Wyniki szukania dla ‘paradoksy 186’
wrz
25

Kontynuacja odcinka 185

Wkład szachistów gry korespondencyjnej w rozwój teorii debiutów jest gigantyczny. Wielu graczy specjalizowało się bowiem w szukaniu nowych rozwiązań, które następnie były sprawdzane w różnych imprezach drogą pocztową oraz specjalistycznych turniejach tematycznych.   

Takie turnieje trwały wiele miesięcy i to była w pewnym sensie zaleta. Zawodnicy mieli bowiem więcej czasu na analizy i mogli nawet sprawdzać wcześniej swoje pomysły w partiach towarzyskich i nawet turniejowych. Obecnie z pomocą komputerów oraz internetu ten proces został znacznie udoskonalony i przyśpieszony.

Zawodnicy gry normalnej, w tym także arcymistrzowie, często sięgają po oryginalne zdobycze szachistów gry korespondencyjnej w celu wykorzystania ich we własnej praktyce turniejowej. Niektórzy się do tego przyznają i  nie wstydzą się ujawnić tego faktu. Są jednak tacy, co skrzętnie to ukrywają.

Często mają w tym wsparcie publicystów szachowych, których zdaniem zdobycze nieznanych zawodników i  często z niższymi kategoriami nie można traktować poważnie. Ci „ludzie pióra” nie rozumieją dwóch pojęć: odkrycie jakieś idei od ich spopularyzowania.

Polscy szachiści gry korespondencyjnej mają również wielki dorobek w rozwój różnych wariantów, gambitów, otwarć itd.

Przedstawiam sylwetkę Władysława Króla, który ma na swoim koncie wiele teoretycznych odkryć, mimo że w grze normalnej nie posiada wysokiej kategorii. Miejmy nadzieję, że jego idee nie będą „skradzione” przez jakiś znanych arcymistrzów.

Dla przypomnienia co napisałem już dawno na mojej stronie: „Wielu szachistów podchodzi bardzo praktycznie do kwestii teorii debiutów. Kupują sobie tematyczne książki, studiują je i potem uzyskaną wiedzę wykorzystują w swej praktyce turniejowej. Sami nic nie wnoszą do rozwoju teorii otwarć.

Są jednak tacy, dla których monografie debiutowe są przede wszystkim warsztatem do samodzielnej i twórczej pracy. Książki są oczywiście przydatne w ogólnym poznaniu otwarcia czy wariantu, ale potem szukają nowych rozwiązań i idei.

Do tej grupy szachistów należy silny zawodnik gry korespondencyjnej – posiadający tytuł starszego mistrza międzynarodowego – Władysław Król. Jest on pomysłodawcą wielu ciekawych gambitów“ ….

Więcej: link.

 

 

 

 

 

 

lut
17

link
źr. „Szachista” 6-1993

 

Każda faza gry i każdy element gry jest ważny i istotny

pisze o tym od wielu lat pan Jerzy Konikowski – redaktor naczelny tego bloga:

„To kiedy nasza młodzież ma studiować debiuty i opracować sobie indywidualny repertuar debiutowy, jest odpowiedź: Muszą najpierw nauczyć się szachów! Z tym zgadzam się” link

„Oczywiście polecam studiowanie otwarć szachowych i szybkie opracowanie repertuaru debiutowego, ale dopiero po zapoznaniu się z elementarnymi zasadami królewskiej gry!” link


paź
20

[oczywiście to nie jest kontynuacja odcinka 190 i nie ma nic wspólnego z odcinkiem 190]

 

„Z opowieści starszych kolegów wiem, że w socjalistycznej Polsce szachy i alkohol szły – niestety – w parze. Wieczorami szachiści pili wódkę i analizowali błędy w rozegranych za dnia partiach. Rano tacy zawodnicy wstawali z kacem lub nabuzowani” (Radosław Wojtaszek)

 

Wspominaliśmy w odcinku 177  o sprawie, która (dla przypomnienia) miała swój prapoczątek dnia 13-20.03.2016, w malowniczej Szklarskiej Porębie.

[tu znajdował się logotyp PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikacje tutaj logotypu PZSzach]

[tu znajdowało się zdjęcie z facebook’a PZSzach, ale PZSzach nie zezwolił na publikację tutaj rzeczonego zdjęcia PZSzach]

Szef wyszkolenia PZSzach pan Piotr Murdzia wydal 9 maja 2016 komunikat: „zawodnik, który popełnił przewinienie dyscyplinarne i został usunięty przez sędziego z turnieju jest automatycznie zawieszony i nie może uczestniczyć w turniejach drużynowych i indywidualnych do czasu wydania prawomocnego orzeczenia przez właściwy organ dyscyplinarny. Okres zawieszenia wlicza się do orzeczonej kary”.

