zdołały go skłonić do powrotu najbardziej nawet atrakcyjne, również pod względem finansowym, propozycje”. Ta historia, z pewnością egzotyczna z punktu widzenia młodych odbiorców, stanowi ilustrację głębokich przemian mentalnych, jakie się dokonały.

Z kolei opisując VIII Olimpiadę Szachową rozgrywaną w Argentynie na przełomie sierpnia i września 1939 ,Gawlikowski przywołał scenę, będącą interesującym przypisem do historii najnowszej. – „Czechosłowacja oficjalnie występowała jako ‘Protektorat Czech i Moraw’. Niemieckim ‘protektorom’ nie udało się jednak skłonić organizatorów do zdjęcia z frontowej ściany teatru, w którym odbywały się rozgrywki, flagi czeskiej i zastąpienia jej ‘oficjalną’ flagą ‘Protektoratu’ ze swastyką. Po dłuższych negocjacjach wywieszono ostatecznie dawny czeski sztandar…”
Mistrz szachowy, teoretyk, historyk dyscypliny ,publicysta , felietonista : tych zawodowych wcieleń Gawlikowskiego było dużo. Lecz przede wszystkim dużo było Stasia jako człowieka : niesłychanie żywego, pełnego temperamentu i inwencji.
Myślę ,że jego osobowość najpełniej wyrażała się w sferze językowej. Spontaniczna ekspresja słowna w życiu codziennym była naznaczona nie byle jakim ryzykiem. W ponurej, stalinowskiej dobie, podczas grupowego spaceru nad brzegiem Bałtyku, Staś zaimprowizował strzelisty hymn „ o wietrze wolności przychodzącym do nas ze Skandynawii”. Tylko chwalebnej solidarności braci szachistów domorosły poeta zawdzięczał wtedy ,że nie dostał się do ubeckiego lochu. Potem kiedyś ,też w okresie głębokiego Peeerelu, na biesiadnym zakończeniu drużynowego meczu z reprezentacją Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Staś pozwolił sobie wznieść przyjacielski toast za zdrowie „ Sturmbannfữhrera Schulza”. Na te słowa niemiecki gospodarz spotkania śmiertelnie pobladł : nie z obrazy, ale ze strachu . „Nicht gut Herr Gawlikowski, nicht gut” – wyjąkał przerażony. Zapachniało politycznym skandalem…

Natomiast to samo , co narażało Gawlikowskiego na kłopoty w życiu powszednim, okazywało się darem pisarskim, zjednującym mu popularność . Znany publicysta sportowy, redaktor „Życia Warszawy” Stefan Sieniarski , wspominał jak po wprowadzeniu do gazety działu szachowego prowadzonego przez SG , zaczęły napływać do redakcji listy dziękczynne z różnych stron kraju. Było co czytać i kogo czytać.

Styl Gawlikowskiego, lapidarny i barwny zarazem, trudno byłoby podrobić. Zjadliwe charakterystyki : słabeusza przypadkowo zabłąkanego wśród krajowej elity –„ Pisać krytycznie o jego grze byłoby dla niego komplementem” czy czołowego polskiego szachisty „skutecznego na własnych śmieciach”, ale zupełnie „nie nadającego się na eksport” należały do rzadkości. Zazwyczaj Staś dawał wyraz fascynacjom , które ubierał w niebanalne skojarzenia. W beznadziejnym oporze stawianym rywalowi przez pewnego Hindusa, Gawlikowski odnajdywał cechy „iście indyjskiego fatalizmu”. Wygrana naszego szachisty z wysoko notowanym przeciwnikiem ( co w tamtych czasach było sensacją ) opisywana była w duchu młodzieżowych powieści Karola Maya jako „skalp zdarty z arcymistrza”. Pod piórem Stasia nieoczekiwane zwroty akcji jawiły się jak „grom z jasnego nieba”. Ładnie wygrane partie bywały „pogromowe”, a zwycięzca partii triumfował zwykle „ w porywającym stylu”. Błędy popełniane przy szachownicy najczęściej zaś były „nieprawdopodobnymi lapsusami” albo „tragicznymi pomyłkami”, vulgo „samobójczymi golami”. Zakończenia partii opisywane przez Gawlikowskiego były w zależności od kontekstu : słynne, pouczające , finezyjne, subtelne, dramatyczne , emocjonujące. Któż by się spodziewał , że nisza drewnianych figur kryje w sobie tyle niuansów ! Zasób leksykalny, którym dysponował nasz autor, był naprawdę bogaty.