Dnia 7 lipca 2016, pan prezes PZSzach Tomasz Delega napisał: „(…) Do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego i uprawomocnienia się orzeczenia, zgodnie z par. 11 l) Regulaminu Dyscyplinarnego PZSzach ww. zawodnicy są zawieszeni i nie mogą uczestniczyć w turniejach. Procedura odwoławcza, zgodnie z par. 22.2 Regulaminu Dyscyplinarnego PZSzach, przewiduje złożenie odwołania za pośrednictwem organu I instancji, który zgodnie z par. 22.5 Regulaminu Dyscyplinarnego PZSzach może wydać nowe orzeczenie, lub przekazać akta w terminie 7 dni do organu odwoławczego II instancji, którym w tym przypadku jest Zarząd Polskiego Związku Szachowego. I na tym etapie postępowania sprawa na dziś się znajduje, akta sprawy nie trafiły jeszcze do organu II instancji. Prosimy więc zatem wszystkich o cierpliwość, wszystko odbywa się bowiem w zgodzie z obowiązującymi przepisami”.

 

„Porucznik MO – Lech Ryś sprawuje społecznie dyskretną opiekę nad gromadką urwisów, sprowadzając ich na dobrą drogę. Dzięki trafnym poradom, zyskuje u urwisów przydomek Wujek Dobra Rada” (Miś)

 

Na naszym blogu komentarz był dosadni: „Bardzo, ale to bardzo zbulwersowało mnie zakończenie sprawy związanej ze skandalicznym zachowaniem się młodych szachistów podczas Mistrzostw Polski juniorów. Przypomnijmy, że jeden z nich z uwagi na ilość wypitego alkoholu wymagał pomocy lekarskiej! (…) Zawodnicy mieli karę nałożoną przez pierwszą instancję w d….. Mieli dyskwalifikację, ale sobie grali, a w nagrodę PZSzach obniżył im karę! Gratulacje, to rzeczywiście nowatorskie działanie wychowawcze, wyznaczające nowe standardy!”.
Podczas gdy zawodnicy grali sobie w najlepsze, ich rodzice (opiekuni prawni) złożyli pismo o anulowanie kar. Istotnie, pokrzywdzeni przyznali się do winy, …ale nie przeprosili za swoje zachowanie i dalej grali w oficjalnych rozgrywkach PZSzach. (!)

 

MAT prawdę ci powie.

Oczywiście każdy szanujący się szachista w Polsce chwyta po oficjalny organ czyli czasopismo PZSzach o wiele mówiącej nazwie MAT. W ostatnim numerze (polecam!) można zapoznać się ze słowami pana Andrzeja Modzelana, wiceprezesa zarządu PZSzach d/s młodzieżowych, który zabrał głos w w/w sprawie i rzeczowo mówi, że zajmował się sprawą od marca do lipca. Natomiast dalej już ironizuje: „Nie rozumiem ludzi, którzy najchętniej rzuciliby tych chłopców lwom na pożarcie. Ewentualnie, w najgorszym przypadku, zadowoliliby się pospolita szubienicą aby zaspokoić własne żądze i niskie instynkty”. Dalej broni rzeczonych bohaterów ostatniej akcji i oznajmia, że ponieśli dostateczną karę: „Wyrzucenie z turnieju oznaczało dla nich presje środowiska, szkoły i zmierzenie się z zwiedzonymi oczekiwaniami rodziców”. Następnie wchodzi w ton ballady o publicznym napiętnowaniu i braku powołań do Akademii.  Pan Andrzej Modzelan konkluduje słowami: „W moim odczuciu jest to kara absolutnie wystarczająca”.

Tylko mała uwaga do wiceprezesa zarządu PZSzach d/s młodzieżowych. Mimo zawieszenia i zakazu gry, bohaterowie ostatniej akcji – grali dalej w turniejach, np. Liga, Ekstraliga, Rubinstein, Dziedzic; presja środowiska i publiczne napiętnowanie – o czym pedagogicznie opowiada pan Andrzej Modzelan – były raczej gdzieś w obrębie odległej galaktyki gdzie żyją Pi i Sigma, a nawet dalej, gdzieś w tym obszarze czasoprzestrzeni, z którego z uwagi na wpływ grawitacji, nic – nawet światło – nie może opuścić, czyli w czarnej dziurze. Natomiast ich zawiedzeni rodzice, o których wspomina pan Andrzej Modzelan …składali pismo o anulowanie kar. (!)

Pan Andrzej Modzelan, wiceprezes zarządu PZSzach d/s młodzieżowych ruga blogera – laureata „Hetmana”, który w jego odczuciu napisał nieprawdę i nie zweryfikował faktów. Tymczasem jak się okazuje to pan Andrzej Modzelan, wiceprezes zarządu PZSzach d/s młodzieżowych nie w pełni przyjrzał się sprawie dot. szachów młodzieżowych, choć jak sam mówił – zajmował się sprawą kwartał roku.

Dostało się  (jak zwykle) blogerom, forumowiczom, wszelkiej maści „public enemies”, w skrócie – życzliwym internatom.

 

„Żadne takie, on ma grać” (Piłkarki poker)

Pan Andrzej Modzelan, wiceprezes zarządu PZSzach d/s młodzieżowych, mówi o braku powołań na szczeblu wojewódzkim i krajowym a tymczasem bohaterowie ostatniej akcji zostali powołani i nadal grali (!). Sprawą zajął się internauta, który zbadał sprawę. Na prawie do cytatu, przytoczę jego słowa aby nie było, że to znowu skoczek2 jątrzy, trwożny i przestrasza.
„szychy szachowe” a regulaminy/zasady (Post krzysio » 23 lip 2016, 15:43). „Do niedawna była wolna amerykanka z kategoriami szachowymi, regulamin regulaminem a kategorie kategoriami. Ale jest ciekawszy numer. Kilku chłopaków o ile wiem upija się na MPJ, są nieletni, o ile wiem jest interwencja i lekarzy i Policji (któryś z nich chyba przytomność tracił). Temat tu już omawiany, do tych młodzieńców generalnie nie mam nic, to sprawa ich i ich opiekunów. Chyba normalny bieg zostaje sprawie nadany, jest usunięcie z turnieju i wniosek do komisji dyscyplinarnej, są stosowne paragrafy na takie przewinienie.
http://pzszach.pl/2016/05/09/komunikat- … t-16-i-18/
Ale dyskwalifikacją dyskwalifikacją a życie życiem ,zdyskwalifikowani grają w III lidze lubuskiej seniorów (chyba nie tylko tam), ktoś chyba drąży temat i pojawia się następny komunikat
http://pzszach.pl/2016/07/07/komunikat- … linarnego/
Stanowisko stosownej Komisji i PZSzach wydaje się być dość oczywiste, teraz niespodzianka, ekstraliga juniorów i skład zespołu ŻKSz Żary
http://www.chessarbiter.com/turnieje/20 … 213_&rd=1” (koniec cytatu).

 

Dalsza cześć wymiany myśli czytelnik znajdzie w tym wątku.

Zarząd PZSzach obniżył karę. Oto szczegóły i uzasadnienie.

Natomiast otwarta zostaje kwestia: „(…) W związku z votum separatum członka zarządu PZSzach Bogdana Jeżaka sprawa gry w turniejach  szachowych w okresie  zawieszenia  zostanie  automatycznie  przekazana  do odrębnego rozpatrzenia przez KWiD, jako wniosek wynikający z odrębnego stanowiska”.

 

Takie sztuczki nie ze mną, Brunner” (Stawka większa niż życie)

Sprawa prosta jak budowa cepa. Bohaterowie ostatniej akcji dostąpili wielkiej wsypy, popełnili błąd – każdy szachista popełnia błędy. Ważne aby wyciągać wnioski. Zostali zawieszeni, w tym zawieszeniu – grali nadal; grali z szachy i grali z PZSzach. A do tego ich rodzice prosili o umorzenie kary. To super wychowawcze. W całej tej mlecznej drodze bohaterom ostatniej akcji nie tylko towarzyszyli rodzice, ale także działacze PZSzach, którzy wręczyli im czapkę niewite, sami zaś udawali czeskiego krecika, który zmyka pod ziemię.

Internauta „krzysio” znowu nadaje.

„Doszedłem do wniosku że tak bezczelne numery nie mogą przechodzić bez solidnych pleców, zerknąłem na zarząd Lubuskiego Związku Szachowego http://www.lzszach.pl/strona,28_wladze.html. Trzeba przyznać „plecy” solidne :))Gdzieś coś przeoczyłem? Coś źle interpretuję?”.

Zarząd: prezes Andrzej Modzelan; wice prezes ds. młodzieżowych Marek Matlak. No comments.

 

Strategia PZSzach.