Staś ciekawy świata, bystry w obserwacjach i ocenach ,zdystansowany , pogodny i dowcipny okazywał życzliwość kolegom. W jego niewielkim mieszkaniu na warszawskiej Ochocie goście, nawet ci niezapowiedziani, zawsze byli mile widziani. Przy filiżance kawy, z miłą asystą troskliwej żony gospodarza pani Zofii , szachiści wiedli długie rozmowy. Dzisiaj takich domostw zostało niewiele ; życie wygląda inaczej. Nieprzypadkowo dom państwa Gawlikowskich stał przy ulicy Baśniowej.

Rafał Marszałek

Dalej »
sty
16

Kontynuacja odcinka 3

Dzisiaj mija 100 lat od urodzin Stanisława Gawlikowskiego, mistrza krajowego, autora znakomitych książek oraz historyka szachów.

Pana Stanisława poznałem osobiście na festiwalu szachowym w Sajenkach koło Augustowa (22.07.-05.08.1963). Udało mi się zamienić z mistrzem kilka słów, co było dla mnie dużym przeżyciem.

W trakcie jednej rundy tegoż turnieju odłożyłem skomplikowaną wieżówkę z pionkiem więcej z Krzysztofem Pytlem. Poprosiłem autora podręcznika „Końcowa gra szachowa – zakończenia wieżowe” (Warszawa 1957) o ocenę pozycji. Stanisław Gawlikowski określił ją jako remisową i miał rację.

Starszy kolega klubowy Jerzy Bratoszewski stwierdził, że mam jednak praktyczne szanse na wygraną i powinienem grać dalej. W czasie analizy pokazał mi kilka wygrywających planów i jeden z nich zrealizowałem.

Ze Stanisławem Gawlikowskim spotykałem się na wielu imprezach, w trakcie których udało mi się „wycisnąć” z Niego sporo informacji z historii szachów krajowych i światowych.  Dalej w pamięci mam turniej o Puchar Bieszczadów w Iwoniczu Zdroju (6-15 września 1968 r.). Pan Stanisław w dniu wolnym od gry omówił karierę Akiby Rubinsteina z demonstracją kilku partii sławnego polskiego arcymistrza.

Turniej wygrał Jan Adamski 9 przed Jerzym Konikowskim 8.5 i Tadeuszem Lipskim 7 pkt. Na 7 miejscu znalazł się Stanisław Gawlikowski z 6 punktami.  W bezpośrednim pojedynku udało mi się pokonać mistrza (byłem wtedy kandydatem na mistrza) w ciekawej partii.

 

Dalej »
sty
15

Kontynuacja odcinka 1

Helmut Schmidt był kanclerzem Niemiec w latach 1974-1982. Jest ogólnie znane, że jego wielką pasją były pojedynki przy szachownicy z żoną Hannelore oraz innymi politykami republiki.

Z tej okazji odbyła się dzisiaj w Hamburgu impreza przypominająca zamiłowanie popularnego niemieckiego polityka do gry w szachy.

Moje wspomnienia: 

O hobby Helmuta Schmidta wiedziałem jeszcze mieszkając w Polsce i wykorzystałem ten fakt w trakcie przekraczania granicy NRD-RFN. Za brązowy medal naszej drużyny kobiecej na Malcie zostałem w nagrodę wydelegowany na turniej w Dortmundzie, który zaczynał się 2 czerwca 1981 roku.