„(…) Etyka, ład„korporacyjny” (jawność, przejrzystość, dostęp do informacji, konflikty interesów). Należy powołać Komisję Etyki (i jej Kodeks Etyczny) lub rozszerzyć zakres Komisji Dyscypiny i Wyróżnień i ustanowić zasady; konflikty interesów rozstrzygać poprzez jawność informacji dla każdego, z możliwe bezstronnym mechanizmem oceny. Sposób mówienia o szachach i szachistach – wewnętrznie i publicznie (tematy tabu?) w każdym środowisku są plusy i minusy – publicznie należy kłaść nacisk na pozytywy, ale też umieć reagować na zarzuty (duża rola rzecznika prasowego i PR – odpowiednie wywiady, artykuły, informacje przekazywane do mediów); wewnętrznie można rozmawiać o wszystkim – ale z argumentacją merytoryczną i językiem literackim, a nie „ad personam”. link

 

Złote myśli.
„Powoli odbudowujemy potęgę polskich szachów” (Tomasz Delega)
„Jesteśmy jedną z wielkich potęg szachowych; mamy świetne dzieci, które zdobywają medale mistrzostw świata i europy, i mamy tzw. cudowne dzieci w polskich szachach” (Adam Dzwonkowski)

 

Garść komentarzy do poruszonych tematów.

01

02

 

 

lip
02

Gość napisał:  Zwracam Pana uwagę na podium MP do 18 lat w Brzegu Dolnym 1995: Link.

Trzy arcymistrzynie, trzy późniejsze mistrzynie Polski seniorek (Zielińska x1, Dworakowska x3, Bobrowska x6), ale już wówczas szachistki szerokiej światowej czołówki (Bobrowska 2310 – 64 m. na świecie, Dworakowska 2225 – 186 m. na świecie, Zielińska 2220 – 200 m. na świecie) i absolutnie czołowe polskie szachistki (Bobrowska – 1, Dworakowska – 7, Zielińska – 8) – na liście FIDE 01/01/1995.

To podium marzeń, łezka się w oku kręci… Czy medalistki tegoroczne i sprzed kilku lat powtórzą te osiągnięcia. Poważnie w to wątpię… Czyli kiedyś można było. Dlaczego nie można dzisiaj?

Serdecznie pozdrawiam

kw.
11

Kontynuacja odcinka 186

Gość napisał: Szachowe szkoły internetowe od dawna funkcjonują na całym świecie, także w Polsce. Pan zaproponował to już w 1999 r. Spotkało się to z wielką krytyką …

Załączam informację o nowej szkole Bartosz Soćko – Mateusz Bartel.

///////////////////////////////////////////////////////////

Niestety tak się stało. Ten problem opisałem w kilku artykułach w fachowych pismach krajowych i na mojej stronie. Już w „Panoramie Szachowej” (1-1999) zwróciłem uwagę na korzyści korzystania z komputera oraz programu ChessBase w pracy szkoleniowej. W książce „Wybrane zagadnienia teorii i praktyki szachowej” (PZSzach 2002) zamieszczono mój kilkustronnicowy artykuł „Komputer w życiu szachisty i szkoleniowca”. Ten temat pt. „Komputer w treningu szachisty” został także omówiony w moim podręczniku dla młodzieży „Szachy dla przyszłych mistrzów” (RM 2015).

Swoje pierwsze praktyczne doświadczenia na tym polu zdobyłem na wymianie z kolegami analiz dotyczących różnych zagadnień z zakresu teorii szachów. Kontakty bezpośrednie były niemożliwe, gdyż każdy mieszkał w innym mieście. Połączył nas komputer i dzięki temu mogliśmy szybko wyjaśnić wiele wątpliwości i problemów.

Na sesji Akademii Szachowej PZSzach w Za­kopanem (w październiku 1999) zaproponowałem uzupełniające szkolenie na odległość. Do swojego eksperymentu wybrałem czołowego zawodnika kraju do lat 14 Radostawa Wojtaszka z Kwidzyna. Ta forma tre­ningu zmusiła Radka do systema­tycznej pracy i większej samodzielności w podej­mowaniu decyzji, co stwierdził ojciec przyszłego arcymistrza na forum Polskiego Związku Szachowego w 2003 roku.

Aby trening wirtualny mógł zostać przeprowa­dzony, muszą być oczywiście spełnione pewne wy­magania. Przede wszystkim każdy z uczestników szkolenia musi mieć odpowiedniej klasy komputer i możliwość połączenia z Internetem. Wtedy nie było skype i dlatego konieczne było posiadanie odpowiedniego progra­mu, za pomocą którego można wysyłać i odbierać materiały do treningu.