Osobie w biurze Polskiego Związku Szachowego załatwiającej dokumenty na wyjazdy zagraniczne zabrakło zdrowego rozsądku. Bilet został prawidłowo zakupiony na 31 maja, natomiast wiza do RFN była wystawiona od 2 czerwca. Zauważyłem to dopiero 29 maja i natychmiast zwróciłem na to uwagę pani z biura, która była odpowiedzialna za te sprawy. Z uśmiechem na twarzy oświadczyła mi, że na zmianę wizy jest już za późno i muszę sobie z tym problemem jakoś uporać.

I dałem sobie radę! Granicę NRD-RFN przekraczałem o północy w Helmstedt. Strażnik z zachodnich Niemiec po sprawdzeniu dokumentów kazał mi się natychmiast spakować i opuścić wagon. Kiedy zjawił się ponownie po sprawdzeniu innych przedziałów, był bardzo zdziwiony, że nie mam zamiaru wykonać jego polecenia.

Zagrałem va banque: „Jadę na najsilniejszy turniej szachowy świata do Dortmundu jako gość honorowy Polskiego Związku Szachowego na zaproszenie kanclerza Helmuta Schmidta, który jest patronem tej imprezy” – wykrztusiłem jednym tchem. Zauważyłem konsternację na twarzy Niemca. Spojrzał mi bacznie w oczy i po chwili oddał paszport. W ten sposób nielegalnie wjechałem na teren RFN za akceptacją państwowego urzędnika!

Gdy opowiedziałem o tym kilka godzin później dyrektorowi turnieju Klausowi Neumannowi, to dopiero uwierzył w tę historię po pokazaniu paszportu.

Skwitował to wydarzenie krótko: „Nie ma już u nas niestety porządku”.

 

 

 

Dalej »
sty
15

Kontynuacja odcinka 27

„Obrona skandynawska jest lepsza od jej reputacji” (Aleksander Alechin – mistrz świata w latach 1927 – 1935 oraz 1937-1946).   

 

Dalej »
sty
14

Kontynuacja odcinka 2

Po osiedleniu się w Dortmundzie rzadko grałem w turniejowe szachy. Poświęciłem się – oprócz pracy zawodowej – działalności trenerskiej oraz publicystyce (artykuły i książki).

W dniach 11-23.09.1984) zdecydowałem się w ostatnim momencie – za namową dyrektora turnieju – na grę w otwartym turnieju w ramach 12.Dortmunder Schachtage.

Uczestniczyło 84 zawodników z kilku krajów. Zwyciężył przyszły arcymistrz Lew Gutman z 7.5 punktami z 9 partii. Ja zająłem drugie miejsce z 7 punktami bez porażki.

W drugiej rundzie pokonałem Gutmana. Nasza partia miała dość spokojny przebieg. W pewnym momencie przeciwnik zagrał niedokładnie i to umożliwiło mi przejście do korzystnej końcówki wieżowej. Ostatecznie odniosłem zwycięstwo.

Pojedynek Konikowski-Gutman

Wieżówka miała pouczający charakter i dlatego znalazła się w książce „Testbuch des Endpielwissens”.

Burmistrz Dortmundu Willy Spaenhoff wręcza mi drugą nagrodę (1000 marek). Pomiędzy nami widoczny jest dyrektor turnieju Jürgen Grastat.

W głównym turnieju grał Aleksander Sznapik,  który zajął jednak przedostatnie miejsce.

Dalej »
sty
14

Uczniowski Klub Szachowy w Radomiu

Komunikat Organizacyjny Nr 1

Międzynarodowego Memoriału Szachowego
„Rodziny Ulmów zamordowanej przez Niemców za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej”.