Moja propozycja zajęć z 1999 roku, które można było przeprowadzić w czasie treningu drogą emailową i programu ChessBase:

Opracowanie repertuaru debiutowego

Trener zleca swojej grupie zbadanie jakiegoś wa­riantu debiutowego. Podopieczni opracowują go, wykorzystując bazę dostępnych materiałów. Prze­prowadzają analizę krytycznych pozycji i dokonują końcowej oceny. Trener sprawdza otrzymane potem analizy i wystawia oceny. W ten sposób można przy­gotować lub wzbogacić o nowe elementy indywidu­alny repertuar debiutowy swych podopiecznych. Trener pomaga w zebraniu tematycznych materiałów, wzorcowych partii, analiz arcymistrzów itd. Po­maga w wyborze wariantów lub debiutów. Udziela praktycznych rad, proponuje nowe rozwiązania itd.

Rozwiązywanie testów

Trener przygotowuje serię ćwiczeń w zakresie gry środkowej i końcowej. Zadaniem podopiecznych jest rozwiązanie testów w żądanym terminie, udzie­lenie odpowiedzi na dodatkowe pytania trenera itd. Następnie trener powinien podsumować przeprowadzone ćwiczenia i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Uczniowie, którzy w sposób niedostateczny opra­cowali te tematy, powinni otrzymać nowe zadania.

Analiza partii

Uczestnicy szkolenia otrzymują do skomentowa­nia jakąś interesującą partię. W zależności od siły gry, trener może zadać dodatkowe pytania, które będą pomocne w rozwiązaniu istotnych problemów tkwiących w analizowanej partii. Po otrzymaniu komentarzy od swych podopiecznych, trener spraw­dza analizy, porównuje ze swoimi notatkami i doko­nuje następnie końcowej oceny. Analogiczne ćwi­czenia można przeprowadzać z własnymi partiami. Obowiązkiem każdego uczestnika szkolenia jest nadesłanie trenerowi rozegranych partii z własnymi uwagami i analizami. Następnie trener po ich sprawdzeniu dzieli się z podopiecznymi swymi spo­strzeżeniami.

Trening praktyczny

Zawodnicy rozgrywają z trenerem partie trenin­gowe. Mogą to być także partie tematyczne lub za­czynające się od jakieś ciekawej pozycji z gry środ­kowej, czy nawet końcowej. W rachubę wchodzą także partie konsultacyjne.

Materiały szkoleniowe

Trener opracowuje materiały szkoleniowe według własnego uznania lub na indywidualne życzenie podopiecznych. Zakres tematyczny powinien odpowiadać poziomowi wiedzy i gry uczestników szkolenia.

///////////////////////////////////////////////////////////

Moja główna idea była następująca: Trening poprzez Internet jest znako­mitą formą szkolenia, którą warto rozpowszechnić. Dzięki tej metodzie można dotrzeć do utalentowanej młodzieży, która żyje z dala od głównych ośrodków szachowych i praktycznie nie ma możliwości częstego kontaktu z doświadczo­nym trenerem.

Wirtualne szkolenie może wnieść wiele nowych impulsów w pracy szkoleniowej, zmobilizować trenerów do oryginalnych doświadczeń i tym samym być bodźcem do podniesienia ogólnego poziomu szachów w Polsce.

Mimo pozytywnych aspek­tów wirtualnego szkolenia należy przestrzec przed elimi­nowaniem bezpośrednich kontaktów nauczycieli z podopiecznymi. Wydaje się, że te dwie formy szkolenia powinny iść w parze.

Zadziwiające jest to, że blokada tej formy szkolenia przez kierownictwo Młodzieżowej Akademii Szachowej została w pełni zaakceptowana przez niektórych prezesów Polskiego Związku Szachowego.

Dla przypomnienia teksty zamieszczone na stronie:

Akademia Szachowa
Komputery w szachach
Szkolenie

Na blogu można znaleźć tematyczne artykuły po wpisaniu hasła w wyszukiwarce, np. szkolenie wirtualne. Ta problematyka przewija się w wielu wpisach. Ostatnio komasuję to w temacie „Polemiki,opinie”.

W wolnych chwilach pracuję bowiem nad książką pt. „Paradoksy polskich szachów”, w której przedstawię bliżej problemy szkoleniowe i wyjaśnię na bazie własnych doświadczeń, dlaczego został zahamowany dynamiczny rozwój szachów młodzieżowych w kraju.