1. Cel turnieju:
 upamiętnienie wszystkich Polaków zamordowanych przez Niemców, za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej;
 promocja szachów wśród mieszkańców Radomia i Ziemi Radomskiej;
 integracja polskiego środowiska szachowego;
 integracja międzynarodowego środowiska szachowego;
 promocja Polski, Radomia i Ziemi Radomskiej na arenie międzynarodowej.
2. Organizatorzy: Kapituła Kultury Szachowej, Uczniowski Klub Sportowy „Roszada”, Akademia Szachowa Marka Niedźwieckiego, przy współpracy Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. św. Filipa Neri, Instytutu Pamięci Narodowej w Radomiu, Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, Radomski Samorząd Obywatelski oraz znany radomski muzyk Robert Grudzień, który przed rozpoczęciem memoriału wykona utwór „Koncert Jankiela”.
3. Miejsce rozgrywek: Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Filipa Neri, Radom, ul. Grzybowska 22.
4. Termin: 14 i 15.03.2020 r.
5. System rozgrywek: szwajcarski, na dystansie 7 rund z tempem P’60.
6. Zgłoszenia: należy przesłać w terminie do dnia 12.03.2020 r. poprzez stronę internetową:
http://www.chessarbiter.com/turnieje/2019/ti_7026/registration_form.html?l=pl
W zgłoszeniu należy podać: nazwisko i imię, dokładną datę urodzenia, posiadaną kategorię szachową, numer telefonu kontaktowego oraz adres poczty elektronicznej. Można również zarejestrować się za pomocą poczty elektronicznej, przesyłając ww. dane na adres: chebdabartosz@gmail.com tel. kontaktowy: 791-787-435. W turnieju mogą uczestniczyć zawodnicy z polskim rankingiem do 2000 i z rankingiem FIDE do 1800.
W turnieju można zdobyć normy na kategorie okręgowe (od V do II włącznie).
Ilość miejsc w turnieju jest ograniczona – decyduje kolejność zgłoszeń.
7. Nagrody: za zajęcie I miejsca 2000 PLN. Wysokość pozostałych nagród podamy w terminie późniejszym.
8. Sponsorzy:
 MK Janusz Domagała spółka jawna;

9. Współpraca:
 Conwex Serwis www.conwex.pl;
 Virgo Poligrafia www.virgo.net.pl;
 Biuro Rachunkowe Mirosława Siczek.
10. Patronat Medialny: Dwutygodnik „ Twój Radom”
„Głos Obywatelski”
Radom, 11.01.2020 r.
Dyrektor Turnieju
Marek Niedźwiecki

/////////////////////////////////////

“Przez szachy do patriotyzmu i od patriotyzmu do szachów” „Dolina Krzemowa nad Mleczną” Cykl turniejów szachowych „Radomig Grand Prix’2020”

Kalendarz na 2020 r. UKS „ROSZADA” i Kapituły Kultury Szachowej

L.P Nazwa turnieju Tempo gry Ilość rund Data Miejsce

1 Otwarte Mistrzostwa UKS ROSZADA P’5 9 15.01.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

2 IV Turniej Szachowy „Świętego Kazimierza – Patrona Radomia” P’5 9 19.02.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

3 V Turniej Szachowy „Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej” P’5 9 18.03.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

4 Turniej Szachowy 3 Maja P’5 9 15.04.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

5 IV Turniej Szachowy „Radomski Czerwiec’76” P’5 9 17.06.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

6 Turniej Szachowy z okazji 410 Rocznicy „Zwycięskiej bitwy pod Kłuszynem im. hetmana Stanisława Żółkiewskiego rozegranej 4 lipca 1610 roku P’5 9 15.07.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

7 IV Turniej Szachowy PAMIĘCI OFIAR AGRESJI WRZEŚNIOWEJ 1939 ROKU NA POLSKĘ P’5 9 2.09.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

8 Turniej Szachowy z okazji „Bitwy pod Orszą.” rozegranej 8 września 1514 roku P’5 9 9.09.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

9 Turniej Szachowy „Bitwy pod Wiedniem” im. Króla Jana III Sobieskiego rozegranej 12 września 1683 roku P’5 9 16.09.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

10 IV Turniej Szachowy Ogłoszenia Niepodległości przez Polskę im. Gen. Tadeusza Jordan – Rozwadowskiego P’5 9 7.10.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

11 IV Memoriał Szachowy „Herbu Radomia” im. Stanleya Krol P’5 9 14.10.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

12 XVII Turniej Szachowy „Odwaga – Miłość – Pokój” z okazji 42 Rocznicy Wyboru kardynała Karola Wojtyły na Papieża P’5 9 21.10.2020 Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

13 V Otwarty Turniej Szachowy Pracowników Budownictwa, Przemysłu Materiałów Budowlanych i Przemysłu Drzewnego im. architekta Kazimierza Prokulskiego P’5 9 4.11.2020 r. Radomig,ul. Mazowieckiego 13a

Kontakt: uks.roszada@gmail.com tel: 507-434-079 Radom

Dalej »
sty
13

fot. Kamil Misiek

Krzysztof Długosz od lat zajmował się promowaniem gry w szachy wśród pabianiczan. Największy nacisk kładł na naukę dzieci i młodzieży. Współpracował z pabianickimi podstawówkami, gdzie organizował „lekcje tej królewskiej gry” dla najmłodszych.

– Nauczyłem grać ponad 100 dzieciaków – ujawnił w rozmowie z Życiem Pabianic.

Organizował w Pabianicach ogólnopolskie turnieje szachowe, w tym także turnieje szachów parkowych. Jego wychowanką jest Monika Rykała – mistrzyni szachowa i sędzia szachowy.

– Szachy to nie tylko gra, ale i dziedzina sztuki, nauki, filozofia – wszystko razem wzięte, mieszczące się w 32 klockach i 64 polach – mówił o swojej pasji Długosz.

Był absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego. Sam zaczął grać w szachy w wieku 14 lat, zaczynał w sekcji przy Cechu Rzemiosł Różnych, potem grał w łódzkim klubie Start, a w czasie służby wojskowej w Słupsku zakwalifikował się i grał w II lidze szachowej. Po powrocie do Pabianic grał w sekcji szachowej Pabianickiego Towarzystwa Cyklistów.

Długosz prowadził również bloga w internecie pabianice-net. Pisał tam nie tylko o szachach. Interesował się sprawami Polski i miasta. Dzielił się swoim spojrzeniem na niektóre sprawy ważne dla miasta.

Krzysztof Długosz zmarł 10 stycznia. Miał 59 lat.

Źródło

RIP [*]

Dalej »
  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    lip
    5
    sob.
    2025
    całodniowy Puchar Świata Kobiet Batumi
    Puchar Świata Kobiet Batumi
    lip 5 – lip 29 całodniowy
    W czasie 5-29.07.2025 w Batumi (Gruzja) odbywa się Puchar Świata Kobiet. Polskę reprezentują Klaudia Kulon, Aleksandra Malczewska, Oliwia Kiołbasa i Alicja Śliwicka. Strona mistrzostw Wyniki Więcej informacji na stronie CBNews Paniom życzymy sukcesów! CBChess News: 1 runda[...]
    lip
    11
    pt.
    2025
    całodniowy 58. Internationales Schachfestiv...
    58. Internationales Schachfestiv...
    lip 11 – lip 25 całodniowy
    W głównym turnieju tegorocznego festiwalu zagra Radosław Wojtaszek. Informacja na ChessBase News Strona turnieju
    paź
    10
    pt.
    2025
    całodniowy European Individual Championship
    European Individual Championship
    paź 10 – paź 19 całodniowy
    5th IPCA European Individual Chess Championship 2025
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.