Dalekie pozycje naszych juniorek i juniorów w świecie od lat ilustrują listy rankingowe FIDE, np.

http://www.blog.konikowski.net/2020/03/31/ranking-fide-kwiecien-2020/

 

maj
27

[oczywiście to nie jest kontynuacja tematu i nie ma nic wspólnego z tematem]

 

„Z opowieści starszych kolegów wiem, że w socjalistycznej Polsce szachy i alkohol szły – niestety – w parze. Wieczorami szachiści pili wódkę i analizowali błędy w rozegranych za dnia partiach. Rano tacy zawodnicy wstawali z kacem lub nabuzowani” (Radosław Wojtaszek)

 

Wspominaliśmy w temacie o sprawie, która (dla przypomnienia) miała swój prapoczątek dnia 13-20.03.2016, w malowniczej Szklarskiej Porębie.

Szef wyszkolenia PZSzach pan Piotr Murdzia wydal 9 maja 2016 komunikat: „zawodnik, który popełnił przewinienie dyscyplinarne i został usunięty przez sędziego z turnieju jest automatycznie zawieszony i nie może uczestniczyć w turniejach drużynowych i indywidualnych do czasu wydania prawomocnego orzeczenia przez właściwy organ dyscyplinarny. Okres zawieszenia wlicza się do orzeczonej kary”.

Dnia 7 lipca 2016, pan prezes PZSzach Tomasz Delega napisał: „(…) Do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego i uprawomocnienia się orzeczenia, zgodnie z par. 11 l) Regulaminu Dyscyplinarnego PZSzach ww. zawodnicy są zawieszeni i nie mogą uczestniczyć w turniejach. Procedura odwoławcza, zgodnie z par. 22.2 Regulaminu Dyscyplinarnego PZSzach, przewiduje złożenie odwołania za pośrednictwem organu I instancji, który zgodnie z par. 22.5 Regulaminu Dyscyplinarnego PZSzach może wydać nowe orzeczenie, lub przekazać akta w terminie 7 dni do organu odwoławczego II instancji, którym w tym przypadku jest Zarząd Polskiego Związku Szachowego. I na tym etapie postępowania sprawa na dziś się znajduje, akta sprawy nie trafiły jeszcze do organu II instancji. Prosimy więc zatem wszystkich o cierpliwość, wszystko odbywa się bowiem w zgodzie z obowiązującymi przepisami”.

 

„Porucznik MO – Lech Ryś sprawuje społecznie dyskretną opiekę nad gromadką urwisów, sprowadzając ich na dobrą drogę. Dzięki trafnym poradom, zyskuje u urwisów przydomek Wujek Dobra Rada” (Miś)

 

Na naszym blogu komentarz był dosadni: „Bardzo, ale to bardzo zbulwersowało mnie zakończenie sprawy związanej ze skandalicznym zachowaniem się młodych szachistów podczas Mistrzostw Polski juniorów. Przypomnijmy, że jeden z nich z uwagi na ilość wypitego alkoholu wymagał pomocy lekarskiej! (…) Zawodnicy mieli karę nałożoną przez pierwszą instancję w d….. Mieli dyskwalifikację, ale sobie grali, a w nagrodę PZSzach obniżył im karę! Gratulacje, to rzeczywiście nowatorskie działanie wychowawcze, wyznaczające nowe standardy!”.
Podczas gdy zawodnicy grali sobie w najlepsze, ich rodzice (opiekuni prawni) złożyli pismo o anulowanie kar. Istotnie, pokrzywdzeni przyznali się do winy, …ale nie przeprosili za swoje zachowanie i dalej grali w oficjalnych rozgrywkach PZSzach. (!)

 

MAT prawdę ci powie.

Oczywiście każdy szanujący się szachista w Polsce chwyta po oficjalny organ czyli czasopismo PZSzach o wiele mówiącej nazwie MAT. W nr 06/2016 można zapoznać się ze słowami pana Andrzeja Modzelana, wiceprezesa zarządu PZSzach d/s młodzieżowych, który zabrał głos w w/w sprawie i ze swadą mówi, że zajmował się sprawą od marca do lipca (2016, przyp.red.).

Ach ta Akademia.

Pan Andrzej Modzelan ironizuje: „Nie rozumiem ludzi, którzy najchętniej rzuciliby tych chłopców lwom na pożarcie. Ewentualnie, w najgorszym przypadku, zadowoliliby się pospolita szubienicą aby zaspokoić własne żądze i niskie instynkty”. Dalej broni rzeczonych bohaterów ostatniej akcji i oznajmia, że ponieśli dostateczną karę: „Wyrzucenie z turnieju oznaczało dla nich presje środowiska, szkoły i zmierzenie się z zwiedzonymi oczekiwaniami rodziców”. Następnie wchodzi w ton ballady o publicznym napiętnowaniu i braku powołań do Akademii. Pan Andrzej Modzelan konkluduje słowami: „W moim odczuciu jest to kara absolutnie wystarczająca”.

Grali.

Tylko mała uwaga do wiceprezesa zarządu PZSzach d/s młodzieżowych. Mimo zawieszenia i zakazu gry, bohaterowie ostatniej akcji – grali dalej w turniejach, np. Liga, Ekstraliga, Rubinstein, Dziedzic; presja środowiska i publiczne napiętnowanie – o czym pedagogicznie opowiada pan Andrzej Modzelan – były raczej gdzieś w obrębie odległej galaktyki gdzie żyją Pi i Sigma, a nawet dalej, gdzieś w tym obszarze czasoprzestrzeni, z którego z uwagi na wpływ grawitacji, nic – nawet światło – nie może opuścić, czyli w czarnej dziurze. Natomiast ich zawiedzeni rodzice, o których wspomina pan Andrzej Modzelan …składali pismo o anulowanie kar. (!)

Ruga.

Pan Andrzej Modzelan, wiceprezes zarządu PZSzach d/s młodzieżowych ruga blogera – laureata „Hetmana” (Krzysztof Jopek, przyp.red.) i jego dziennikarskie pióro, bo  w jego odczuciu rzeczony napisał nieprawdę i nie zweryfikował faktów, nie zachował obiektywizmu – nie zważył racji. (choć lubi o tym opowiadać, przyp.red.)

Pan Andrzej Modzelan, wiceprezes zarządu PZSzach d/s młodzieżowych nie w pełni przyjrzał się sprawie dot. szachów młodzieżowych, choć jak sam mówił – zajmował się sprawą kwartał roku (2016, przyp.red.).

Dostało się (jak zwykle) blogerom, forumowiczom, anonimom, wszelkiej maści „public enemies”, w skrócie – życzliwym internatom.

 

„Żadne takie, on ma grać” (Piłkarki poker)

Pan Andrzej Modzelan, wiceprezes zarządu PZSzach d/s młodzieżowych, mówi o braku powołań na szczeblu wojewódzkim i krajowym a tymczasem bohaterowie ostatniej akcji zostali powołani i nadal grali (!). Sprawą zajął się internauta, który zbadał sprawę. Na prawie do cytatu, przytoczę jego słowa aby nie było, że to znowu skoczek2 jątrzy, trwożny i przestrasza.
„szychy szachowe” a regulaminy/zasady (Post krzysio » 23 lip 2016, 15:43). „Do niedawna była wolna amerykanka z kategoriami szachowymi, regulamin regulaminem a kategorie kategoriami. Ale jest ciekawszy numer. Kilku chłopaków o ile wiem upija się na MPJ, są nieletni, o ile wiem jest interwencja i lekarzy i Policji (któryś z nich chyba przytomność tracił). Temat tu już omawiany, do tych młodzieńców generalnie nie mam nic, to sprawa ich i ich opiekunów. Chyba normalny bieg zostaje sprawie nadany, jest usunięcie z turnieju i wniosek do komisji dyscyplinarnej, są stosowne paragrafy na takie przewinienie.
http://pzszach.pl/2016/05/09/komunikat- … t-16-i-18/
Ale dyskwalifikacją dyskwalifikacją a życie życiem ,zdyskwalifikowani grają w III lidze lubuskiej seniorów (chyba nie tylko tam), ktoś chyba drąży temat i pojawia się następny komunikat
http://pzszach.pl/2016/07/07/komunikat- … linarnego/
Stanowisko stosownej Komisji i PZSzach wydaje się być dość oczywiste, teraz niespodzianka, ekstraliga juniorów i skład zespołu ŻKSz Żary
http://www.chessarbiter.com/turnieje/20 … 213_&rd=1” (koniec cytatu).

To było rok temu!

Dalsza cześć wymiany myśli czytelnik znajdzie w tym wątku.

Zarząd PZSzach obniżył karę. Oto szczegóły i uzasadnienie.

Natomiast otwarta zostaje kwestia: „(…) W związku z votum separatum członka zarządu PZSzach Bogdana Jeżaka sprawa gry w turniejach szachowych w okresie zawieszenia zostanie automatycznie przekazana do odrębnego rozpatrzenia przez KWiD, jako wniosek wynikający z odrębnego stanowiska”.

 

Takie sztuczki nie ze mną, Brunner” (Stawka większa niż życie)

Sprawa prosta jak budowa cepa. Bohaterowie ostatniej akcji dostąpili wielkiej wsypy, popełnili błąd – każdy szachista popełnia błędy. Ważne aby wyciągać wnioski. Zostali zawieszeni, w tym zawieszeniu – grali nadal; grali z szachy i grali z PZSzach. A do tego ich rodzice prosili o umorzenie kary. To super wychowawcze. W całej tej mlecznej drodze bohaterom ostatniej akcji nie tylko towarzyszyli rodzice, ale także działacze PZSzach, którzy wręczyli im czapkę niewite, sami zaś udawali czeskiego krecika, który zmyka pod ziemię.

Internauta „krzysio” znowu nadaje.

„Doszedłem do wniosku że tak bezczelne numery nie mogą przechodzić bez solidnych pleców, zerknąłem na zarząd Lubuskiego Związku Szachowego http://www.lzszach.pl/strona,28_wladze.html. Trzeba przyznać „plecy” solidne :))Gdzieś coś przeoczyłem? Coś źle interpretuję?”.

Zarząd: prezes Andrzej Modzelan; wice prezes ds. młodzieżowych Marek Matlak. No comments.

 

Strategia PZSzach.

„(…) Etyka, ład„korporacyjny” (jawność, przejrzystość, dostęp do informacji, konflikty interesów). Należy powołać Komisję Etyki (i jej Kodeks Etyczny) lub rozszerzyć zakres Komisji Dyscypiny i Wyróżnień i ustanowić zasady; konflikty interesów rozstrzygać poprzez jawność informacji dla każdego, z możliwe bezstronnym mechanizmem oceny. Sposób mówienia o szachach i szachistach – wewnętrznie i publicznie (tematy tabu?) w każdym środowisku są plusy i minusy – publicznie należy kłaść nacisk na pozytywy, ale też umieć reagować na zarzuty (duża rola rzecznika prasowego i PR – odpowiednie wywiady, artykuły, informacje przekazywane do mediów); wewnętrznie można rozmawiać o wszystkim – ale z argumentacją merytoryczną i językiem literackim, a nie „ad personam”. link

Blogerzy.

„(…) Nie wiem dlaczego tak dzieje się w Polsce. Bieda naszej blogosfery jest porażająca, większość stron to rodzaj jakichś „wyklejanek” a to z wynikami turniejów, fotkami, tabelkami”. link

Złote myśli.
„Powoli odbudowujemy potęgę polskich szachów” (Tomasz Delega)
„Jesteśmy jedną z wielkich potęg szachowych; mamy świetne dzieci, które zdobywają medale mistrzostw świata i europy, i mamy tzw. cudowne dzieci w polskich szachach” (Adam Dzwonkowski)

 

Nadal czekamy na finał tej sprawy.

 

Garść komentarzy do poruszonych tematów.

01

02

 

 

  • Szukaj:
  • Nadchodzące wydarzenia

    mar
    28
    czw.
    2024
    całodniowy The GRENKE chess (rapid)
    The GRENKE chess (rapid)
    mar 28 – kw. 1 całodniowy
    Uczestnicy: Carlsen, Ding Liren, Vachier-Lagrave, Rapport, Keymer, Fridman Strona
    kw.
    5
    pt.
    2024
    całodniowy Turniej kandydatów
    Turniej kandydatów
    kw. 5 – kw. 23 całodniowy
    Impreza w kategorii kobiet i mężczyzn odbędzie się w Toronto w dniach 5-24 kwietnia 2024. Uczestniczki: Lei Tingjie, Lagno, Goryachkina, Salimova, Muzuchuk A., Vaishali, Tan Zhongyi, Koneru Uczestnicy: Nepomniachtchi, Praggnanandhaa, Caruana, Abasov, Vidit, Nakamura, Firouzja, Gukesh Więcej[...]
    kw.
    18
    czw.
    2024
    całodniowy IMEK Rodos
    IMEK Rodos
    kw. 18 – kw. 30 całodniowy
    W dniach 18-30.04.2024 roku na Rodos (Grecja) odbędą się Indywidualne Mistrzostwa Europy Kobiet z licznym udziałem Polek. Strona Lista startowa
  • Odnośniki

  • Skąd przychodzą

    Free counters! Licznik działa od 29.02.2012
  • Ranking FIDE na żywo

  • Codzienne zadania

    Play Computer
  • Zaprenumeruj ten blog przez e-mail

    Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.